senoreugenio

Profil użytkownika: senoreugenio

Lublin Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 dni temu
291
Przeczytanych
książek
628
Książek
w biblioteczce
36
Opinii
295
Polubień
opinii
Lublin Mężczyzna
Dodane| 34 książki
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Wydanie w twardej okładce (pełne dodatków) jest po prostu świetne.

Wydanie w twardej okładce (pełne dodatków) jest po prostu świetne.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

O ile doceniam autora za korzystanie ze źródeł i solidną drobiazgowość, o tyle tendencyjność Barkowskiego jest koszmarna i spowodowała, że ledwo przebrnąłem przez tryptyk. Liczba nieprzychylnych, cynicznych epitetów użytych wobec kleru, Niemców, Duńczyków, wszystkich którzy walczyli ze Słowianami jest tragiczna. Autor nie jest się w stanie skomentować jakiegokolwiek pozytywnego zachowania tychże bez kwestionowania go, nie mając żadnych ku temu przesłanek. Owe idiotyczne komentarze wciska dosłownie wszędzie i nie służą one niczemu. Przykład. Opisuje przedzieranie się Duńczyków przez jakieś bagna i wspomniwszy o tym, że niektórzy z wojów mieli założoną zbroję (groził im atak, ale ciężar utrudniał też marsz) Barkowski musi oczywiście palnąć bzdurę w stylu, że te zbroje założone były na pewno z powodu głupoty lub tchórzostwa. Akapit niżej, gdy zastanawia się, dlaczego Pomorzanie nie zaatakowali wtedy Duńczyków, aż prosi się Panie Barkowski, żebyś był konsekwentny i takoż napisał "na pewno z głupoty albo tchórzostwa". No ale o Słowianach to niedobra tak pisać.

O ile doceniam autora za korzystanie ze źródeł i solidną drobiazgowość, o tyle tendencyjność Barkowskiego jest koszmarna i spowodowała, że ledwo przebrnąłem przez tryptyk. Liczba nieprzychylnych, cynicznych epitetów użytych wobec kleru, Niemców, Duńczyków, wszystkich którzy walczyli ze Słowianami jest tragiczna. Autor nie jest się w stanie skomentować jakiegokolwiek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ogólnie bardzo słabo. Książka nie ukazuje żadnego szerszego tła ówczesnego konfliktu, obustronnych mordów na tych terenach, tego że kolejne pacyfikacje były efektem wręcz kuli śniegowej rozpoczętych na dobrą skale już w czerwcu 1943 roku (Siedliska), czy wręcz stworzenia swego rodzaju frontu polsko-ukraińskiego ciągnącego się od Chełma po Hrubieszów, gdzie mordowali wszyscy wszystkich (chociażby postrach Ukraińców Basaj z BCH).
Wiem też, że na autora i jego stosunek do podejmowanej tematyki miało wpływ jego zwolnienie z IPN, ale w trakcie lektury wręcz bije po oczach jego... nie wiem... frustracja? Tym śmieszniejsze jest, że autor stawia siebie jako badacza obiektywnego w kontrze do tzw. apologetów, wśród których wymienia nawet M. J. Chodakiewicza XD Autor nie potrafi nazywać inaczej akcji aprowizacyjnych NSZ/NZW niźli rabunkami. Ani razu chyba nie pada słowo "narodowy", acz z kart wylewa się słowo "nacjonalistyczny" (brzmi groźniej zapewne wg autora). NSZ (oczywiście o proweniencji faszystowskiej!) to nie oddziały, a bandy. A licząca 800-1200 żołnierzy Brygada Świętokrzyska to... bojówka Związku Jaszczurczego. Serio XD Ogólnie cała ta książka to jakaś jedna wielka krucjata przeciwko Mariuszowi Bechcie, który ani nie jest jakimś wielkim, ani znaczącym historykiem. Jest to tak nierówne i jakieś takie rozemocjonowane (mimo nudnego i słabego stylu Zajączkowskiego), że mimo zrobionej przez Zajączkowskiego kwerendy czyta się to to źle, co rusz trafiając na jakieś kwiatki. Np autor chcąc się doczepić w jakiś sposób do monografii Rajsa autorstwa Ostapiuka, zacytował obficie recenzję niejakiej Semczyszyn, a która to recenzja jest groteskowym przykładem antyrecenzji. Co, zważywszy że nieznana nikomu Semczyszyn wcześniej pisała jeno jakieś artykuły o Żydach w XIX wieku i Janie Pawle II, dziwić nie może. Ogólnie zmarnowany potencjał. Nic dziwnego, że Wierzchowiny 1945 PAN rozdawał za darmo.

Ogólnie bardzo słabo. Książka nie ukazuje żadnego szerszego tła ówczesnego konfliktu, obustronnych mordów na tych terenach, tego że kolejne pacyfikacje były efektem wręcz kuli śniegowej rozpoczętych na dobrą skale już w czerwcu 1943 roku (Siedliska), czy wręcz stworzenia swego rodzaju frontu polsko-ukraińskiego ciągnącego się od Chełma po Hrubieszów, gdzie mordowali wszyscy...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika senoreugenio

z ostatnich 3 m-cy
senoreugenio
2024-04-17 16:38:51
2024-04-17 16:38:51
senoreugenio
2024-04-17 16:38:42
senoreugenio dodał książkę Rzecz o sowach na półkę Teraz czytam
2024-04-17 16:38:42
senoreugenio dodał książkę Rzecz o sowach na półkę Teraz czytam
Rzecz o sowach Leigh Calvez
Średnia ocena:
5.8 / 10
109 ocen
senoreugenio
2024-04-11 21:49:53
senoreugenio ocenił książkę Manzikert 1071 na
7 / 10
2024-04-11 21:49:53
senoreugenio ocenił książkę Manzikert 1071 na
7 / 10
Manzikert 1071 Stanisław Rek
Średnia ocena:
7.5 / 10
62 ocen
senoreugenio
2024-04-11 16:38:12
2024-04-11 16:38:12
senoreugenio
2024-04-08 16:25:12
senoreugenio dodał książkę Indie - Pakistan 1971 na półkę Teraz czytam
2024-04-08 16:25:12
senoreugenio dodał książkę Indie - Pakistan 1971 na półkę Teraz czytam
senoreugenio
2024-04-08 16:24:54
senoreugenio dodał książkę Tobruk 1941-1942 na półkę Teraz czytam
2024-04-08 16:24:54
senoreugenio dodał książkę Tobruk 1941-1942 na półkę Teraz czytam
Tobruk 1941-1942 Zbigniew Kwiecień
Średnia ocena:
7.2 / 10
19 ocen
senoreugenio
2024-04-04 20:24:13
2024-04-04 20:24:13
senoreugenio
2024-04-04 20:24:07
senoreugenio dodał do serwisu książkę Żubr Monografia przyrodnicza
senoreugenio
2024-04-04 20:14:32
senoreugenio dodał książkę Strzegom - Dobromierz 1745 na półkę Teraz czytam
2024-04-04 20:14:32
senoreugenio dodał książkę Strzegom - Dobromierz 1745 na półkę Teraz czytam

statystyki

W sumie
przeczytano
291
książek
Średnio w roku
przeczytane
42
książki
Opinie były
pomocne
295
razy
W sumie
wystawione
290
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
1 585
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
42
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
34
książek [+ Dodaj]