Chaldejczyk

Profil użytkownika: Chaldejczyk

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 15 tygodni temu
53
Przeczytanych
książek
53
Książek
w biblioteczce
52
Opinii
284
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Mów do mnie logicznie..

Opinie


Na półkach:

Wystarczy przeczytać tę pozycję i zestawić z tym co piszę np. Bieszk w swoich książkach. Nie trzeba więcej nic mówić - a wnioski czemu są takie opinie w internecie zostawiam każdemu do wyciągnięcia samemu.

Wystarczy przeczytać tę pozycję i zestawić z tym co piszę np. Bieszk w swoich książkach. Nie trzeba więcej nic mówić - a wnioski czemu są takie opinie w internecie zostawiam każdemu do wyciągnięcia samemu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra pozycja jako coś "lżejszego" mimo, że mówi o knuciach, torturach czy zabójstwach. Czyta się gładko, czasem nawet trochę jak thriller a zawartość często nie pozwala się oderwać - bo mimo, że są opisane rzeczy, które zdarzyły się setki lat temu - to chcemy przeczytać jak się dane wydarzenie zakończyło.

Pomimo walorów ciekawie dobranego tematu i umiejętności przykucia czytelnika do tekstu, książka ta pozostawia wiele do życzenia. Pan Gąsiorowski często zmienia formę, raz się bawi w filozofa, raz wiernie oddaje ówczesną rzeczywistość by zaraz zamienić się w powieściopisarza. Dodatkowo autor sobie pozostawił rolę sędziego, co jest prawdą a co fałszem. Nie ma odniesień do żadnych źródeł, przypipsów czy odnośników. Na końcu skromna bibliografia i wiara, że nasz pisarz nic nie poprzekręcał i nic nie dodał od siebie...

Dobra pozycja jako coś "lżejszego" mimo, że mówi o knuciach, torturach czy zabójstwach. Czyta się gładko, czasem nawet trochę jak thriller a zawartość często nie pozwala się oderwać - bo mimo, że są opisane rzeczy, które zdarzyły się setki lat temu - to chcemy przeczytać jak się dane wydarzenie zakończyło.

Pomimo walorów ciekawie dobranego tematu i umiejętności przykucia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor miał zapewne na celu analizę kim byli Lechici. Piszę "zapewne", gdyż sposób w jaki do tego podszedł pozostawia wiele do życzenia. Gotów byłbym nawet pokusić się o stwierdzenie, że książka ta była pisana pod daną z góry tezę. Czy to jednak wyszło panu Małeckiemu?

Praktycznie już na wstępie widać jakie twórca tej polemiki ma zdanie i co myśli na temat ludzi badających to zagadnienie. Normą jest ośmieszanie, zakłamywanie, zamilczanie, falsyfikowanie, oskarżania o gapiostwo, pomyłki itp. Można odnieść wrażenie, że nasi dziejopisarze, to wszyscy albo kłamcy albo głupki. W najlepszym razie głuptasy. Ten się pomylił, tamten przepisał, ten trochę od siebie dodał... Niestety co do jakichś poważnych argumentów, to najczęściej brak.

Badacze niemieccy są dla niego bezstronni. Lenglicha opisuje tak: "[...] Lenglich, niewątpliwie jedyny w tamtych czasach badacz dziejów polskich, godny tej nazwy. Niemiec rodem, Gdańszczanin, ale pisarz bezstronny i życzliwy ojczyźnie, do której pod względem politycznym należał." - cytat ten także pokazuje, jak liczni byli sceptycy antylechizmu. Kolejnym przykładem może być pan Kaulfuss. A wisienką na torcie jest przypis autora: "[...] Przekład Kownackiego 'ingenuum' na 'szlachetnego' był oczywiście chybiony i jest jednym z tysiąca dowodów, że tłómaczenia źródeł na polskie żadnego nauce przynoszą pożytku.". I tyle mam do napisania co do bezstronności tego pana.

Przykładem kłamstwa natomiast może być podany przez autora fakt, że dopiero w XVIII w. może XVII w. zaczęły się teorie lechickie. Jest zupełnie na odwrót. Wtedy się zaczęły teorie katolickie. Żadna kronika pisana przed XVII w. nie zaczyna historii Polski od Mieszka I. Wręcz najpóźniej jak zaczynają to od Popiela.

Jeżeli inne praktyki zawiodły, to trzeba się wyprzeć - w tym wypadku uznać za nieprawdziwe. I takie praktyki też tutaj mamy. Pierwszym przykładem jest "Sąd Libuszy". Ktoś, kogo autor uznaje za autorytet powiedział, że to falsyfikat. Na jakiej podstawie? Jakie przedstawił dowody? Dlaczego tak uważał? No tego już się niestety nie dowiadujemy.

Z innej strony książka ładnie obala tezy dzisiejszych turbokatolików na temat Lelewela, który wg Małeckiego był długo zwolennikiem teorii lechickich. Bardzo dużo piszę o nim.

PS. Pozycja ta może służyć za ciekawy zbiór tekstów na temat Lechicki zwłaszcza z okresu XVIII i XIX wieku.

Autor miał zapewne na celu analizę kim byli Lechici. Piszę "zapewne", gdyż sposób w jaki do tego podszedł pozostawia wiele do życzenia. Gotów byłbym nawet pokusić się o stwierdzenie, że książka ta była pisana pod daną z góry tezę. Czy to jednak wyszło panu Małeckiemu?

Praktycznie już na wstępie widać jakie twórca tej polemiki ma zdanie i co myśli na temat ludzi badających...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Chaldejczyk

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Konfucjusz (Kong Fuzi) - Zobacz więcej
Konfucjusz (Kong Fuzi) - Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
53
książki
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
284
razy
W sumie
wystawione
53
oceny ze średnią 5,6

Spędzone
na czytaniu
253
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]