-
Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
-
ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
-
ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
-
Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Biblioteczka
Morderstwo nastolatki i zaginięcie innej wiele lat temu. Już brzmi ciekawie, prawda? A to dopiero początek tego, co serwuje nam ta książka. Porusza ona wątek niepełnosprawności intelektualnej i tego, jak odbiera je otoczenie. Są tu niewygodne tajemnice, powrót do pracy po urlopie macierzyńskim i degradacja z tym związana. Autorka w swojej mrocznej historii zawarła dużo ciekawych tematów, nie odbierając jej przy tym rozrywki, jaką niesie czytelnikowi książka. To jedna z tych pozycji, gdzie mimo zamykających się oczu chcemy przeczytać jeszcze stronę lub dwie, no ewentualnie pięćdziesiąt. I gdy wszystko powoli wychodzi na jaw, łapiesz się za głowę z szoku nad ludzkim złem, które bez względu na wiek, potrafi być bardzo okrutne. Bardzo fajna, mroczna i zapadająca w pamięć historia.
Morderstwo nastolatki i zaginięcie innej wiele lat temu. Już brzmi ciekawie, prawda? A to dopiero początek tego, co serwuje nam ta książka. Porusza ona wątek niepełnosprawności intelektualnej i tego, jak odbiera je otoczenie. Są tu niewygodne tajemnice, powrót do pracy po urlopie macierzyńskim i degradacja z tym związana. Autorka w swojej mrocznej historii zawarła dużo...
więcej mniej Pokaż mimo toNa początku nie mogłam się wgryźć w fabułę. Nie umiałam utrzymać uwagi, jak przy lekkiej historii do kawy, a przecież tu ukryła się zagadka śmierci, tajemnice przeszłości i śledztwo. Na szczęście wraz z pojawieniem się Sambora w swojej rodzinnej miejscowości książka mnie wciągnęła. Zdecydowanie bardziej podobał mi się wątek teraźniejszości i śledztwa, za to przeszłość bohaterów naznaczona pewnym stworem już nie kupiła mnie aż tak. Książka nie jest oczywista i stopniowo odkrywa przed nami karty, budując napięcie i chęć na więcej. Przyznam, że kilka razy mnie zaskoczyła, szczególnie jeśli chodzi o typowanie mordercy. Jestem ciekawa, czy ty dobrze wytypujesz winnego.
Na początku nie mogłam się wgryźć w fabułę. Nie umiałam utrzymać uwagi, jak przy lekkiej historii do kawy, a przecież tu ukryła się zagadka śmierci, tajemnice przeszłości i śledztwo. Na szczęście wraz z pojawieniem się Sambora w swojej rodzinnej miejscowości książka mnie wciągnęła. Zdecydowanie bardziej podobał mi się wątek teraźniejszości i śledztwa, za to przeszłość...
więcej mniej Pokaż mimo toPotrzebujesz dobrego thrillera z nutką kryminału, gdzie to, co realne rozcieńcza się majakami? Dobrze trafiłeś! Historia skrywa tajemniczą śmierć, a my podążamy za opowieścią Ady, oraz tym, co dzieje się obecnie w jej życiu. Muszę przyznać, że sama dość późno wpadłam na pomysł, który okazał się po części prawdziwy. Autorka fajnie poprowadziła fabułę i z jednej strony jest oczywista, a z drugiej nie mamy pewności co do swoich podejrzeń. Lubię książki, które lekko mieszają nam w głowie, a przy tym same wręcz się czytają. Ada to ciekawa postać, powiedziałabym wręcz intrygująca z powodu swojej przeszłości co może, ale nie musi mieć wpływ na obecnie wydarzenia. Wiem, brzmię bardzo tajemniczo, ale nie chcę zepsuć wam zabawy z czytania. Powiem tak: nie zazdroszczę jej.
