rozwiń zwiń
Antoni

Profil użytkownika: Antoni

Dąbrowa Górnicza Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 godziny temu
4 036
Przeczytanych
książek
7 703
Książek
w biblioteczce
402
Opinii
4 142
Polubień
opinii
Dąbrowa Górnicza Mężczyzna
Dodane| 1 218 książek
Wnikliwy obserwator życia, odpoczywam słuchając dobrej muzyki z książką w ręku

Opinie

Okładka książki Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem Magdalena Małecka-Wippich, Anna Seniuk
Ocena 6,6
Anna Seniuk. N... Magdalena Małecka-W...

Na półkach: ,

Bardzo trudno jest opowiadać o sobie, zwłaszcza wtedy kiedy jest się z natury osobą skromną i nie stawiającą się w blasku fleszy, pomimo, że jest się niejako z wyboru narażoną na to, że jest się w centrum uwagi i medialnego zainteresowania. Jak do tej pory Annie Seniuk się to skutecznie udawało, potrafiła oddzielić sferę życia prywatnego od zawodowego, i schowała wszystkie swoje domowe tajemnice przed oczami opinii publicznej. Według niej ratowało jej to życie, bo plotkarski świat jest nie dla niej, a ilość wysiłku, który musiałaby włożyć w dementowanie, a przede wszystkim przejmowanie się nieprawdopodobną ilością wyprodukowanych bzdur skróciłoby jej życie. I choć wielu to może zadziwiać, że w świecie gdzie wszyscy bardzo oczekują telefonu z kolejną propozycją udziału
w superprodukcji, to pani Ania czasami liczy, że będzie cisza i spokój, bo dzięki temu będzie mogła mieć czas dla siebie, swoich wnuków,
i jak sama mówi, spóźniony czas dla własnych dzieci, bo kiedy one pojawiły się w jej życiu była na wyżynach swej aktorskiej kariery,
i z perspektywy czasu wie, że poświeciła im za mało czasu albo naraziła je na traumatyczne przeżycia braku lub wiecznie zajętej matki, i choć ma świadomość, że czego jak czego ale czasu ani nie cofnie ani nie nadrobi, to chociaż teraz będzie starała się być jak najlepszą babcią, bo może w ten sposób odpokutuje. To, co w naszym obrazie ciągle pozostaje, to obraz Anny Seniuk jako ciepłej i pełnej życzliwości i sympatii do ludzi, która w każdą ze swoich ról włożyła charakterystyczny, a jednak niepowtarzalny klimat, pokazując swoje postacie w sposób, który na trwałe poruszył wyobraźnię widzów
i zapisały się złotymi zgłoska w ich pamięci. Czasami, jak sam opowiada, to był odblask jej samej, czasami wykorzystywała całą wiedzę i wszystkie umiejętności, które zdobyła podczas swojej wieloletniej pracy. Jest jednak nade wszystko aktorką teatralną i to teatr jest miejscem, w którym czuje się najlepiej, i w którym prawdziwie czuje kontakt z siedzącym na sali widzem. Ta nić porozumienia, która zadzierzga się w momencie wyjścia na scenę, tak naprawdę trwa zaczyna się dużo wcześniej, bo jest teatr świątynią, miejscem, do którego widz przychodzi z odpowiednim nastawieniem od chwili kiedy dokona decyzji o wyborze spektaklu, aż po cały rytuał, który towarzyszy przygotowaniom do przyjścia. I dla niej to jest ten wspólny wątek, który dzieje poza kulisami ale który trwa
w tym nieuchwytnym doświadczeniu już przed. I choć każdy spektakl jest inny, i nie powtarza się w nim często nic poza tekstem, to zawiązana z widzem przyjaźń jest symboliczna i trwa, a dla niej jako aktorki jest siłą i inspiracją do jak najlepszego spełniania się
i przekazu emocji, których chce dostarczyć odbiorcy, w pełni prawdziwych i autentycznych, płynących z głębi jej jestestwa. Długo wzbraniała się przed tą rozmową, zdecydowała się tylko dlatego, że miała ją przeprowadzić jej własna córka, i był to nie tylko wywiad,
w którym nie zabranie opowieści o technicznych szczegółach jej bogatej maestrii i aktorskiego kunsztu, ale bardzo chciała, by dokonała się jej swoista katharsis, i odsłoniła wiele
z nieopowiedzianych, a ważnych dla zrozumienia jej życia historii, wydarzeń a zwłaszcza przeżyć, które nosiła w sobie, a które, choć dotrą do publicznego odbioru, będą też ważnym fragmentem opowieści skierowanej do własnych dzieci. Łącząc tę historyczna
i sentymentalną podróż, sięgnęła do nieoglądanych przez lata zdjęć
i rodzinnych pamiątek i poruszyła wiele zapomnianych a godnych zapamiętania strun, które przy tej okazji pozwoliły i jej samej odświeżyć, i może z innej perspektywy popatrzeć na wszystko to, co już za nią, a co ukształtował ją, i dzięki czemu jest w tym miejscu
i tym, kim jest. Barwna opowieść snuta trochę w biegu (brak czasu, liczne obowiązki, niechęć do zwierzeń i opór przed ekshibicjonizmem) mimo wszytko zwalnia, miejscem ulubionym dla aktorki jest jej dom w Bieszczadach, gdzie odnajduje czas utracony
a dziś odzyskany, gdzie wszytko nabiera innego metafizycznego wymiaru, bo obcuje z naturą, z ciszą i spokojem. Tajemnice nie mają skandalicznego wymiaru, łagodna pani Anna jest też czasem hetera, a może po prostu poznajemy osobę z krwi i kości, prawdziwa babę, choć nietypową. Interesująca lektura i sympatyczne spotkanie
z ciekawym człowiekiem.

