Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świeżo po przeczytaniu tej książki i brakuję mi słów. Znalazłam tu wszystko co lubię najbardziej w książkach. Tajemnice, intryga, akcja, brak jasności i dobry styl pisania. Akcja rozpoczyna się w psychiatryku, co naprawdę jest idealnym podłożem książki. Sposób w jaki poznajemy główną bohaterkę, ta początkująca ciekawość kim jest, jak się zachowa, ten dreszcz emocji, który delikatnie ściska za gardło, a potem zaskoczenie, podejrzliwość, aż na końcu ta postać odbiera oddech. Autorka ją zbudowała idealnie. Myślę, że każda postać miała w sobie tajemniczość, którą ciężko jest rozgryźć. Akcja rozkręcała się i nie mogłam jej przewidzieć. Wciąż brak mi słów, więc zakończe to ostatnim zdaniem. Dzieło mistrza.

Świeżo po przeczytaniu tej książki i brakuję mi słów. Znalazłam tu wszystko co lubię najbardziej w książkach. Tajemnice, intryga, akcja, brak jasności i dobry styl pisania. Akcja rozpoczyna się w psychiatryku, co naprawdę jest idealnym podłożem książki. Sposób w jaki poznajemy główną bohaterkę, ta początkująca ciekawość kim jest, jak się zachowa, ten dreszcz emocji, który...

Polowałam na tą książkę od dawna w polskiej wersji. Po tylu świetnych recenzjach byłam przekonana, że rozerwie mnie na małe kawałki przez każdy rodzaj emocji. I dorwałam ją , zamknęłam się w pokoju i oznajmiłam wszystkim, że udusze, jak ktoś mi przeszkodzi. początek mocny, nawet bardzo mocny, a potem... Potem coraz gorzej. Niestety rozczarowałam się. Jedyne co czułam to irytację. Rozkładam książkę na kilka dni, bo nie mogłam jej doczytać. Nudy. Bohaterowie, jak jeszcze nigdy, każdy mnie drażnił. Główna bohaterka - miałam ochotę zrobić jej krzywdę. Kompletnie nie dotarła do mnie jej postać. Główny bohater- mógł tu być naprawdę dobry potencjał, ale klapa. Nie ma żadnych dreszczy, nic.
Nie czułam między nimi chemii.zadnego powiązania.

Uwielbiam mroczne historie, ale ta książka jest dla mnie niewypałem.

Polowałam na tą książkę od dawna w polskiej wersji. Po tylu świetnych recenzjach byłam przekonana, że rozerwie mnie na małe kawałki przez każdy rodzaj emocji. I dorwałam ją , zamknęłam się w pokoju i oznajmiłam wszystkim, że udusze, jak ktoś mi przeszkodzi. początek mocny, nawet bardzo mocny, a potem... Potem coraz gorzej. Niestety rozczarowałam się. Jedyne co czułam to...

Ta książka została mi polecona i zajęło mi trochę czasu, aby w końcu się za nią zabrać. Momentami ciężko mi się ją czytało. Potrzebowałam chwili, aby zapamiętać wszystkich i poukładać sobie w głowie kim kto jest i jakie ma znaczenie. Jednak, gdy już to zrobiłam, książkę chłonęło się z przyjemności. A wręcz nie mogłam się oderwać, musiałam widzieć co dalej, jak to się skończy.
Książki mają to w sobie, że tworzą inny świat do którego możemy uciec. Wymyślony, dlatego tak kocham książki. I kocham szczególnie te, które sprawiają, że jestem zdolna uwierzyć, że to może być prawdziwe, nawet na chwilę. A Blackout głęboko wlazł mi w kości. Tak głęboko, że byłam w stanie uwierzyć, że to wszystko może stać się kiedyś rzeczywistością. Książka nie tylko pokazuje, jak technologia bez której teraz sobie nie wyobrażamy życia, może zawładnąć ludzkim życiem i stworzyć marionetki. Ale pokazuję też podział ludzkości i kim naprawdę potrafi być człowiek. Bez żadnej słodkiej otoczki autor pokazuje, że ludzie stają się potworami, gdy każdy próbuje przetrwać. Przestajemy być wspólnością, tylko pojedynczymi jednostkami. I że ostatecznie ludzie okazują się potworami, które zniszczą świat.
Brawo dla autora, ponieważ nie łatwo jest pokazać tyle prawdy w książce.

Ta książka została mi polecona i zajęło mi trochę czasu, aby w końcu się za nią zabrać. Momentami ciężko mi się ją czytało. Potrzebowałam chwili, aby zapamiętać wszystkich i poukładać sobie w głowie kim kto jest i jakie ma znaczenie. Jednak, gdy już to zrobiłam, książkę chłonęło się z przyjemności. A wręcz nie mogłam się oderwać, musiałam widzieć co dalej, jak to się...