Potrzebujesz dobrego thrillera z nutką kryminału, gdzie to, co realne rozcieńcza się majakami? Dobrze trafiłeś! Historia skrywa tajemniczą śmierć, a my podążamy za opowieścią Ady, oraz tym, co dzieje się obecnie w jej życiu. Muszę przyznać, że sama dość późno wpadłam na pomysł, który okazał się po części prawdziwy. Autorka fajnie poprowadziła fabułę i z jednej strony jest...
więcej mniej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że przed lekturą tej książki miałam wielkie obawy. Wszak akcja dzieje się na Śląsku, a wiadomo, że jak chce się dodać akcji klimatu miejsca, to wjeżdża gwara. No a ja jej wręcz nie znoszę. Po jednej z książek naszpikowanej gwarą do tego stopnia, że tekst zlewał się w bełkot, porzuciłam sięganie po tego typu książki. Tym razem dałam szansę ze względu na ciekawy opis fabuły. Nawet nie wiecie, jak się ucieszyłam, że książka napisana została bez zbędnego „upiększania”. To dobry i ciekawy kryminał z intrygującym śledczym. Szokujące było dla mnie zakończenie i motyw sprawcy. No tego to się nie spodziewałam. Przyznaję, że pan Grzegorz swoją książką odczarował mi wątek Śląska.
Muszę przyznać, że przed lekturą tej książki miałam wielkie obawy. Wszak akcja dzieje się na Śląsku, a wiadomo, że jak chce się dodać akcji klimatu miejsca, to wjeżdża gwara. No a ja jej wręcz nie znoszę. Po jednej z książek naszpikowanej gwarą do tego stopnia, że tekst zlewał się w bełkot, porzuciłam sięganie po tego typu książki. Tym razem dałam szansę ze względu na...
więcej mniej Pokaż mimo toDawno nie spotkałam książki, a w szczególności kryminału napisanego tak lekkim językiem. Szczególnie że sama treść do lekkiej nie należy, a i wrażliwi na obrzydzenie jedzenia powinni uważać, bo jest grubo. Co mogło stać się z Panem Młodym? Uciekł? Zaginął? A może ktoś odebrał mu życie? No cóż, droga do tej wiedzy jest kręta, ale ciekawa. Szczególnie postać ojca zaginionego i jego poglądy, które dziś są nie do pomyślenia. Nie czytałam pierwszego tomu, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało w odbiorze historii. Ogólnie to fajny kryminał z ciekawym zakończeniem oraz wątkiem pobocznym odnoszącym się do życia prywatnego komisarz Soni Kranz.
Dawno nie spotkałam książki, a w szczególności kryminału napisanego tak lekkim językiem. Szczególnie że sama treść do lekkiej nie należy, a i wrażliwi na obrzydzenie jedzenia powinni uważać, bo jest grubo. Co mogło stać się z Panem Młodym? Uciekł? Zaginął? A może ktoś odebrał mu życie? No cóż, droga do tej wiedzy jest kręta, ale ciekawa. Szczególnie postać ojca zaginionego...
więcej mniej Pokaż mimo toDrugi tom serii z Anjelicą Henley i drugie ciekawe i wciągające śledztwo. Mam nadzieję, że to nie ostatni tom, bo od premiery tej książki minęło na dzień dzisiejszy dokładnie pół roku, a o kolejnej historii cisza. Byłaby szkoda, bo Henley i jej zespół robią świetną robotę, a śledztwa i zbrodnie są ciekawie poprowadzone. Widać, że autorka czerpie wiedzę ze swojego zawodu (adwokatka specjalizująca się w prawie karnym). Tym razem cała sprawa ma wydźwięk religijny, a jak w takich przypadkach bywa, motywy zbrodni mogą być wyniosłe i błahe jednocześnie. Nie wpadłam na to do końca kto i za czym stoi, bo podejrzanych było wielu i każdy na swój sposób mi pasował. To książka z rodzaju tych nieodkładalnych, bo człowiek chce już, natychmiast dowiedzieć się co się wydarzy i jak to się zakończy. Miłośnicy gatunku na pewno nie będą zawiedzeni.
