-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać13
Biblioteczka
2021-01-05
Książka, która w 80% była dla mnie bezbłędna. Niestety wątek Croziera i Potwora kiepsko zakończony i domknięty lekko na kolanie przez uproszczenia. Więce w Video Recenzji.
Książka, która w 80% była dla mnie bezbłędna. Niestety wątek Croziera i Potwora kiepsko zakończony i domknięty lekko na kolanie przez uproszczenia. Więce w Video Recenzji.
Pokaż mimo to2020-09-11
Bardzo dobra książka Post Apo Zombie - Lepsza niż pierwsza część. Dość cieakwe Zombie - pełna recenzja w linku.
Bardzo dobra książka Post Apo Zombie - Lepsza niż pierwsza część. Dość cieakwe Zombie - pełna recenzja w linku.
Pokaż mimo to2020-02-23
„Żelazne werble” to książka z pewnym potencjałem. Widać iż autor przemyślał sobie świat gdzie robotki zastąpiły kobiety. O ile geneza u niektórych czytelników może budzić wątpliwości, to jednak miejscowości nowego świata są bardzo dokładnie zarysowane. Niestety zbyt kompresowana fabuła i sztuczne postaci ciągną pozycje w dół pozycjonując ja w segmencie książek średnich lecz z potencjałem. Pomimo wszystko powieść czytało mi się dobrze. Liczyłbym w przyszłości na kolejne powieści lub zbiór opowiadań skupiający się na postaciach z mniejszą ilością wątków lecz lepiej rozbudowanych.
Link do recenzji :
http://www.strefaapokalipsy.pl/kobieta-najcenniejszym-towarem-recenzja-ksiazki-zelazne-werble/
„Żelazne werble” to książka z pewnym potencjałem. Widać iż autor przemyślał sobie świat gdzie robotki zastąpiły kobiety. O ile geneza u niektórych czytelników może budzić wątpliwości, to jednak miejscowości nowego świata są bardzo dokładnie zarysowane. Niestety zbyt kompresowana fabuła i sztuczne postaci ciągną pozycje w dół pozycjonując ja w segmencie książek średnich lecz...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-01-12
Najlepsza książka z uniwersum WH40K jaką dotąd czytałem. Fabuła niezwykle wciąga, a działania wojenne ukazane są na kilku frontach. Ponadto przedstawienie postaci i sam zarys fabularny na prawdę daje radę. Polecam serdecznie.
Link do recenzji
http://www.strefaapokalipsy.pl/inwazja-zielonoskorych-recenzja-ksiazki-warhammer-40k-swiat-rynn/
Najlepsza książka z uniwersum WH40K jaką dotąd czytałem. Fabuła niezwykle wciąga, a działania wojenne ukazane są na kilku frontach. Ponadto przedstawienie postaci i sam zarys fabularny na prawdę daje radę. Polecam serdecznie.
Link do recenzji
http://www.strefaapokalipsy.pl/inwazja-zielonoskorych-recenzja-ksiazki-warhammer-40k-swiat-rynn/
2019
Całkiem ok :). Zrównoważona akcja z kwesitaimi politycznymi i knuciem. Poelcam wszystkim fanom SCI - FI.
Całkiem ok :). Zrównoważona akcja z kwesitaimi politycznymi i knuciem. Poelcam wszystkim fanom SCI - FI.
Pokaż mimo to2019-10-14
Książka jak najbardziej ok, twórca prezentuje jasno metodologię i postępy w odkryciach związane z ludzkimi zwłokami. Troche brakuje mi dogłebnijeszego opisu śledztw kosztem częsci opisujących życie prwyatne i kwestie administracyjne.
Książka jak najbardziej ok, twórca prezentuje jasno metodologię i postępy w odkryciach związane z ludzkimi zwłokami. Troche brakuje mi dogłebnijeszego opisu śledztw kosztem częsci opisujących życie prwyatne i kwestie administracyjne.
Pokaż mimo to
Ileż ja czekałem na przedruk tejże ksiązki? Nie skłamię jak napiszę około 5 lat :). Nie zawiodłem się, fantastyczna ksiązką, która w końcu przybliża mi uniwersum Warhammera 40K, które znałem niezbyt dogłębnie.
Co do jakości samego tytułu, to stanowi to dla mnei diealny miks przygody, akcji i polityki podlanych nutką tajemnicy, osobiscie polecam fanom lekkiego S-F.
Ileż ja czekałem na przedruk tejże ksiązki? Nie skłamię jak napiszę około 5 lat :). Nie zawiodłem się, fantastyczna ksiązką, która w końcu przybliża mi uniwersum Warhammera 40K, które znałem niezbyt dogłębnie.
