-
ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać1
-
ArtykułyJedna z najważniejszych nagród literackich w USA odwołana po proteście pisarzy z powodu GazyKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać20
-
ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
Biblioteczka
W. Bruce Cameron jest autorem bestsellerowej książki pt. "Jak wytrzymać z nastolatką". Dwukrotnie został wybrany najlepszym felietonistą przez National Society Newspaper Columnist. Do napisania "Misji na czterech łapach" zainspirowało go spotkanie pewnego psa, w którym ujrzał swoją pupilkę z dzieciństwa - Cammie. Obecnie Bruce mieszka w Kalifornii.
Książka opowiada historię psotnego szczeniaka, którym jest Toby, żyjący dziko z matką i rodzeństwem. Kiedy trafia do miejsca przypominającego schronisko, bardzo szybko i młodo kończy swój żywot. Wtedy jednak budzi się w nowym ciele, jako Golden Retriever. Psiak zostaje znaleziony przez pijanego mężczyznę, który zostawiając go w rozgrzanym samochodzie, naraża szczeniaka na ogromne niebezpieczeństwo. Od tragedii psa ratuje kobieta, która postanawia zabrać go do swojego domu, gdzie młody golden retriever poznaje swojego najlepszego przyjaciela - ośmioletniego Ethana.
Ethan dorasta a wraz z nim Bailey. Miłość i przyjaźń, która łączy psa i młodego właściciela sprawia, że Bailey dożywa szczęśliwej i spokojnej starości. Zawsze był przy Ehanie i bronił go przed niebezpieczeństwami, dlatego wydawać by się mogło, że jego misja została wypełniona. Kiedy jego dni dobiegły końca, po raz kolejny się budzi. Tym razem w ciele młodej suczki i piesek o dziwo, pamięta uczucie, jakim Ethan obdarował go w poprzednim życiu. Tęsknota sprawia, że młody psiak wyznacza sobie cel, jakim jest odnalezienie dawnego właściciela i dopełnienia swojej misji. Jednak wyprawa, której podjął się szczeniak, nie należy do najłatwiejszych.
Po Misję na czterech łapach sięgnęłam głównie z dwóch powodów - ciekawości i obranego przez autora tematu. Kocham wszystkie zwierzęta, a w szczególności psy, dlatego niesamowicie zainteresowała mnie historia opisywana z perspektywy czworonoga. Do tej pory słyszałam tylko o dziewięciu kocich życiach, natomiast w przypadku psich to coś nowego. Lektura wydawała się oryginalna i ciekawa więc przystąpiłam do czytania, a jakie były moje wrażenia końcowe? Z czystym sumieniem powiem, że bardzo pozytywne!
W. Bruce Cameron z niesamowitą umiejętnością ukazał czytelnikom świat z perspektywy psa. Czy macie pojęcie jak wasz czworonożny przyjaciel postrzega was, wasze zachowanie i mowę? Właśnie tego dowiedzie się z tej lektury, ponieważ autor ma ogromną wiedzę na temat tych zwierząt i pragnie się nią podzielić z szerszym gronem odbiorców. W prosty i ciekawy sposób przekazuje mnóstwo interesujących informacji, którymi miłośnicy psów będą na pewno zachwyceni.
Misja na czterech łapach to książka niewątpliwie oryginalna, lekka i ciepła. Autor pisze prostym i przystępnym językiem, a dodatkowo swoją historię okrasił mnóstwem emocji, które szargają czytelnikiem podczas czytania. Nie da się ukryć, że psie przygody opisane przez Camerona dają człowiekowi do myślenia. Nie zabraknie tutaj chwil wzruszenia, jak również śmiesznych momentów wywołujących na twarzy uśmiech. Książkę powinni przeczytać wszyscy miłośnicy psów oraz osoby chcące poznać rozumowanie swoich pupili.
5/6
8/10
W. Bruce Cameron jest autorem bestsellerowej książki pt. "Jak wytrzymać z nastolatką". Dwukrotnie został wybrany najlepszym felietonistą przez National Society Newspaper Columnist. Do napisania "Misji na czterech łapach" zainspirowało go spotkanie pewnego psa, w którym ujrzał swoją pupilkę z dzieciństwa - Cammie. Obecnie Bruce mieszka w Kalifornii.
Książka opowiada...
Elizabeth Chandler – to literacki pseudonim Mary Claire Helldorfer. Autorka zajmuje się wieloma gatunkami literackimi, lecz największą sławę przyniósł jej bestsellerowy romantyczny cykl dla młodzieży, od tytułu pierwszego tomu nazywany Pocałunkiem Anioła. Elizabeth Chandler mieszka w Baltimore w USA, uwielbia niesamowite opowieści, koty oraz baseball.
