Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wartka, zwięzła i co parę rozdziałów wciągająca. Postać inspektora Grace'a wzbudziła we mnie sympatię, jednak nie kupiła mnie na tyle abym chciała kontynuować poznawanie reszty książek z jego udziałem. Szukałam jakiejś lekkiej "jednorazówki" i znalazłam, miło było przeczytać pozycję z cyklu kryminalnych, nie zdarza mi się często po takie sięgać. Polecam na leniwe wieczory.

Wartka, zwięzła i co parę rozdziałów wciągająca. Postać inspektora Grace'a wzbudziła we mnie sympatię, jednak nie kupiła mnie na tyle abym chciała kontynuować poznawanie reszty książek z jego udziałem. Szukałam jakiejś lekkiej "jednorazówki" i znalazłam, miło było przeczytać pozycję z cyklu kryminalnych, nie zdarza mi się często po takie sięgać. Polecam na leniwe...

Uwielbiam Harrego Pottera. Czytam całą serię od początku i nadal podziwiam lekkość pióra autorki. Książka bardzo różni się od filmu i oczywistym jest, że z nim wygrywa. Polecam, polecam, polecam.

Uwielbiam Harrego Pottera. Czytam całą serię od początku i nadal podziwiam lekkość pióra autorki. Książka bardzo różni się od filmu i oczywistym jest, że z nim wygrywa. Polecam, polecam, polecam.

Nie będę streszczać tu tej książki, bo nie wiem po jakiego grzyba inni robią tak w swoich opiniach. Więc powiem krótko:
Wcześniejszymi częściami bardziej się jarałam. Tą książką się męczyłam, przeczytałam ją tylko z ogólnej sympatii do tej sagi, no i trochę z ciekawości jak potoczą się losy nowego związku Stevie Rae z Potworem Ptakiem. Koniec mnie usatysfakcjonował, ale muszę się porządnie zastanowić czy chcę rozpocząć czytanie kolejnej części (zawsze muszę skończyć rozpoczętą książkę, bo inaczej męczy mnie sumienie).

Nie będę streszczać tu tej książki, bo nie wiem po jakiego grzyba inni robią tak w swoich opiniach. Więc powiem krótko:
Wcześniejszymi częściami bardziej się jarałam. Tą książką się męczyłam, przeczytałam ją tylko z ogólnej sympatii do tej sagi, no i trochę z ciekawości jak potoczą się losy nowego związku Stevie Rae z Potworem Ptakiem. Koniec mnie usatysfakcjonował, ale...