Agata

Profil użytkownika: Agata

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 15 tygodni temu
436
Przeczytanych
książek
463
Książek
w biblioteczce
177
Opinii
1 146
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
"Na swoim profilu łączę literaturę z macierzyństwem. Piszę o kryminałach, o obyczajówkach, o horrorach i thrillerach i o codzienności. Chciałabym, żeby każdy umiał znaleźć chwilę dla samego siebie i dlatego staram się nakłaniać ich, że warto czytać – bo w gruncie rzeczy, to książki potrafią nas wiele nauczyć, nienachalnie, mimochodem, po cichu."

Opinie


Na półkach:

Wyobraź sobie, że jest mroźny, styczniowy wieczór roku 1886. Masz to szczęście, że potrafisz biegle czytać, masz dostęp do książek i lampy naftowej, żeby móc przy jej blasku poznać najnowszą nowelę Roberta Louisa Stevensona.
Tytuł tej historii nic Ci nie mówi. Nie masz pojęcia kim jest doktor Jekyll, ani tym bardziej tajemniczy pan Hyde. Jeżeli lubisz popuścić wodze fantazji przed rozpoczęciem lektury, być może upatrujesz w nich dwójkę przyjaciół, braci bądź wrogów, których los postawił na wspólnej drodze. Cóż, nie mógłbyś równocześnie bardziej się mylić i być tak blisko prawdy.

Pod płaszczykiem powieści o szanowanym doktorze Jekyllu i morderczym panie Hyde, kryją się rozważania na temat tego, jak wiele sprzeczności ma w sobie każdy człowiek. I co musi się stać, żeby ta mroczna strona ludzkiej natury otworzyła ślepię i zaatakowała z całą swoją mocą. Książkowy doktor, mądry i prawy człowiek postanowił zabawić się z prawami boskimi i stworzył eliksir, który zamieniał go z pozoru w kogoś całkowicie innego. Tak, mój drogi, otóż w wiktoriańskim Londynie mieli swojego Hulka i zdecydowanie był on bardziej mroczny i przerażający.

Uważam, że ta historia wiele traci na tym, że cóż… większość z nas wie, o co w niej chodzi. W kulturze przyjęło się mówić, że ktoś jest jak „doktor Jekyll i pan Hyde”, a więc ma dwa całkiem odmienne oblicza. To, co najlepszego przytrafiło się tej książce – a więc popularność – jest też jej piętą achillesową, bo od razu traci się ten element zaskoczenia. Jakże satysfakcjonująco musiało się ją czytać przed ponad stu laty, kiedy zakończenie stanowiło wielką niewiadomą!

Mimo tego, ciężki, lepki klimat mrocznej stolicy Anglii, dystyngowany język tamtych czasów i mrok, przemykający pomiędzy słowami sprawia, że ta książka sama się czyta. Pomimo swojej niewielkiej objętości zakorzenia się w umyśle czytelnika i zuchwało pyta: „a co, jeżeli w tobie też mieszka zło i tylko czeka, aż pozwolisz mu wyjść?”.

°°°

W książce "Doktor Jekyll i Pan Hyde" znajdują się także inne krótkie opowiadania: "Olalla", "Markheim", "Pawilon wśród wydm". I naprawdę warto je poznać!

Wyobraź sobie, że jest mroźny, styczniowy wieczór roku 1886. Masz to szczęście, że potrafisz biegle czytać, masz dostęp do książek i lampy naftowej, żeby móc przy jej blasku poznać najnowszą nowelę Roberta Louisa Stevensona.
Tytuł tej historii nic Ci nie mówi. Nie masz pojęcia kim jest doktor Jekyll, ani tym bardziej tajemniczy pan Hyde. Jeżeli lubisz popuścić wodze...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Anna Kańtoch wywiodła mnie w pole!
Do końca nie wiedziałam czy czytam thriller czy książkę z pogranicza horroru. Ale od początku...

*
1966 rok. Niewielka wioska na Śląsku. Wiesza się jeden z młodych mieszkańców. Szok, zaskoczenie, pogrzeb i powrót do codzienności. Jednak po pewnym czasie wiesza się jego równolatek. I następny. I kolejny. W międzyczasie w górskich szczytach gubi się Romek, brat cichej i niepozornej Krysi Wojciechowskiej.
Czy te sytuacje są ze sobą powiązane? Czy można zmusić kogoś do samobójstwa poprzez powieszenie się? Czy można kogoś powiesić, w zupełnej ciszy? A może ten thriller kryje w sobie jakieś mroczne, nadprzyrodzone tajemnice?