Co do jakości samego tytułu, to stanowi to dla mnei diealny miks przygody, akcji i polityki podlanych nutką tajemnicy, osobiscie polecam fanom lekkiego S-F.
Książka lekko mnie rozczarowała, zpodziewałem się okdrywczej historii, która faktycznie połączy 2 trylogie. Niestety powstanie Najwyższego Porządku nie jest ani spktakularne ani przekonujące, a sama książka tak mało Stars Wars-owata. Aczkolwiek będąc fanem tego uniwersum, warto przczytać gdyż ciekawie przybliża postać Lei.
Książka lekko mnie rozczarowała, zpodziewałem się okdrywczej historii, która faktycznie połączy 2 trylogie. Niestety powstanie Najwyższego Porządku nie jest ani spktakularne ani przekonujące, a sama książka tak mało Stars Wars-owata. Aczkolwiek będąc fanem tego uniwersum, warto przczytać gdyż ciekawie przybliża postać Lei.
Pokaż mimo toOryginalna książka, ciekawy setting i niezwykle klimatyczna atmosfera. Sympatyczni bohaterowie sprawiają, że książka wciąga niczym wir. Stety, Niestety, IMHO jest to najlepsza część trylogii "Alchemika", dalej jest już zauważalnie gorzej.
Oryginalna książka, ciekawy setting i niezwykle klimatyczna atmosfera. Sympatyczni bohaterowie sprawiają, że książka wciąga niczym wir. Stety, Niestety, IMHO jest to najlepsza część trylogii "Alchemika", dalej jest już zauważalnie gorzej.
Pokaż mimo to
„Obrońca” to książka solidna. W pewien sposób przemyślana i umiarkowanie intrygującą. Pomimo tego, że autorka wrzuca do swojego dzieła elementy mistyczne, to jednak solidnie stąpa ścieżkami realizmu. Fakt oparcia książki na relacjach między parą bohaterów sprawił, że inne elementy „Obrońcy” są potraktowane po macoszemu. Najbardziej cierpi na tym element podróży i opisu krajobrazu świata, a to zdecydowanie podniosłoby immersję. Mimo powyższych książkę przeczytałem szybko i całkiem nieźle się przy niej bawiłem.
Zapraszam też do recenzji:
http://www.strefaapokalipsy.pl/studium-ludzkich-charakterow-postapokaliptycznej-ameryce-recenzja-ksiazki-obronca/
„Obrońca” to książka solidna. W pewien sposób przemyślana i umiarkowanie intrygującą. Pomimo tego, że autorka wrzuca do swojego dzieła elementy mistyczne, to jednak solidnie stąpa ścieżkami realizmu. Fakt oparcia książki na relacjach między parą bohaterów sprawił, że inne elementy „Obrońcy” są potraktowane po macoszemu. Najbardziej cierpi na tym element podróży i opisu...
więcej mniej Pokaż mimo to
„Berserk” – świetnie spisuje się jako książka rozrywkowa. Bawiłem się przy niej doskonale, a postapokaliptyczny Kraków mocno mnie zaintrygował. Dawno nie pochłaniałem książki w tak zastraszającym tempie. Jeśli lubicie postapo w polskich klimatach i dobrze bawiliście się podczas czytania „Szczurów Wrocławia”, to książkę serdecznie wam polecam.
Więcej w pełnej recenzji:
http://www.strefaapokalipsy.pl/krakow-szalenstwie-recenzja-ksiazki-berserk/
„Berserk” – świetnie spisuje się jako książka rozrywkowa. Bawiłem się przy niej doskonale, a postapokaliptyczny Kraków mocno mnie zaintrygował. Dawno nie pochłaniałem książki w tak zastraszającym tempie. Jeśli lubicie postapo w polskich klimatach i dobrze bawiliście się podczas czytania „Szczurów Wrocławia”, to książkę serdecznie wam polecam.
Więcej w pełnej...
Uzumaki to bardzo dobry komiks, niezwykle oryginalny, dobrze poprowadzony fabularnie. Ciężko mu cokolwiek zarzucić. Dla mnie jedyną znaczącą wadą jest zakończenie tego dzieła, które mogłoby być dużo lepsze. Miłośnicy zachodniego lub europejskiego komiksu mogą czuć się zawiedzeni brakiem kolorów, co powtarzam – jest czymś naturalnym w przypadku mang, więc dla nich to też może stanowić minus. Komiks posiada także bonusowe opowiadanie, które osadzone jest znanym nam miasteczku. Mogę rzec tylko tyle, iż w porównaniu do innych tytułów Junji Ito jest ono najmniej ciekawe. Jednak to już temat na inną historię.
