Cytaty
Prawdziwymi szaleńcami są ci, którzy patrzą na to wszystko dookoła i pozostają normalni.
Krowa jak jest głodna, to jest głodna. A jak szczęśliwa, to szczęśliwa. I z krową nie ma tak, że na przykład udaje zadowoloną, a tak naprawdę to jest wkurwiona na coś sprzed dwóch dni, albo że za dwa tygodnie kopnie cię z powodu czegoś, co jej się przywidziało dzisiaj. Krowa jak jest wkurwiona, to jest wkurwiona. A jak nie, to nie. I to mi się w krowach podoba.
Bo co to jest za wielka sztuka chodzić po ciemku, jak się ciemności nie boisz? Sztuka jest chodzić po ciemku, jak się od tego cały człowiek trzęsie. To jest wielkie szczęście, bać się. Tylko wtedy można pokazać, że się jest odważnym.
Jesteś krzyk, jesteś dygot, jesteś kropla w rzece.
Świat kończy się, a potem pędzi dalej.
Musiał być jakimś zasranym jękiem świata, jakby ten świat potrzebował jeszcze jednego jęku, jakby nie miał ich już wystarczająco dużo.
Ja ze swojem Józkiem trzydzieści pińć lat dobrze żyję, bo un tylko w niedzielę po mszy pije. I jak świniaka ubijem. I jak kartofle sprzedamy, i buraki, i żyto. I jak szwagier przyńdzie, a że mu co dzień po drodze z roboty...
Aaaa, z chłopami to taka robota... Nijakiej pociechy za życia i nijakiej po śmierci...
Masz prawo odejść, masz prawo nie kochać, ale nie masz prawa bawić się czyimiś uczuciami.
Byli muzykami, byli, ale się skończyli. Byli muzykami, lecz poumierali. Nikt nie wie, jak się wołali, nikt nie wie, jak grali. Kiedy o nich zapomnimy, komu będą grali? Byli muzykami, byli, ale się skończyli. Zapomniały się ich twarze, choć przepięknie grali. Byli muzykami, byli, lecz poumierali. Czy kto pamięta ich twarze, pamięta jak grali? Byli muzykami, byli, minęło ich ży...
RozwińLudzie mają dziwną skłonność do wybierania tego, co prowadzi ich do zguby".
WY SZEDŁEMK ZA JENTYK Sowa spojrzała na karteczkę. Dla kogoś z jej wykształceniem odczytanie jej było rzeczą łatwą: "Wy szedłemk. Zajentyk", to właśnie, co zwykle pisze się w takich wypadkach. - Rzecz jest zupełnie jasna. Krzyś poszedł gdzieś za jakimś Jentykiem. Po prostu On i Jentyk gdzieś sobie poszli. Czyżbyś nie widział w lesie jakiegoś Jentyka? - Nie - odparł Królik. - W...
RozwińWszystko warte jest opisania. Nie tylko żywoty świętych, wielkie katastrofy, wojny czy małżeństwa królów, ale także narodziny siódmego dziecka w rodzinie tkacza, żniwa w jakiejś biednej wsi, sny obłąkanej staruszki i dzień w przytułku Mantes. Ludzie przeczuwają, że kiedy zbierze się te mniej u bardziej doniosłe zdarzenia i złoży w jedną całość, niby porozrzucane kamyki wielkie...
RozwińKrzyś napisał: "WY SZEDŁEMK ZA JENTYK" Sowa spojrzała ma karteczkę. Dla kogoś z jej wykształceniem odczytanie jej było rzeczą łatwą: Wy szedłemk. Za jantyk." to właśnie, co zwykle pisze się w takich wypadkach. - Rzecz jest zupełnie jasna. Krzyś poszedł gdzieś za jakimś Jentkiem. Po prostu on i Jentyk gdzieś sobie poszli. Czyżbyś nie widział w lesie jakiegoś Jentka? - Nie - odpa...
Rozwiń