Bardzo trudno jest opowiadać o sobie, zwłaszcza wtedy kiedy jest się z natury osobą skromną i nie stawiającą się w blasku fleszy, pomimo, że jest się niejako z wyboru narażoną na to, że jest się w centrum uwagi i medialnego zainteresowania. Jak do tej pory Annie Seniuk się to skutecznie udawało, potrafiła oddzielić sferę życia prywatnego od zawodowego, i schowała wszystkie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mizofobia jest bardzo niebezpiecznym zaburzeniem i chorobą, która może doprowadzić do niezwykle szkodliwych dla zdrowia fizycznego, ale i psychicznego, skutków. Nie wolno jej lekceważyć i nie można jej obśmiewać, bo to, co niesie ze sobą to ogromny ból i cierpienie osób, które się z nią zmagają. I jak dotąd nie znaleziono żadnego skutecznego lekarstwa poza terapią, ale żeby zmienić to, co siedzi
w naszej głowie trzeba i czasu i cierpliwości a przede wszystkim ogromnego wsparcia ze strony bliskich osób, bo to one mogą
i wpływają na postrzeganie przez nas problemów, które niesie ze sobą to kompulsywne zachowanie, to one musza znosić, tolerować
i pomagać tym, którzy nie są w stanie przełamać stanów lękowych
i blokad, nie tylko przed dotknięciem czegokolwiek bez rękawiczki, ale często i przed wyjściem z domu, bo sam fakt, że będzie się nagle trzeba poruszać w otoczeniu innych osób i milina zarazków roznoszonych przez te osoby we wszystkich możliwych miejscach, wywołuje taką panikę, że osoba nie jest w stanie wyjść z domu, a na samą myśl, że mogłaby zetknąć się z kimś, kto by tylko otarł się o nią sprawia, że w jej głowie wybucha bomba i musi natychmiast, w tym momencie biec do łazienki i szorować ręce, czasem całe ciało, często niestety aż do krwi. Shirotani zmaga się z mizofobią od dzieciństwa, Kurose jest terapeutą, który kiedyś na swojej drodze poznał kogoś, kto miał z tym problem i komu nie mógł pomóc, bo nic na temat tej choroby nie wiedział. Kiedy spotyka Shirotaniego, i odkrywa z czym się zmaga, nie tylko postanawia mu pomóc, ale zakochuje się w nim
i chce, by i Shirotani zakochał się w nim, a terapia, którą będzie prowadził ma mu w tym skutecznie pomóc. Nie będzie to ani łatwa droga dla obydwóch mężczyzn, ani nie pewny jest jej efekt końcowy, bo do tanga trzeba dwojga, a przecież osobom zdrowym jest bardzo trudno nawiązywać wzajemne relacje oparte na szczerości zaufaniu,
a co dopiero kiedy jedna z osób jest z bagażem doświadczeń, które pozbawiły ją otwartości i bezpośredniości w sposobie wyrażania czy pokazywania emocji czy uczuć, bo ich w swoim życiu nie przeżyła. Fantastycznie zaprezentowana historia wzajemnej fascynacji
i przekraczania granic, gdzie nikt do końca z naszych bohaterów nie jest pewien dokąd zaprowadzi ich to, czego spontanicznie i na żywo doświadczają, bo nim nastąpi ten najważniejszy moment, moment odkrycia jak bardzo im na sobie zależy i jakimi racjami kierowali się zbliżając się do siebie, muszą po drodze zmierzyć się z własną niestety nie łatwą przeszłością, i oczyścić to, co stare życie naniosło na nich, muszą odgruzować i odkopać fundamenty swego prawdziwego ja, pozbawione narosłego przez lata niepotrzebnego bagażu. A kiedy dojdą do punktu, w którym poczują, że są już wolni, muszą zburzyć mury przeszłości i rozpocząć nowe życie, bez blokad
i sznurów, które wiązały ich z przeszłością. To najtrudniejsze z zadań, przed którymi stają nasi bohaterowie. Jednocześnie niezwykle motywujące, bo każdy z nich od momentu kiedy nastąpiło ich wspólne spotkanie bardzo chciał, by stało się ono czymś, co pozwoli im na zmianę, obydwaj podświadomie czuli, jak bardzo ich do siebie wzajemnie ciągnie, że łączy ich chemiczna więź, która sprawia, że są dla siebie stworzeni, że razem będą mogli pokonać wszystkie problemy. Razem, bo do tej pory każdy z nich szedł własną, zamkniętą dla innych drogą, dopiero ich spotkanie uzmysłowiło im, że tylko we dwóch mogą wzajemnie sobie pomóc i odkryć prawdziwych siebie. Autorka rewelacyjnie wprowadza nas w świat naszych bohaterów, buduje i trzyma napięcie, z uwagą śledzimy kolejne ich spotkania i przyglądamy się jak opadają z nich maski i otwierają się na siebie. Obrazy zmysłowo-seksualnych przygód stworzyła
z prawdziwym wyczuciem i delikatnością, jest w nich niesamowita moc, wrażliwość i emocje, seks jest dopełnieniem relacji a nie mechanicznym zdepersonalizowanym aktem, udało jej się pokazać wielowymiarowość tego przeżycia, które staje się dla chłopaków kosmiczno-mistyczno-duchowo-fizycznym stanem, a zrobiła to tak, co jest ogromnym atutem, że wywołuje ciarki i fascynacje podczas czytania. Godny polecenia mangowy komiks.