Drugi tom serii z Anjelicą Henley i drugie ciekawe i wciągające śledztwo. Mam nadzieję, że to nie ostatni tom, bo od premiery tej książki minęło na dzień dzisiejszy dokładnie pół roku, a o kolejnej historii cisza. Byłaby szkoda, bo Henley i jej zespół robią świetną robotę, a śledztwa i zbrodnie są ciekawie poprowadzone. Widać, że autorka czerpie wiedzę ze swojego zawodu...
więcej mniej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że nie spodziewałam się tak fajnie napisanej książki. Trzy małe dziewczynki, cóż takiego mogą skrywać? Okazuje się, że więcej, niż nie jeden dorosły. A tajemnice, szczególnie takiego kalibru nie powinny wyjść na jaw, bo może stać się coś złego. Historia przedstawiona oczami Naomi pokazuje jej życie po tragedii, to, kim się przez nią stała, oraz punkt zwrotny w jej życiu, jakim jest otrzymanie informacji o swoim oprawcy. To, w jakim kierunku potoczyła się akcja i przede wszystkim, co okazało się prawdą, mocno mnie zdziwiły. Wiedziałam już z samego opisu, że spotkam się z kłamstwami i towarzyszącymi im tajemnicami, ale autorka postarała się, by nie obeszło się bez niespodzianek. Przede wszystkim to świetny thriller z dawką kryminału i zapewniam, że po wejściu w świat Naomi, ciężko się oderwać i wrócić do rzeczywistości.
Muszę przyznać, że nie spodziewałam się tak fajnie napisanej książki. Trzy małe dziewczynki, cóż takiego mogą skrywać? Okazuje się, że więcej, niż nie jeden dorosły. A tajemnice, szczególnie takiego kalibru nie powinny wyjść na jaw, bo może stać się coś złego. Historia przedstawiona oczami Naomi pokazuje jej życie po tragedii, to, kim się przez nią stała, oraz punkt zwrotny...
więcej mniej Pokaż mimo toTed Bundy – to nazwisko zna wielu, a jego czyny wstrząsnęły światem. Najsłynniejszy morderca, który w latach 1974-1978 zabił wiele (przyznał się do trzydziestu, ale prawdziwa liczba jest nieznana) młodych kobiet. Ta książka pozwoli nam dokładnej poznać człowieka, który dopuścił się tych brutalnych rzeczy i wyrządził tyle zła. Znacie to uczucie, gdzie coś jest jednocześnie zaletą i wadą? Ja tak miałam z narracją pierwszoosobową tej książki. Z jednej strony nie pasowało mi, że ktoś wchodzi „w nie swoje buty”, a z drugiej to się genialnie czytało. I po moich wewnętrznych bataliach doszłam do wniosku, że jednak ta narracja dodawała całej historii realności. Wracając do książki, to nie jest ona dla każdego. Tyle bólu, cierpienia, brutalności i niesprawiedliwości w jednym miejscu dawno nie widziałam. Przerażające jest to, że Budy był normalnym człowiekiem, takim jak ja, czy Ty, a stał się bezwzględnym mordercą zapatrzonym w siebie i woje potrzeby. Najbardziej kreatywny umysł nie jest w stanie się równać z życiem i jego scenariuszami. Książkę się pochłania z zapartym tchem, niedowierzaniem i strachem. Na co dzień nikt z nas nie myśli o niebezpieczeństwie, jakie może nas spotkać z rąk drugiego człowieka, bo to się dzieje gdzieś tam, na świecie, w telewizji, a nie u nas, nie w moim życiu. Ale czy na pewno? Historia tego człowieka jest fascynująca pod względem działania jego umysłu i przerażająca, gdy przechodził on do czynów.
