Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie jest to kompendium na temat ropy. Brak też w książce głębszych aspektów technicznych. Jest to raczej zbiór ciekawych historii, gdzie ropa stanowi ich tło lub też przyczynę zdarzenia.

Nie jest to kompendium na temat ropy. Brak też w książce głębszych aspektów technicznych. Jest to raczej zbiór ciekawych historii, gdzie ropa stanowi ich tło lub też przyczynę zdarzenia.

Nie wiem, gdzie wcześniej przeoczyłem tę pozycję. Książka jest rewelacyjna.

Nie wiem, gdzie wcześniej przeoczyłem tę pozycję. Książka jest rewelacyjna.

Książka ciekawa, postacie wyraziste, sytuacje barwne a autor kreatywny .. ot laurka. Nie przejmować się objętością, czytać na czytniku, wówczas wszystkie książki są tej samej grubości, po prostu procenty postępu biegną inaczej. Byłbym zapomniał: jak zaczynać to i kończyć ..

Książka ciekawa, postacie wyraziste, sytuacje barwne a autor kreatywny .. ot laurka. Nie przejmować się objętością, czytać na czytniku, wówczas wszystkie książki są tej samej grubości, po prostu procenty postępu biegną inaczej. Byłbym zapomniał: jak zaczynać to i kończyć ..

Pozycja ciekawa, chociaż dosyć jednorodna. Motyw spotkania na którym okazuje się, że zamiast stu bilionów potrzebne będzie sto kwadrylionów pojawia się chyba w każdym rozdziale i co do zasady jest ich motywem przewodnim.

Pozycja ciekawa, chociaż dosyć jednorodna. Motyw spotkania na którym okazuje się, że zamiast stu bilionów potrzebne będzie sto kwadrylionów pojawia się chyba w każdym rozdziale i co do zasady jest ich motywem przewodnim.

Książka jest poprawna. Autor przybliża postać pana Ma jak i Jego firmę, natomiast jest to zbiór ogólnych faktów i zdarzeń. Nie ma nic ciekawego w tej historii. Trochę dat, sytuacji, postaci. Po części laurka, po części kalendarzyk ..

Książka jest poprawna. Autor przybliża postać pana Ma jak i Jego firmę, natomiast jest to zbiór ogólnych faktów i zdarzeń. Nie ma nic ciekawego w tej historii. Trochę dat, sytuacji, postaci. Po części laurka, po części kalendarzyk ..

Dla miłośników historii, obyczajów oraz dobrych żartów pozycja obowiązkowa. Niedługa i lekka w odbiorze.

Dla miłośników historii, obyczajów oraz dobrych żartów pozycja obowiązkowa. Niedługa i lekka w odbiorze.

Korzystając z analogi kulinarnej to powiedziałbym, że to taki sznycel. Byłem głodny, zjadłem, najadłem się, dobry ale gwiazdek michelin z tego nie będzie ..

Korzystając z analogi kulinarnej to powiedziałbym, że to taki sznycel. Byłem głodny, zjadłem, najadłem się, dobry ale gwiazdek michelin z tego nie będzie ..

Książka ma 928 stron ale po namyślę doszedłem do wniosku, że cały wątek dało się zmieścić na 900 stronach. Simmons nieco się rozpisał.
W czasach, kiedy z Hobbita da się zrobić trzyczęściową sagę, tutaj widzę potencjał na pięcio-sezonowy serial. Generalnie to chętnie poszedłbym do kina na całego Hyperiona.

Książka ma 928 stron ale po namyślę doszedłem do wniosku, że cały wątek dało się zmieścić na 900 stronach. Simmons nieco się rozpisał.
W czasach, kiedy z Hobbita da się zrobić trzyczęściową sagę, tutaj widzę potencjał na pięcio-sezonowy serial. Generalnie to chętnie poszedłbym do kina na całego Hyperiona.

Nie wiem skąd tak niskie oceny. Historie jakkolwiek krótkie są bardzo ciekawe.

Nie wiem skąd tak niskie oceny. Historie jakkolwiek krótkie są bardzo ciekawe.

Pozycja jest super ciekawa i o głównej Postaci mówi wiele więcej niż "Wspomnienia".

Podziękowania dla Sułtana.

Pozycja jest super ciekawa i o głównej Postaci mówi wiele więcej niż "Wspomnienia".

Podziękowania dla Sułtana.

Niby książka nieco techniczna a sporo ciekawych historii
i humoru autora. Dobrze byłoby przeczytać kolejną część która aktualizowałaby zakres o ostatnie dwie dekady.

Niby książka nieco techniczna a sporo ciekawych historii
i humoru autora. Dobrze byłoby przeczytać kolejną część która aktualizowałaby zakres o ostatnie dwie dekady.

Jedyny minus tej pozycji to jej wiek.

Jedyny minus tej pozycji to jej wiek.

Ciekawa historia z mnóstwem szczegółów. Spokojna w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Simmons zbudował universum Hyperiona trochę jak Tolkien - całościowo z historiami splecionymi na przestrzeni setek lat.

Ciekawa historia z mnóstwem szczegółów. Spokojna w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Simmons zbudował universum Hyperiona trochę jak Tolkien - całościowo z historiami splecionymi na przestrzeni setek lat.

Właściwie to w pozycji tej człowiek znajdzie gotowy system traderski, chociaż pewnie nie będzie potrafił go wdrożyć ..

Książka dla poszukiwaczy złotego graala.

Właściwie to w pozycji tej człowiek znajdzie gotowy system traderski, chociaż pewnie nie będzie potrafił go wdrożyć ..

Książka dla poszukiwaczy złotego graala.

Bardzo ciekawa pozycja bardzo ciekawego autora. Autor niezwykle inteligentny. Inteligencja Autora niemalże wywrotowa ;)

Bardzo ciekawa pozycja bardzo ciekawego autora. Autor niezwykle inteligentny. Inteligencja Autora niemalże wywrotowa ;)

Będę musiał przeczytać ponownie, bo za pierwszym razem niewiele zrozumiałem ..

Będę musiał przeczytać ponownie, bo za pierwszym razem niewiele zrozumiałem ..

Wiele ciekawych historii i anegdot z branży finansowej. Subiektywnie im dalej w las tym pozycja wydawała mi się bardziej interesująca.

Wiele ciekawych historii i anegdot z branży finansowej. Subiektywnie im dalej w las tym pozycja wydawała mi się bardziej interesująca.

Po części biografia, po części zaś technika i psychologia. Napisana przez praktyka, więc na plus.

Po części biografia, po części zaś technika i psychologia. Napisana przez praktyka, więc na plus.

Nie jest to dobra ocena wystawiona nowemu liderowi pośród światowych mocarstw. Autor żongluje stanem obecnym, przyszłością oraz przechwałkami samych Chin i te stany mieszają się w wielu miejscach tzn. przyszłość albo jej wyobrażenia są przedstawiane jako stan bieżący.

W każdym razie jeżeli ktoś został z Chinami na ryżu, w podobny sposób jak ludzie zostają z Afryką gdzieś na poziomie "Murzynek Bambo" to warto zrobić mały update. Będzie szokujący.

Nie jest to dobra ocena wystawiona nowemu liderowi pośród światowych mocarstw. Autor żongluje stanem obecnym, przyszłością oraz przechwałkami samych Chin i te stany mieszają się w wielu miejscach tzn. przyszłość albo jej wyobrażenia są przedstawiane jako stan bieżący.

W każdym razie jeżeli ktoś został z Chinami na ryżu, w podobny sposób jak ludzie zostają z Afryką gdzieś...