Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Powstała grupa wsparcia dla ofiar spotkania z Heptapodami. O szczegółach zaraz napiszę, cierpliwości.

Ted Chiang jest dla mnie niemal jak brat bliźniak. Jak wyczytałem na chińskiej wikipedii urodził się tydzień przed moim narodzeniem. Co prawda fizycznie trudno doszukać się podobieństwa - choć jeśli porównać nas do siedmionoga to podobieństwo między mną a nim jest olbrzymie - to jesteśmy podobni do siebie duchowo. Obaj kochamy literaturę sf, ale nie tą fantastyczną, tylko tę rozmyślającą nad człowiekiem. Można powiedzieć, że jest on współczesnym Lemem, ale z tą wielką różnicą, że jest on pisarzem wierzącym. Niestety nikt tego nie zauważa, czy to w recenzjach filmu Nowy początek, czy też książki.

Opowiadanie o Wieży Babel tylko pozornie jest opowiastką fantastyczną. Ted mówi, iż szukając Boga znajdujemy człowieka. Zataczamy koło. Dochodzimy do punktu wyjścia. Ted lubi symbol koła. Oddaje ono Nieskończoność, Jedność w sensie jak najbardziej mistycznym. W innym opowiadaniu bohater spotyka współczesnego Jezusa, człowieka-Boga. Toczy z nim walkę, którą... a nie będę zdradzał. Opowiadanie matematyczne trochę swoją budową przypomina tytułowe opowiadanie.

Jeśli ktoś chce dogłębnie poznać Historię twojego życia i film Nowy początek zapraszam do grupy wsparcia: dz8.pl Jest to moja własna analiza opowiadania i filmu w zupełnie nietypowej formie, która was wielokrotnie zaskoczy.

Opowiadanie o mocy imion jest mistrzostwem świata. Niesamowita wiedza, cudowna fantazja. Dla mnie Ted to nie tylko pisarz - to objawienie.

Powstała grupa wsparcia dla ofiar spotkania z Heptapodami. O szczegółach zaraz napiszę, cierpliwości.

Ted Chiang jest dla mnie niemal jak brat bliźniak. Jak wyczytałem na chińskiej wikipedii urodził się tydzień przed moim narodzeniem. Co prawda fizycznie trudno doszukać się podobieństwa - choć jeśli porównać nas do siedmionoga to podobieństwo między mną a nim jest...

W całości przeczytałem dwa razy, ale we fragmentach ciągle do niej wracam. To nie książka - to życie mistyczne.

W całości przeczytałem dwa razy, ale we fragmentach ciągle do niej wracam. To nie książka - to życie mistyczne.

Za mało znam historię XX wieku by oceniać treść książki. Napisana dobrze.

Za mało znam historię XX wieku by oceniać treść książki. Napisana dobrze.