Ted Bundy – to nazwisko zna wielu, a jego czyny wstrząsnęły światem. Najsłynniejszy morderca, który w latach 1974-1978 zabił wiele (przyznał się do trzydziestu, ale prawdziwa liczba jest nieznana) młodych kobiet. Ta książka pozwoli nam dokładnej poznać człowieka, który dopuścił się tych brutalnych rzeczy i wyrządził tyle zła. Znacie to uczucie, gdzie coś jest jednocześnie...
więcej mniej Pokaż mimo toDziecko jako towar, który można kupić po uprzednim obejrzeniu i wybraniu tego najładniejszego, najzdrowszego, jak cielaki na giełdzie? Witamy w Polsce lat siedemdziesiątych. Słyszeliście określenie „dochowaniec”? To sierota, która zostawała sprzedana do pracy na roli. I nie jest to wymysł autora, a powszechna praktyka szczególnie w pierwszych latach po wojnie. Zbulwersowani? To zapraszam do przeczytania książki i zapoznania się z jej zawartością, a z pewnością będziecie podnosili szczękę z podłogi. Pochłonęłam ją w ekspresowym tempie, a „od autora” sprawiło, że ciarki przeszły mi po plecach. Fajnie znów było spotkać znane już postacie, towarzyszyć im w śledztwie odkrywać kolejną niechlubną kartę z przeszłości naszego kraju. Zaskoczeniem było dla mnie zakończenie, bo nie spodziewałam się totalnie, że sprawy przybiorą taki obrót. Ja chcę. Nie! Ja muszę przeczytać kolejny tom.
Dziecko jako towar, który można kupić po uprzednim obejrzeniu i wybraniu tego najładniejszego, najzdrowszego, jak cielaki na giełdzie? Witamy w Polsce lat siedemdziesiątych. Słyszeliście określenie „dochowaniec”? To sierota, która zostawała sprzedana do pracy na roli. I nie jest to wymysł autora, a powszechna praktyka szczególnie w pierwszych latach po wojnie....
więcej mniej Pokaż mimo toUważaj, o czym marzysz, bo może się spełnić – gdybym miała podsumować książkę jednym zdaniem, to pasowałoby idealnie. Rodzina, temat ciężki i jak rzeka. Każdy potrzebuje bliskości rodziny, wsparcia i tego poczuci, że po prostu jest. Ale często bliscy okazują się kłodami, które leżą na ścieżce życia, kolcami róży oplatającymi nasze ciało. Bohaterka dość boleśnie się o tym przekonała, gdy jej największe marzenie się spełniło i zamiast ciepłego uśmiechu i otwartych ramion przywitał ją chłód i obojętność. Lubię historie rodzinne, bo potrafią dostarczyć cały wachlarz emocji i niespodziewana zwroty akcji. Lubię, gdy w książkach pojawiają się zwierzęta, a tu nie brakowało koni. Historia Kai jest smutna, ale z powiewem nadziei na lepsze jutro. Zakończenie pozostało otwarte i mam nadzieję, że autorka nie zostawi go bez kontynuacji.
Uważaj, o czym marzysz, bo może się spełnić – gdybym miała podsumować książkę jednym zdaniem, to pasowałoby idealnie. Rodzina, temat ciężki i jak rzeka. Każdy potrzebuje bliskości rodziny, wsparcia i tego poczuci, że po prostu jest. Ale często bliscy okazują się kłodami, które leżą na ścieżce życia, kolcami róży oplatającymi nasze ciało. Bohaterka dość boleśnie się o tym...
więcej mniej Pokaż mimo toAlison to jedna z tych kobiet, której życie zwaliło na głowę najgorsze scenariusze od pierwszych chwil na tym świecie. Ale kiedyś ta zła passa musi się skończyć, prawda? Chyba każdy z nas wierzy, że po gorszym okresie, nastanie ten lepszy, nawet jeśli na chwilę. Piękny dom przy plaży, nowe znajomości i pierwsze w życiu przyjaźnie mogą być właśnie tym lepszym. Mogą też być śmiertelnym niebezpieczeństwem. Książka była przyzwoita i co do tego nie mam wątpliwości. Brakło mi może trochę jakichś zwrotów akcji czy tego czegoś, co sprawia, że wstrzymuję oddech w oczekiwaniu na to, co wydarzy się dalej. Nie zmienia to faktu, że z ciekawością śledziłam trudne losy bohaterki i próbowałam tropić winnego. Pod koniec nawet mi się udało, chociaż w tym przypadku każdy był jakiś taki wyjątkowo podejrzany. Czy wiedząc o książce to, co wiem teraz po jej przeczytaniu, sięgnęłabym po nią? Jasne! Bo to dobra historia z zagadką kryminalną i ciekawą przeszłością głównej bohaterki.
