-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
-
ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
-
ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Biblioteczka
2018-08-12
2018-02-24
2017-12-31
2016-12
2015-01-20
2015-01-09
2015-01-05
2014-08-29
2014-02-04
Niestety tej książki nie polecałbym. Przez początkowe rozdziały trudno mi było przebrnąć, ponieważ w mojej opinii było nudno i liczyłem na więcej, ale na siłę udało mi się ją skończyć. Dopiero w końcówce coś zaczęło się dziać. To dziwne, bo lubię piracki klimat jednak ta powieść nie przekonała mnie do siebie. Zdecydowanie zbyt naiwna.
Niestety tej książki nie polecałbym. Przez początkowe rozdziały trudno mi było przebrnąć, ponieważ w mojej opinii było nudno i liczyłem na więcej, ale na siłę udało mi się ją skończyć. Dopiero w końcówce coś zaczęło się dziać. To dziwne, bo lubię piracki klimat jednak ta powieść nie przekonała mnie do siebie. Zdecydowanie zbyt naiwna.
Pokaż mimo to2014-01-29
Długo leżała ta książka u mnie na półce i w końcu kilka dni temu zabrałem się do lektury i mogę tylko żałować, że wcześniej jej nie przeczytałem. Grupa dzieci walczy o przetrwanie po tym jak nieznany wirus zamienił dorosłych ludzi w krwiożercze istoty.
Wątki miłosne, przyjaźnie, łzy po stracie bliskiej osoby, strach lub podejmowanie przez dzieci trudnych decyzji są prowadzone w bardzo ciekawy sposób przez autora. Na drobny minus niestety dość niejasne (jak dla mnie) zakończenie. Gorąco polecam ten tytuł i czekam na polskie wydania kolejnych książek z tej serii.
Długo leżała ta książka u mnie na półce i w końcu kilka dni temu zabrałem się do lektury i mogę tylko żałować, że wcześniej jej nie przeczytałem. Grupa dzieci walczy o przetrwanie po tym jak nieznany wirus zamienił dorosłych ludzi w krwiożercze istoty.
Wątki miłosne, przyjaźnie, łzy po stracie bliskiej osoby, strach lub podejmowanie przez dzieci trudnych decyzji są...
2014-01-21
Ta powieść była moim pierwszym "spojrzeniem" na przygody Rolanda i jego ka-tet. Stephen King zawarł w książce kilka opowieści i muszę przyznać, że najbardziej przypadła mi do gustu przygoda Tima Rossa.
"Wiatr przez dziurkę od klucza" zaciekawił mnie i myślę, że w niedalekiej przyszłości spróbuję przeczytać sagę o Mrocznej Wieży. Polecam.
Tak na koniec jeszcze muszę napisać, że książka ma bardzo piękną okładkę.
Ta powieść była moim pierwszym "spojrzeniem" na przygody Rolanda i jego ka-tet. Stephen King zawarł w książce kilka opowieści i muszę przyznać, że najbardziej przypadła mi do gustu przygoda Tima Rossa.
"Wiatr przez dziurkę od klucza" zaciekawił mnie i myślę, że w niedalekiej przyszłości spróbuję przeczytać sagę o Mrocznej Wieży. Polecam.
Tak na koniec jeszcze muszę...
2014-01-09
Świetna powieść Kinga. Na początku autor stopniowo pokazuje miasteczko Jerusalem i mieszkających w nim ludzi. To może trochę zanudzić czytelnika, ale dzięki temu możemy poznać cechy charakterystyczne tych osób i bardziej wczuć się w książkę. Stephen King w mojej opinii zrobił wszystko żeby w "Miasteczku Salem" zawrzeć strach, grozę czyli to co w dobrym horrorze powinno mieć miejsce. Polecam.
Świetna powieść Kinga. Na początku autor stopniowo pokazuje miasteczko Jerusalem i mieszkających w nim ludzi. To może trochę zanudzić czytelnika, ale dzięki temu możemy poznać cechy charakterystyczne tych osób i bardziej wczuć się w książkę. Stephen King w mojej opinii zrobił wszystko żeby w "Miasteczku Salem" zawrzeć strach, grozę czyli to co w dobrym horrorze powinno...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-12-27
Minął prawie rok od mojej ostatniej przeczytanej (a zarazem pierwszej) powieści Charlotte Link. Wówczas był to "Obserwator", a teraz sięgnąłem po "Wielbiciela" i znów się nie zawiodłem, chociaż praktycznie mamy podane jak na tacy kto jest mordercą.
Polecam, ponieważ książka jest wciągająca i warta przeczytania.
Minął prawie rok od mojej ostatniej przeczytanej (a zarazem pierwszej) powieści Charlotte Link. Wówczas był to "Obserwator", a teraz sięgnąłem po "Wielbiciela" i znów się nie zawiodłem, chociaż praktycznie mamy podane jak na tacy kto jest mordercą.
Polecam, ponieważ książka jest wciągająca i warta przeczytania.
2013-12-07
Moim zdaniem świetna książka. Główny bohater decyduję się zaryzykować swoje życie ze względu na swoją chorą córkę i bierze udział w teleturnieju. Na początek musi przebrnąć przez eliminacje (badania lekarskie i testy umysłowe). Później zaczyna się "Gra". Historia wciąga od pierwszych stron ze świetnie napisaną postacią Bena Richardsa oraz z zaskakującą końcówką. Tego się spodziewałem po Kingu piszącym "Uciekiniera" wówczas jeszcze pod pseudonimem. Polecam.
Moim zdaniem świetna książka. Główny bohater decyduję się zaryzykować swoje życie ze względu na swoją chorą córkę i bierze udział w teleturnieju. Na początek musi przebrnąć przez eliminacje (badania lekarskie i testy umysłowe). Później zaczyna się "Gra". Historia wciąga od pierwszych stron ze świetnie napisaną postacią Bena Richardsa oraz z zaskakującą końcówką. Tego się...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-11-29
Książka głównie skierowana do młodzieży. Czyta się łatwo i szybko.
Książka głównie skierowana do młodzieży. Czyta się łatwo i szybko.
Pokaż mimo to