Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wciągająca, szybko się czyta. To co mnie szczególnie ujęło, to epilog w którym jest sporo interesujących informacji o samym mieście, huraganach. Mieszkałem kilka lat w USA i w Nowym Orleanie byłem przed Katriną. Zapamiętałem dużą ilość mostów - o czym autor wspomina. Powróciły wspomnienia. No i architektura miasta, zupełnie inna niż w Georgi, gdzie mieszkałem - przede wszystkim sporo przestrzeni. Tutaj tych opisów mogłoby być więcej, ale jest za to sporo zdjęć, które jeszcze mocniej działają na wyobraźnię. Jak dla mnie książka pozwoliła się cofnąć w czasie. Nawet jego podróż do Nowego Orleanu spowodowała, że miałem uśmiech na twarzy. Szczególnie, że podobnie jak on byłem tam na work&travel.

Wciągająca, szybko się czyta. To co mnie szczególnie ujęło, to epilog w którym jest sporo interesujących informacji o samym mieście, huraganach. Mieszkałem kilka lat w USA i w Nowym Orleanie byłem przed Katriną. Zapamiętałem dużą ilość mostów - o czym autor wspomina. Powróciły wspomnienia. No i architektura miasta, zupełnie inna niż w Georgi, gdzie mieszkałem - przede...

Fajni i lekko się czyta.

Fajni i lekko się czyta.