Alison to jedna z tych kobiet, której życie zwaliło na głowę najgorsze scenariusze od pierwszych chwil na tym świecie. Ale kiedyś ta zła passa musi się skończyć, prawda? Chyba każdy z nas wierzy, że po gorszym okresie, nastanie ten lepszy, nawet jeśli na chwilę. Piękny dom przy plaży, nowe znajomości i pierwsze w życiu przyjaźnie mogą być właśnie tym lepszym. Mogą też być...
więcej mniej Pokaż mimo toLubicie się wzruszać? A może satysfakcjonuje was, gdy książka wyciska wasze serce niczym dojrzałą cytrynę? Jeśli tak, to dobrze trafiliście! Historia Sabiny to pełna zakrętów, wybojów i przeciwności losu droga, którą możemy przejść razem z nią. Muszę przyznać, że wywołało to u mnie przeróżne emocje, jednak w większości te bardziej smutne i nostalgiczne. Najtrudniejszym wątkiem zdecydowanie było dla mnie hospicjum i to, co za sobą niesie. Jak czuje się osoba, która jest w pełni świadoma i przekracza próg takiego przybytku? Czy posiadanie rodziny, jest gwarantem odejścia z tego świata w gronie bliskich? Jakie myśli nawiedzają człowieka, czekając na śmierć, której oddech czuje się już na karku? Czy to dobry moment na naprawę relacji, błędów i podjętych kiedyś decyzji? Tyle pytań wywołała we mnie ta książka. Obecność śmierci można zaobserwować w każdym zakamarku historii. Ale mimo wszystko to poniekąd piękna historia, nawet zaryzykuję stwierdzenie, że pozytywna. Przewrotna i nieprzewidywalna jak tylko potrafi być życie.
Lubicie się wzruszać? A może satysfakcjonuje was, gdy książka wyciska wasze serce niczym dojrzałą cytrynę? Jeśli tak, to dobrze trafiliście! Historia Sabiny to pełna zakrętów, wybojów i przeciwności losu droga, którą możemy przejść razem z nią. Muszę przyznać, że wywołało to u mnie przeróżne emocje, jednak w większości te bardziej smutne i nostalgiczne. Najtrudniejszym...
więcej mniej Pokaż mimo toMamy kolejną dobrą historię w wykonaniu autorki. Tym razem ofiary pojawiają się, jak grzyby po deszczu, czas goni, a jeden z bohaterów stoi na rozdrożu decyzji – walka o żonę czy wierność śledztwu. Co byś zrobił na jego miejscu? Zaryzykował życie bliskiej osoby, czy zbojkotował śledztwo? Można podejrzewać, kto stoi za całą sytuacją, jednak mnie nie udało się wytypować konkretnej osoby. Ogromnie lubię te moje typowanie, jeszcze bardziej wciąga mnie to w fabułę. Muszę przyznać, że makabryczności, krwi i brutalności w tej książce nie brakuje. Do tego znajdziecie wątek tajemniczych symboli narysowanych krwią ofiar na ścianach. Samo zakończenie również sprawiło, że wstrzymałam oddech w oczekiwaniu na odpowiedzi, których potrzebowałam. Nie wszystko się wyjaśniło, ale napis „CIĄG DALSZY NASTĄPI” dał mi nadzieję, że jeszcze kiedyś moja ciekawość zostanie zaspokojona, a jednocześnie przeczytam kolejną świetną książkę autorki.