Mizofobia jest bardzo niebezpiecznym zaburzeniem i chorobą, która może doprowadzić do niezwykle szkodliwych dla zdrowia fizycznego, ale i psychicznego, skutków. Nie wolno jej lekceważyć i nie można jej obśmiewać, bo to, co niesie ze sobą to ogromny ból i cierpienie osób, które się z nią zmagają. I jak dotąd nie znaleziono żadnego skutecznego lekarstwa poza terapią, ale żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mizofobia jest bardzo niebezpiecznym zaburzeniem i chorobą, która może doprowadzić do niezwykle szkodliwych dla zdrowia fizycznego, ale i psychicznego, skutków. Nie wolno jej lekceważyć i nie można jej obśmiewać, bo to, co niesie ze sobą to ogromny ból i cierpienie osób, które się z nią zmagają. I jak dotąd nie znaleziono żadnego skutecznego lekarstwa poza terapią, ale żeby zmienić to, co siedzi
w naszej głowie trzeba i czasu i cierpliwości a przede wszystkim ogromnego wsparcia ze strony bliskich osób, bo to one mogą
i wpływają na postrzeganie przez nas problemów, które niesie ze sobą to kompulsywne zachowanie, to one musza znosić, tolerować
i pomagać tym, którzy nie są w stanie przełamać stanów lękowych
i blokad, nie tylko przed dotknięciem czegokolwiek bez rękawiczki, ale często i przed wyjściem z domu, bo sam fakt, że będzie się nagle trzeba poruszać w otoczeniu innych osób i milina zarazków roznoszonych przez te osoby we wszystkich możliwych miejscach, wywołuje taką panikę, że osoba nie jest w stanie wyjść z domu, a na samą myśl, że mogłaby zetknąć się z kimś, kto by tylko otarł się o nią sprawia, że w jej głowie wybucha bomba i musi natychmiast, w tym momencie biec do łazienki i szorować ręce, czasem całe ciało, często niestety aż do krwi. Shirotani zmaga się z mizofobią od dzieciństwa, Kurose jest terapeutą, który kiedyś na swojej drodze poznał kogoś, kto miał z tym problem i komu nie mógł pomóc, bo nic na temat tej choroby nie wiedział. Kiedy spotyka Shirotaniego, i odkrywa z czym się zmaga, nie tylko postanawia mu pomóc, ale zakochuje się w nim
i chce, by i Shirotani zakochał się w nim, a terapia, którą będzie prowadził ma mu w tym skutecznie pomóc. Nie będzie to ani łatwa droga dla obydwóch mężczyzn, ani nie pewny jest jej efekt końcowy, bo do tanga trzeba dwojga, a przecież osobom zdrowym jest bardzo trudno nawiązywać wzajemne relacje oparte na szczerości zaufaniu,
a co dopiero kiedy jedna z osób jest z bagażem doświadczeń, które pozbawiły ją otwartości i bezpośredniości w sposobie wyrażania czy pokazywania emocji czy uczuć, bo ich w swoim życiu nie przeżyła. Fantastycznie zaprezentowana historia wzajemnej fascynacji
