Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Matką Polką stałam się osiem lat temu - mój syn chodzi teraz do pierwszej klasy. Matką Polką Feministką stałam się dzięki Joannie Mielewczyk. Zaczęłam słuchać audycji w Trójce ze zwykłej ciekawości: no ciekawe, co takiego mają do powiedzenia "te feministki". Jakże przewrotny okazał się być ten tytuł... Książka, tak jak i audycja, opowiada o rodzicielstwie, a feminizm ma tutaj wyjątkowo łagodne oblicze. Jest pokazany jako istota człowieczeństwa ale tym razem w żeńskim wydaniu: emocje, marzenia, pragnienia. Jak łączyć pracę z macierzyństwem? Jak się wspierać w problemach, mimo różnych światopoglądów? I czy istnieje kobieca solidarność? A gdzie w tym wszystkim jest miejsce na rodzicielstwo mężczyzn? Byłam gotowa na wiele "cudownych wzruszeń" ale nie myślałam, że doświadczę ich czytając już kilka pierwszych stron. Polecam każdemu z rodziców, który chce dowiedzieć się czegoś więcej o sobie.

Matką Polką stałam się osiem lat temu - mój syn chodzi teraz do pierwszej klasy. Matką Polką Feministką stałam się dzięki Joannie Mielewczyk. Zaczęłam słuchać audycji w Trójce ze zwykłej ciekawości: no ciekawe, co takiego mają do powiedzenia "te feministki". Jakże przewrotny okazał się być ten tytuł... Książka, tak jak i audycja, opowiada o rodzicielstwie, a feminizm ma...