Statystyki książek dodanych na półki

"Mazel tow" to książka, którą chciałam przeczytać od chwili, kiedy pojawiła się na polskim rynku. Wiedziałam, że muszę kupić własny egzemplarz i prześledzić losy korepetytorki w żydowskiej rodzinie. Nominacja do nagrody lubimyczytac.pl tylko utwierdziła mnie w mojej decyzji i dodatkowo powiększyła jeszcze moje i tak wysokie oczekiwania wobec tej pozycji.
Jak wspomniałam spodziewałam się wiele... "Mazel tow" to książka, którą chciałam przeczytać od chwili, kiedy pojawiła się na polskim rynku. Wiedziałam, że muszę kupić własny egzemplarz i prześledzić losy korepetytorki w żydowskiej rodzinie. Nominacja do nagrody lubimyczytac.pl tylko utwierdziła mnie w mojej decyzji i dodatkowo powiększyła jeszcze moje i tak wysokie oczekiwania wobec tej pozycji.
Jak wspomniałam spodziewałam się wiele i właśnie tyle otrzymałam. Muszę przyznać, że ani przez chwilę nie byłam rozczarowana opowieścią o żydowskiej rodzinie. Autorka lekki i przyjemny styl pisania połączyła z fascynującą historią i ciekawymi bohaterami. Wiele faktów o społeczności żydowskiej, której kulturą i historią od pewnego czasu żywo się interesuję (przyjaciółka - studentka hebraistyki może mieć z tym wiele wspólnego :D ) było dodatkowym plusem. Nie należy też zapominać o fakcie, iż opowieść ta powstała w oparciu o prawdziwe doświadczenia autorki. Sprawiło to, że opisywane osoby stały się dla mnie naprawdę istotne. Nie mogłam powstrzymać się przed ciągłym życzeniem im w duchu wszystkiego co najlepsze. Cały czas mam zresztą nadzieję, że ich życie jest szczęśliwe i spełnione. Myślę, że jest to zasługa całej rodziny. Zarówno rodzice jak i czwórka ich dzieci pomimo różnych charakterów budzą sympatię i wyjątkowo łatwo pokochać ich za ich dobroć.
Z bólem serca przyznaję, że cała pozycja ma według mnie tylko jeden, lecz niestety spory minus. Przez całą książkę szczerze wierzyłam, że autorka jest prawdziwą przyjaciółką opisywanej żydowskiej rodziny. W każdym zdaniu widziałam prawdziwą więź i szczere przywiązanie. Po przeczytaniu całości nie jestem jednak już tego taka pewna. Nie mogę pozbyć się dziwnego wrażenia, że autorka w jakimś stopniu wykorzystała bliskich sobie ludzi. Książka uczy, że możliwe są przyjaźnie ponad podziałami społecznymi, czy religijnymi, a jednak autorka decyduje się szczerze opowiedzieć o problemach żydowskiej rodziny (zwłaszcza Elziry), czy siostry swojego ukochanego Nimy. Nie krępuje się opowiadać o prywatnych sprawach swoich najbliższych. Sama jednak nie odkrywa swoich problemów przed czytelnikiem. Nawet gdy mgliście przyznaje, że zmaga się z ciężką sytuacją, twardo zaznacza, że wolałaby o tym nie mówić i nie podaje czytelnikowi praktycznie żadnych informacji. Oczywiście ma do tego pełne prawo, jednak nie jestem pewna, czy jej bliscy nie pragnęliby podobnej anonimowości.
"Mazel tow" to wspaniała, poruszająca książka, która jest niezbędna, aby bliżej poznać i otworzyć się na mniejszości narodowe czy religijne. Zwłaszcza, że w dzisiejszym świecie unikanie "problemu" jest już praktycznie niemożliwe. Książka zmusza do zastanowienia się na ile sami jesteśmy tolerancyjni, a na ile chcielibyśmy za takich uchodzić. Jest na pewno dobrym wstępem do refleksji nad samym sobą i naszymi relacjami z innymi ludźmi. Zainteresuje także wszystkich entuzjastów kultury i tradycji żydowskiej.