Do samego końca nie wiedziałam, czego się spodziewać! Pierwszy raz nie miałam żadnej koncepcji, co do rozwiązania, nie miałam żadnego podejrzanego, ani punktu zaczepienia. Kańtoch rozłożyła mnie na łopatki, znokautowała i sprawiła, że zostałam jej pokorną fanką, mowiaca

W tej książce wszystko było pyszne. Sposób poprowadzenia narracji, główni bohaterowie: mało wyrazista Krysia, przebojowy Łukasz oraz Romek, będący wspomnieniem i ułudą idealnego starszego brata. Klimat jesiennych, deszczowych lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, opis zadymionych kafejek z tamtych lat i ludzkiej mentalności, tak innej od tej naszej współczesnej.

Niczego lepszego nie czytaliście!

Anna Kańtoch wywiodła mnie w pole!
Do końca nie wiedziałam czy czytam thriller czy książkę z pogranicza horroru. Ale od początku...

*
1966 rok. Niewielka wioska na Śląsku. Wiesza się jeden z młodych mieszkańców. Szok, zaskoczenie, pogrzeb i powrót do codzienności. Jednak po pewnym czasie wiesza się jego równolatek. I następny. I kolejny. W międzyczasie w górskich szczytach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zapach świerku unoszący się w pokoju. Chrzęst śniegu pod stopami. Ciepło domu, pełnego śmiechu i miłości. Smak jedynego takiego w całym roku czerwonego barszczu. Trzask opłatka łamanego przy akompaniamencie cichego: „zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń!”. Łaskotanie wąsów wujka, który składa na twoim policzku całusa. Uścisk ramion teściowej, muśnięcie ust ukochanego, głośny śmiech biegających wokoło stołu dzieci. Błysk zimnych ogni w ciemnym pokoju i ten bolesny, chwilowy uścisk w sercu, spowodowany nagłą tęsknotą, za tymi, których już nie ma. Którzy już nie uścisną i nie przedzielą się opłatkiem.

Święta.

Magia świąt.

*

Riley nie czuje tej podniosłej magii świąt; nie potrafi i nie chce się nimi cieszyć. Uciekając przed bolesnymi wspomnieniami szczęśliwych i dobrych chwil, od zawsze świadomie zamykała się na wszystko to, co zachwyca miliony ludzi. Jednak pewne święta były wyjątkowe…

Podczas telewizyjnego wywiadu nieopatrznie wyznała, że przeżyła kiedyś wielką miłość. Sęk w tym, że kłamała i tym kłamstwem ściągnęła sobie na głowę swoich trzech byłych partnerów, święcie przekonanych, że to oni skradli jej serce.

Otoczona ze wszystkich stron świątecznymi aspektami i detalami - wymóg jej agenta, żeby w końcu zrozumiała czym są święta i dzięki temu napisała bestseller wszechczasów - oraz byłymi kochankami, Riley uczy się, jak kochać. Innych. I siebie.

Bardzo ciepła, urocza, zabawna i klimatyczna książka. Jest jak kocyk zarzucony na ramiona przez bliską nam osobę. Jak ciepłe kakao z cynamonem w mroźny dzień. Jak gromkie "ho ho ho!" wykrzyczane przez mężczyznę przebranego za Świętego Mikołaja, wierzącego niezbicie w to, że każdy zasługuje na odrobinę gwiazdki.

Zapach świerku unoszący się w pokoju. Chrzęst śniegu pod stopami. Ciepło domu, pełnego śmiechu i miłości. Smak jedynego takiego w całym roku czerwonego barszczu. Trzask opłatka łamanego przy akompaniamencie cichego: „zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń!”. Łaskotanie wąsów wujka, który składa na twoim policzku całusa. Uścisk ramion teściowej, muśnięcie ust ukochanego,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Agata Kot

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Charles Bukowski Kobiety Zobacz więcej
Ludwig Wittgenstein - Zobacz więcej
Bohumil Hrabal - Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
436
książek
Średnio w roku
przeczytane
36
książek
Opinie były
pomocne
1 146
razy
W sumie
wystawione
275
ocen ze średnią 7,8

Spędzone
na czytaniu
2 646
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
38
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]