"Na tym polega odwaga (...), żeby stawić czoło temu, co cię przeraża."
W wypadku samochodowym zginął Tristan, lecz powrócił na ziemię jako anioł z misją do wypełnienia. Ivy nadal jest przepełniona bólem i tęsknotą za zmarłym chłopakiem, który był bardzo ważnym elementem jej życia. Po wypadku dziewczyna straciła wiarę w anioły, mimo że nie tak dawno ufała im bezgranicznie. Tristan odkrywa, że wypadek samochodowy, w którym zginął nie był przypadkowy, a ktoś celowo uszkodził samochód. Ten sam "ktoś" obserwuje i zagraża życiu Ivy, dlatego Tristan za wszelką ceną musi skontaktować się z ukochaną, by uprzedzić ją o czyhającym niebezpieczeństwie. Całą sprawę utrudnia fakt, że od wypadku Ivy zamknęła się w sobie i nie chce nawet słyszeć o aniołach. A przecież wiara w nie jest najważniejsza...
Ivy bardzo się zmieniła. Już nie jest tą samą wesołą i szczęśliwą dziewczyną, którą mieliśmy okazję poznać w pierwszej części cyklu. Stała się podejrzliwa, nieufna i na dodatek zamknęła się w sobie. Wciąż prześladują ją nocne koszmary, w których głównym elementem jest wypadek samochodowy. Od pewnego czasu bardzo zbliżyła się do przyszywanego brata, Gregorego, który z dnia na dzień coraz bardziej miesza w jej życiu. Jak dla mnie ta postać jest owiana tajemniczością, dzięki czemu wzbudza ciekawość czytelnika. Tak na prawdę nie mamy pewności jakie Gregory ma zamiary wobec Ivy i czy w swoimi uczuciami jest wobec niej szczery. Bohater stal się jednym z głównych w tej części i ogromnie mnie to cieszyło, ponieważ wzbudził on we mnie rozmaite uczucia. Zarówno Ivy, Gregory, Philip, czy Tristan jako anioł to postacie barwne, ciekawe i różnorodne.
"Omal nie krzyknęła ze zdumienia. Na jej biurku, obok fotografii Tristana w jego ulubionej czapce bejsbolowej i starej szkolnej kurtce, leżał tuzin lawendowych róż. Ivy podeszła do nich. Łzy natychmiast napłynęły jej do oczu, jak gdyby słone krople czekały tam cały czas, choć o tym nie wiedziała."
Pocałunek anioła to była lekka lektura, która tak na prawdę nie oczarowała mnie. Mimo wszystko z czystej ciekawości postanowiłam zapoznać się z drugim tomem tego cyklu i właśnie dlatego Potęga miłości trafiła w moje ręce. Tym razem książka jest trochę inna. W pierwszej części autorka największą uwagę skupiła na miłości rodzącej się pomiędzy Tristanem a Ivy, natomiast tutaj rozwinęła wątek kryminalny, co było bardzo dobrym pomysłem. Okazuje się bowiem, że bohaterka może mieć związek nie tylko z wypadkiem samochodowym.. Elizabeth Chandler umie stopniowo budować napięcie i zaciekawić czytelnika. Język, którym się posługuje nie zmienił się, dzięki czemu nadal jest przyjemny, prosty i młodzieżowy.
Bardzo podobała mi się zmienna narracja, prowadzona z perspektywy Ivy i Tristana-anioła na przemian. Dzięki tej drugiej możemy zapoznać się z jego pośmiertnym życiem i ujrzeć świat oczami anioła. Jest to bardzo ciekawy element książki. Moim zdaniem Potęga miłości to książka, która jest warta uwagi. Lekkie i proste czytadło na kilka godzin umili nam czas. Dodatkowo przepiękna oprawa graficzna na pewno zachęca do sięgnięcia po tę lekturę. Jeśli macie ochotę poznać historię opartą na miłości, zbrodni, wierze i zaufaniu to Potęga miłości z pewnością się Wam spodoba. Polecam!
Elizabeth Chandler – to literacki pseudonim Mary Claire Helldorfer. Autorka zajmuje się wieloma gatunkami literackimi, lecz największą sławę przyniósł jej bestsellerowy romantyczny cykl dla młodzieży, od tytułu pierwszego tomu nazywany Pocałunkiem Anioła. Elizabeth Chandler mieszka w Baltimore w USA, uwielbia niesamowite opowieści, koty oraz baseball.
więcej Pokaż mimo to"Na tym polega odwaga...