W każdym razie ja pozostawiam to dzieło, które wyszło spod rąk japońskiego dentysty z oceną 9.
Moja pełna recenzja:
http://www.strefaapokalipsy.pl/spirala-ksztalt-smierci-czyli-recenzja-mangi-uzumaki/
Uzumaki to bardzo dobry komiks, niezwykle oryginalny, dobrze poprowadzony fabularnie. Ciężko mu cokolwiek zarzucić. Dla mnie jedyną znaczącą wadą jest zakończenie tego dzieła, które mogłoby być dużo lepsze. Miłośnicy zachodniego lub europejskiego komiksu mogą czuć się zawiedzeni brakiem kolorów, co powtarzam – jest czymś naturalnym w przypadku mang, więc dla nich to też...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08-02
Dobra książka,kiedy zaczynałem czytać, stwierdziłem iż zrobiłem okrutny błąd. Chciałem powieść, dosatłem zbiór opowiadań. Jednakże wszystkie one są zręcznie połączone. Anioły, są najciekawiej przedstwione ze wszystkich jakich dane było mi poznać czy to w Literaturze czy na ekranie. Polecam serdecznie, esencja polskiej fantastyki.
Dobra książka,kiedy zaczynałem czytać, stwierdziłem iż zrobiłem okrutny błąd. Chciałem powieść, dosatłem zbiór opowiadań. Jednakże wszystkie one są zręcznie połączone. Anioły, są najciekawiej przedstwione ze wszystkich jakich dane było mi poznać czy to w Literaturze czy na ekranie. Polecam serdecznie, esencja polskiej fantastyki.
Pokaż mimo to
„Tales from Year zero” to komiks, który wywołał u mnie mieszane uczucia. Z jednej strony dużo fajnych ciekawostek, pojawiające się nawet w przedsłowiu komiksu, a z drugiej, dostajemy album odbiegający od najlepszego, co Pacific Rim ma do zaoferowania – Jaegery. Oczywistym jest, że osoby które traktują film jako kolejne głupiutkie kino S-F nie mają tu czego szukać. Ja, jako wielki miłośnik mechów i jeszcze większy groupie Pacific Rim-a, na początku byłem mocno rozczarowany. Dopiero drugie podejście pozwoliło mi się lepiej wsmakować w ten tytuł.
Zapraszam też do recenzji:
http://www.strefaapokalipsy.pl/pacific-rim-tales-from-year-zero-swiat-po-pierwszym-starciu-z-kaiju/
„Tales from Year zero” to komiks, który wywołał u mnie mieszane uczucia. Z jednej strony dużo fajnych ciekawostek, pojawiające się nawet w przedsłowiu komiksu, a z drugiej, dostajemy album odbiegający od najlepszego, co Pacific Rim ma do zaoferowania – Jaegery. Oczywistym jest, że osoby które traktują film jako kolejne głupiutkie kino S-F nie mają tu czego szukać. Ja, jako...
więcej mniej Pokaż mimo to
1602 to niesamowite działo – Marvelowskie, ale jednocześnie jakby zupełnie oderwane klimatem od innych tytułów tego wydawnictwa. Wciągająca fabuła pełna zwrotów akcji, piękne rysunki a także postaci Marvela w niespotykanych dotąd rolach, których identyfikowanie sprawia mnóstwo frajdy. Minusy? Chciałoby się więcej czarnych charakterów z tego uniwersum, choć należy pamiętać, że recenzowany tu album to dopiero preludium do tego fantastycznego świata! Serdecznie polecam.
Zapraszam też do recenzji
http://www.strefaapokalipsy.pl/elzbietanska-epoka-w-swiecie-marvela-recenzja-komiksu-1602/
1602 to niesamowite działo – Marvelowskie, ale jednocześnie jakby zupełnie oderwane klimatem od innych tytułów tego wydawnictwa. Wciągająca fabuła pełna zwrotów akcji, piękne rysunki a także postaci Marvela w niespotykanych dotąd rolach, których identyfikowanie sprawia mnóstwo frajdy. Minusy? Chciałoby się więcej czarnych charakterów z tego uniwersum, choć należy pamiętać,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bardzo dobra gra paragrafowa. Fabuła dość prosta, ale grywalne aspekty zaskakująco świetne. Zapraszam do recenzji.
Bardzo dobra gra paragrafowa. Fabuła dość prosta, ale grywalne aspekty zaskakująco świetne. Zapraszam do recenzji.
Pokaż mimo to