Mamy kolejną dobrą historię w wykonaniu autorki. Tym razem ofiary pojawiają się, jak grzyby po deszczu, czas goni, a jeden z bohaterów stoi na rozdrożu decyzji – walka o żonę czy wierność śledztwu. Co byś zrobił na jego miejscu? Zaryzykował życie bliskiej osoby, czy zbojkotował śledztwo? Można podejrzewać, kto stoi za całą sytuacją, jednak mnie nie udało się wytypować...
więcej mniej Pokaż mimo toNie da się ukryć, że to mój ulubiony schemat fabuły, czyli zamknięta przestrzeń, a w niej ludzie, którzy mogą okazać się kolejną ofiarą lub mordercą. Trzeba przyznać, że ucieczka z wycieczkowca na wodach Antarktydy wydaje się mało realna, a atmosfera gęstnieje z każdą chwilą. Nie zazdrościłam Olivii już od pierwszych stron, nie tylko dlatego, w jakiej sytuacji się znalazła, ale też podzielam jej dyskomfort pływania, chociaż z innych powodów. Tropienie mordercy poszło w dobrym kierunku, jednak dopiero przy zakończeniu domyśliłam się kto za tym stoi. Zaskoczeniem dla mnie był motyw mordercy i powiem wam, że trochę go rozumiałam i kto wie, jak człowiek postąpiłby w takiej sytuacji. Książka okazała się dobrym thrillerem z dawką kryminału otuloną luksusem wycieczkowca i surowością Antarktydy.
Nie da się ukryć, że to mój ulubiony schemat fabuły, czyli zamknięta przestrzeń, a w niej ludzie, którzy mogą okazać się kolejną ofiarą lub mordercą. Trzeba przyznać, że ucieczka z wycieczkowca na wodach Antarktydy wydaje się mało realna, a atmosfera gęstnieje z każdą chwilą. Nie zazdrościłam Olivii już od pierwszych stron, nie tylko dlatego, w jakiej sytuacji się znalazła,...
więcej mniej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że dobrze się bawiłam podczas lektury, bo to naprawdę ciekawy i zakręcony jednocześnie kryminał. Bo co może być gorszego od brutalnego seryjnego mordercy? Jego naśladowca, który przywłaszcza sobie modus operandi poprzednika, ale jest też bogatszy o wiedzę i uczy się na błędach, które popełnił jego mentor. Wątkiem, który mnie zaintrygował, było prywatne życie Anjelicy, która dostała od męża ultimatum, albo on i córeczka, albo praca, którą tak kocha. Co byś zrobił na jej miejscu? Wracając jednak do tej kryminalnej części historii, zdecydowanie nie chciałabym być na miejscu ofiar, bo sposób, w jaki obchodzi się z nimi oprawca, przyprawia o zawrót głowy. Książka mi się spodobała i chętnie poznam dalsze losy pani inspektor, a z tego, co wiem, wydany został też drugi tom.
Muszę przyznać, że dobrze się bawiłam podczas lektury, bo to naprawdę ciekawy i zakręcony jednocześnie kryminał. Bo co może być gorszego od brutalnego seryjnego mordercy? Jego naśladowca, który przywłaszcza sobie modus operandi poprzednika, ale jest też bogatszy o wiedzę i uczy się na błędach, które popełnił jego mentor. Wątkiem, który mnie zaintrygował, było prywatne życie...
więcej mniej Pokaż mimo toBiorąc tę książkę do ręki, miałam w głowie przeświadczenie, że skoro autorką jest prawdziwa, nadal pracująca prokurator, to historia będzie ściśle związana z jej zawodem i na tym skupi się akcja. Cóż, myliłam się. I to jak! W książce nie tylko znajdziemy świat prokurator i to jak prowadzi sprawę, ale przede wszystkim wejdziemy do świata mamy niepełnosprawnego dziecka, a nawet dwóch takich przypadków, które jednak różnią się pod tym najważniejszym według mnie względem. Książka dostarcza wielu emocji. Czytając opis oględzin zwłok, miałam ciarki i poczucie niesprawiedliwości, a to przecież sam początek książki. Im głębiej w historię, tym więcej pytań, ale też tajemnic, które zaczęły wychodzić na światło dzienne. Przyznam, że dość szybko wytypowałam zabójcę, jednak w tym przypadku to zupełnie nie zepsuło mi radości z lektury. Jestem pozytywnie zaskoczona i z wielką przyjemnością przeczytam w przyszłości kolejne książki autorki. Na koniec przytoczę cytat, który bardzo mnie poruszył: „Dlaczego dziecko w macicy jest dobrem wspólnym i przyszłością narodu, ale gdy urodzi się niepełnosprawne, staje się wyłącznie problemem matki?”.