i przekraczania granic, gdzie nikt do końca z naszych bohaterów nie jest pewien dokąd zaprowadzi ich to, czego spontanicznie i na żywo doświadczają, bo nim nastąpi ten najważniejszy moment, moment odkrycia jak bardzo im na sobie zależy i jakimi racjami kierowali się zbliżając się do siebie, muszą po drodze zmierzyć się z własną niestety nie łatwą przeszłością, i oczyścić to, co stare życie naniosło na nich, muszą odgruzować i odkopać fundamenty swego prawdziwego ja, pozbawione narosłego przez lata niepotrzebnego bagażu. A kiedy dojdą do punktu, w którym poczują, że są już wolni, muszą zburzyć mury przeszłości i rozpocząć nowe życie, bez blokad
i sznurów, które wiązały ich z przeszłością. To najtrudniejsze z zadań, przed którymi stają nasi bohaterowie. Jednocześnie niezwykle motywujące, bo każdy z nich od momentu kiedy nastąpiło ich wspólne spotkanie bardzo chciał, by stało się ono czymś, co pozwoli im na zmianę, obydwaj podświadomie czuli, jak bardzo ich do siebie wzajemnie ciągnie, że łączy ich chemiczna więź, która sprawia, że są dla siebie stworzeni, że razem będą mogli pokonać wszystkie problemy. Razem, bo do tej pory każdy z nich szedł własną, zamkniętą dla innych drogą, dopiero ich spotkanie uzmysłowiło im, że tylko we dwóch mogą wzajemnie sobie pomóc i odkryć prawdziwych siebie. Autorka rewelacyjnie wprowadza nas w świat naszych bohaterów, buduje i trzyma napięcie, z uwagą śledzimy kolejne ich spotkania i przyglądamy się jak opadają z nich maski i otwierają się na siebie. Obrazy zmysłowo-seksualnych przygód stworzyła
z prawdziwym wyczuciem i delikatnością, jest w nich niesamowita moc, wrażliwość i emocje, seks jest dopełnieniem relacji a nie mechanicznym zdepersonalizowanym aktem, udało jej się pokazać wielowymiarowość tego przeżycia, które staje się dla chłopaków kosmiczno-mistyczno-duchowo-fizycznym stanem, a zrobiła to tak, co jest ogromnym atutem, że wywołuje ciarki i fascynacje podczas czytania. Godny polecenia mangowy komiks.

Mizofobia jest bardzo niebezpiecznym zaburzeniem i chorobą, która może doprowadzić do niezwykle szkodliwych dla zdrowia fizycznego, ale i psychicznego, skutków. Nie wolno jej lekceważyć i nie można jej obśmiewać, bo to, co niesie ze sobą to ogromny ból i cierpienie osób, które się z nią zmagają. I jak dotąd nie znaleziono żadnego skutecznego lekarstwa poza terapią, ale żeby...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Antoni Leśniak

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1417]

Jan Józef Szczepański
Ocena książek:
7,0 / 10
53 książki
3 cykle
16 fanów
John W. O'Malley
Ocena książek:
6,7 / 10
4 książki
0 cykli
Pisze książki z:
3 fanów
Stephenie Meyer
Ocena książek:
6,5 / 10
37 książek
4 cykle
2718 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Wisława Szymborska Nic dwa razy: Wybór wierszy - Nothing Twice: Selected Poems Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
4 035
książek
Średnio w roku
przeczytane
92
książki
Opinie były
pomocne
4 142
razy
W sumie
wystawione
4 024
oceny ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
16 022
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1 218
książek [+ Dodaj]