rozwiń zwiń
zuper

Profil użytkownika: zuper

gdynia Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 tydzień temu
200
Przeczytanych
książek
614
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
3
Polubień
opinii
gdynia Mężczyzna
Dodane| 1 ksiązkę
Strony www:
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Przed wakacyjnym wyjazdem do Włoch szukałem reportażu o tym kraju, coby wprowadzić się w klimat tam panujący i może dowiedzieć się czegoś o ciekawych lokalizacjach czy wydarzeniach mających tam miejsce. Wybór padł na "gdzieś indziej...", wysoka ocena na lcz.pl- myślałem sobie, o jakiś zapaleniec spisał swoją sprawkę we Włoszech, całkiem ciekawie się zapowiada.
Dostałem niestety coś zupełnie niestrawnego. Książka nie przedstawia sobą żadnej merytorycznej treści, wygląda to jakby autor wpisał w wikipedię hasło 'południowe włochy' spisał sobie bibliografię i przedrukował w książce. Serio, 90% tekstu to cytat z jakiegoś filmu/książki, na dodatek zdpulikowany przez autora, który bo właściwym tekście przepisuje go jeszcze raz swoimi słowami, czasem dodając jakiś banalny/pseudofilozoficzny komentarz. Jeszcze gdyby materiały które kopiuje były ciekawe ale niestety nie, jedyne co można o nich powiedziec to to, że są nie bez przyczyn nikomu nie znane(te rozpadające się trzy belki i kamień na wypizdowie to są prawdzie piękne włochy, nie to co w jakichś kolorowych przewodnikach dla tłumu turystów" hehe) Co jakiś czas autor dodaje jakiś pretensjonalne sprawozdanie, ze swojej wyprawy, coś w stylu: 'usiadłem z dala od zgiełku miasta, na ławce w jakiejś wsi, obserwowałem jakiegoś człowieka(tutaj wstawiona jakaś przygłupia dywagacja o głebi, jaka jest w tym człowieku ze wsi/życiu na prowincji), później piłem lokalne wino patrząc się w sunące po widnokręgu chmury hasztag kontemplacja nad życiem", ogólnie chyba miało byc jakoś tak poetycko jest kiczowato.
Śmiesznie ale nie dotarłem jeszcze do najbardziej irytującego aspektu książki, a mianowicie stylu i języka użytego przez autora. Jest tak denerwujący że co stronę miałem zamiar wyrzucić książkę przez okno ale myślę sobie, jestem w tych włoszech i tak nic nie mam do czytania, co będę robił w tym samochodzie/samolocie, zobaczymy czym mnie wkurwi daro w następnym zdaniu. Wszystkie rzadko występujące w języku polskim wyrazy użyte w książce są umiejscowione tak sztucznie, że aż japa się cieszy, widać że autor spędził sobie godziny przy jakimś słowniku synonimów i tylko kombinował jakie plebsowe słóweczko by tu zamienić żeby wyglądało bardziej fajniej. A i jeszcze ten styl, to nawet nic nie będę pisał podrozdział o treści:" byłem szczęśliwy w lecce" mówi sam za siebie, wstawił bym coś więcej ale boje się otwierać książeczkę jeszczeraz. Generalnie lament że kiedyś to było lepiej i w ogóle teraz to w tych miastach ludzie są beznadziejni i te miasta też, a wsie są super prawdziwe piękno ble ble ble, takie tam gadanie wykształconego debila, który myśli że jest artystą, polecam masochistom albo jak ktoś się chce dowartościowac elo

Przed wakacyjnym wyjazdem do Włoch szukałem reportażu o tym kraju, coby wprowadzić się w klimat tam panujący i może dowiedzieć się czegoś o ciekawych lokalizacjach czy wydarzeniach mających tam miejsce. Wybór padł na "gdzieś indziej...", wysoka ocena na lcz.pl- myślałem sobie, o jakiś zapaleniec spisał swoją sprawkę we Włoszech, całkiem ciekawie się zapowiada.
Dostałem...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika zuper

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
200
książek
Średnio w roku
przeczytane
17
książek
Opinie były
pomocne
3
razy
W sumie
wystawione
1
ocenę ze średnią 6,0

Spędzone
na czytaniu
1 068
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
16
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]