rozwiń zwiń
Dominika

Profil użytkownika: Dominika

Puławy/Londyn Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 5 lata temu
117
Przeczytanych
książek
177
Książek
w biblioteczce
9
Opinii
50
Polubień
opinii
Puławy/Londyn Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Książka szklanka. Szklanka lodowatej wody, która otwiera oczy i pobudza myśli.
Odkąd skończyłam czytać ten zbiór reportaży minęło już parę miesięcy. Jednak historie opisane przez panią Justynę zostaną ze mną na długi, długi czas. Jest to jedna z wielu książek jakie miałam okazję przeczytać, ale jedna z niewielu, które mnie tak głęboko poruszyły. Ciężko jest uwierzyć, że takie sytuacje mają miejsce. Że ktoś mógł tak pokochać Trynkiewicza. Że policja nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, żeby nie zniszczyć sobie statystyk. Włos jeży się na karku, z każdym rozdziałem coraz bardziej. Ciężko jest pogodzić się z tym, że tuż przed naszymi oczami mogą dziać się tak okrutne rzeczy, jakie opisała autorka. Ale takie utwory są niezwykle potrzebne. Pani Kopińska może być z siebie naprawdę dumna. Jej książki zmieniają sposób myślenia czytelnika, a co najważniejsze - dzięki niej oprawcy płacą za swoje zbrodnie.
Absolutny must-read.

Książka szklanka. Szklanka lodowatej wody, która otwiera oczy i pobudza myśli.
Odkąd skończyłam czytać ten zbiór reportaży minęło już parę miesięcy. Jednak historie opisane przez panią Justynę zostaną ze mną na długi, długi czas. Jest to jedna z wielu książek jakie miałam okazję przeczytać, ale jedna z niewielu, które mnie tak głęboko poruszyły. Ciężko jest uwierzyć, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka już po opisie zapowiadała się na niezły `odmóżdżacz`. Ale czegoś takiego potrzebowałam na mój intensywny życiowy chaos. Sięgając po nią pomyślałam, że przynajmniej się trochę rozerwę taką lekką lekturą. I zaczęłam. I dobrnęłam do końca. I żałuję straconego czasu.
Historia została chyba wymyślona przez jakąś fetyszystkę. Od pierwszego pojawienia się głównych bohaterów wiadome jest, że nie mają oni równo pod sufitem. On - od pierwszego wejrzenia wpada w obsesję na punkcie nastoletniej dziewczyny, którą spotyka na konkursie. Ona - po skończeniu studiów zupełnie przypadkowo dostaje staż w Jego firmie, żeby mógł mieć na nią oko.
Wraz z przewijaniem kolejnych stron byłam coraz bardziej zaniepokojona tą relacją. Miles, bo tak nazywa się nasz subtelny adorator, to typ przed którym matki ostrzegają swoje córki. Myślicie sobie super, uroczy `bad boy`. Nic bardziej mylnego. Autorka wykreowała tego bohatera raczej na psychopatę, niż faceta z problemem z zaborczością czy coś w tym stylu.
Ofiara Milesa - Mallory też jest warta krótkiej wzmianki. Dziewczyna nic nie robi sobie z tego, że facet wytatuował (!!) sobie jej imię gdy pierwszy raz ją zobaczył (warto wspomnieć, że od pierwszego spojrzenia, do faktycznego spotkania mija parę lat). Ja pewnie bym uciekła i wystąpiła o zakaz zbliżania się. Ona jednak po chwili zapomina o wszystkich nieścisłościach i nadal maślanymi oczami patrzy na swego księcia.
Nie ma co dłużej rozpisywać się na temat fabuły, nie jest ona powalająca. Znaczna większość powieści (?) jest bardzo przewidywalna (może poza tym, że nie wiedziałam w którym momencie Miles zabije Mal z zazdrości). Generalnie krótko mówiąc: nie polecam, chyba że podobnie jak autorka lubicie taki klimat miłości/obsesji.

Książka już po opisie zapowiadała się na niezły `odmóżdżacz`. Ale czegoś takiego potrzebowałam na mój intensywny życiowy chaos. Sięgając po nią pomyślałam, że przynajmniej się trochę rozerwę taką lekką lekturą. I zaczęłam. I dobrnęłam do końca. I żałuję straconego czasu.
Historia została chyba wymyślona przez jakąś fetyszystkę. Od pierwszego pojawienia się głównych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

“Danke” jest poematem. Poematem na ponad 170 stron, opowiadającym ironicznie o życiu młodej kobiety w Warszawie. Utwór słodko gorzki. Napisany dość prosto, ale to nie przeszkadza mu w skłanianiu do refleksji. Do zakupu tego dziwnego tworu zachęciła mnie: po pierwsze minimalistyczna okładka, po drugie imię autorki i po ostatnie, świadomość oczekiwania na lotnisku na samolot, co chciałam sobie umilić lekturą. Książkę czyta się bardzo szybko i bardzo dobrze. Z łatwością chłonęłam kolejne rozdziały, które na stronach tytułowych zostały okraszone pasującymi idealnie do rozdziału cytatami. Nie jest to arcydzieło. Przynajmniej w mojej opinii. Książka warta uwagi, jednak nie jest to pozycja nie do ominięcia. Polecam ze względu na smaczki, jakie można znaleźć w każdym rozdziale. Często bardzo ironiczne, niemalże pełne goryczy. Ale z pewnością nie można odmówić im trafności, pomimo swej kąśliwości. Z wieloma fragmentami z pewnością każdy z nas, małych szarych ludzi, może się utożsamić.

“Danke” jest poematem. Poematem na ponad 170 stron, opowiadającym ironicznie o życiu młodej kobiety w Warszawie. Utwór słodko gorzki. Napisany dość prosto, ale to nie przeszkadza mu w skłanianiu do refleksji. Do zakupu tego dziwnego tworu zachęciła mnie: po pierwsze minimalistyczna okładka, po drugie imię autorki i po ostatnie, świadomość oczekiwania na lotnisku na...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Dominika

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [11]

Harlan Coben
Ocena książek:
7,2 / 10
42 książki
4 cykle
6828 fanów
Ryszard Kapuściński
Ocena książek:
7,1 / 10
59 książek
3 cykle
1586 fanów
Nicholas Sparks
Ocena książek:
7,1 / 10
41 książek
2 cykle
5947 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
117
książek
Średnio w roku
przeczytane
8
książek
Opinie były
pomocne
50
razy
W sumie
wystawione
110
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
825
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]