Jesteśmy społecznością, która kocha książki

3/4 książki nużyło. Za to końcówka - sztos. Na pewno zajrzę do 2 tomu.

3/4 książki nużyło. Za to końcówka - sztos. Na pewno zajrzę do 2 tomu.

To naprawdę jednotomówka? Zakończenie miała takie, że spodziewałabym się dalszej fabuły. Ciekawa książka, ale bardzo chaotyczna. Świat przedstawiony wygląda na rozbudowany (na mapie), ale jest tak opisany, że nic nie zrozumiałam. Ciężko mi się było połapać. Tak, jakby autorka chciała za dużo, za szybko, za bardzo. I to wszystko w jednym tomie.

To naprawdę jednotomówka? Zakończenie miała takie, że spodziewałabym się dalszej fabuły. Ciekawa książka, ale bardzo chaotyczna. Świat przedstawiony wygląda na rozbudowany (na mapie), ale jest tak opisany, że nic nie zrozumiałam. Ciężko mi się było połapać. Tak, jakby autorka chciała za dużo, za szybko, za bardzo. I to wszystko w jednym tomie.

Ta seria zasługuje na większy rozgłos i promocję. Zasługuje, by się o niej mówiło. To, że jest świetna, to mało powiedziane. Jest fenomenalna i trzyma w napięciu. To już 6 tom i nadal pozostaje mnóstwo zagadek do rozwikłania. Na szczególną uwagę zasługują bohaterowie i relacje między nimi. Czasami nie mogę się nadziwić, jaką dojrzałością kierują się bohaterowie tej książki. Wszelkie rozterki emocjonalne są bardzo dobrze podkreślone i uzasadnione, ale bez zbędnej team dramy. To jest młodzieżówka, ale mega dojrzała. Dorośli nie traktują młodzieży z góry, "jak dzieci", a i młodzież nie wyskakuje z idiotycznymi reakcjami. (Ekhem, Keefe? Jesteś wyjątkiem, który podkreśla regułę). Wszyscy ze sobą współpracują i to jest piękne w swej prostocie. Sophie może sobie ubóstwiać Fitza, ale ja od początku czuję vibe Sokeefe. I kibicuję im jako parze. Bo to, jak się rozwija ich relacja... Jak Keefe zwraca uwagę na samopoczucie Sophie. Jak ją rozśmiesza. Mam wrażenie, że jeśli Sophie się przy kimś uśmiecha, to tylko przy Keefie. A co można powiedzieć o relacji z Fitzem? "Ach, ale on przystojny, a jakie ma (w jakimś tam odcieniu niebieskiego) piękne oczy! Co na to Fitz? "No przecież jesteśmy krewniakami"! Czujecie ironię? :)

Ta seria zasługuje na większy rozgłos i promocję. Zasługuje, by się o niej mówiło. To, że jest świetna, to mało powiedziane. Jest fenomenalna i trzyma w napięciu. To już 6 tom i nadal pozostaje mnóstwo zagadek do rozwikłania. Na szczególną uwagę zasługują bohaterowie i relacje między nimi. Czasami nie mogę się nadziwić, jaką dojrzałością kierują się bohaterowie tej książki....