Biorąc tę książkę do ręki, miałam w głowie przeświadczenie, że skoro autorką jest prawdziwa, nadal pracująca prokurator, to historia będzie ściśle związana z jej zawodem i na tym skupi się akcja. Cóż, myliłam się. I to jak! W książce nie tylko znajdziemy świat prokurator i to jak prowadzi sprawę, ale przede wszystkim wejdziemy do świata mamy niepełnosprawnego dziecka, a...
więcej mniej Pokaż mimo toJeśli szukacie książki z kryminalnego gatunku, ale jednak preferujecie te mniej drastyczne, bez szokujących opisów za to z prywatnym śledztwem, tajemnicami i trudną przeszłością to mam dla was dobrą wiadomość. Właśnie na nią trafiliście. Dla mnie jest to dobra historia do poczytania, a jednocześnie coś, co nie nudzi i wciąga. Chociaż lekko się przyczepię – brakowało mi w śledztwie tego czegoś, co sprawia, że czytelnik wstrzymuje oddech. Z drugiej strony ciężko zaskoczyć starego wyjadacza. Książkę czyta się błyskawicznie, a ja takie bardzo lubię. Autor poruszył ciekawe tematy – trudne relacje z ojcem, jakie piętno odciska na człowieku więzienie czy konsekwencje tajemnic, nie tylko własnych. Prostota połączona z dobrą fabułą. Chętnie spotkałabym się z Heinrichiem jeszcze raz.
Jeśli szukacie książki z kryminalnego gatunku, ale jednak preferujecie te mniej drastyczne, bez szokujących opisów za to z prywatnym śledztwem, tajemnicami i trudną przeszłością to mam dla was dobrą wiadomość. Właśnie na nią trafiliście. Dla mnie jest to dobra historia do poczytania, a jednocześnie coś, co nie nudzi i wciąga. Chociaż lekko się przyczepię – brakowało mi w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jeśli na scenę wchodzą rodzinne relacje, to wiedz, że spodziewać się możesz wszystkiego. Od wzruszeń i szybszego bicia serca po morderstwo. Rodzina to taki twór, który słynie ze swojej nieprzewidywalności. Tym razem, chociaż nie zabraknie problemów, obędzie się bez rozlewu krwi, a dzięki seniorce wpadnie element komediowy. Jej tekst: „A wiesz, że dyskutować z lekarzem, to jak pocałować w dupę lwa. Przyjemność żadna, a ryzyko wielkie” Kupił mnie totalnie i stała się moją idolką wśród członków rodziny Kręciszów. Uwielbiam takie cięte staruszki, które są bardziej przebiegłe, niż ustawa przewiduje. Mam cichą nadzieję, że kiedyś będę jedną z nich. A wracając do książki, to na nudę narzekać nie można. Dzieje się, oj dzieje! W tym tomie poznajemy całą rodzinę, autorka skupia się na tym, by nas zaciekawić i zachęcić do sięgnięcia po kolejny tom i w moim przypadku jej się to udało. Już nie mogę się doczekać!
Jeśli na scenę wchodzą rodzinne relacje, to wiedz, że spodziewać się możesz wszystkiego. Od wzruszeń i szybszego bicia serca po morderstwo. Rodzina to taki twór, który słynie ze swojej nieprzewidywalności. Tym razem, chociaż nie zabraknie problemów, obędzie się bez rozlewu krwi, a dzięki seniorce wpadnie element komediowy. Jej tekst: „A wiesz, że dyskutować z lekarzem, to...
więcej Pokaż mimo to