Sylwia_85

Profil użytkownika: Sylwia_85

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 9 lata temu
41
Przeczytanych
książek
59
Książek
w biblioteczce
19
Opinii
35
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 ksiązkę
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Vademecum numerologii. Znaczenie liczb w Twoim życiu Sabine Schieferle, Editha Wüst
Ocena 6,2
Vademecum nume... Sabine Schieferle, ...

Na półkach:

„Autorki wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenie, wyjaśniają w jaki sposób numerologia może pomóc w podejmowaniu codziennych decyzji i planowaniu przyszłości. Liczby towarzyszą nam przez całe życie. Mają przyporządkowane aspekty zarówno pozytywne jak i negatywne. Odpowiednio dobrane pomogą nie tylko osiągnąć sukces, ale i zdrowie.
Warto więc przy wyborze imienia dla swojego dziecka czy pupila, skorzystać z numerologicznych wskazówek. Jeśli natomiast planujesz założyć firmę, odpowiednio skomponowana nazwa pozwoli Ci osiągnąć powodzenie” [okładka]

Czy nie zdarzało się Wam wróżyć z liczb? Sugerować się liczbami? Skupiać się na jakimś konkretnym numerze? Myślę, że tak. Liczby są, były i będą w naszym życiu zawsze. Już w młodym wieku na szkolnych zabawach andrzejkowych, wróżyło się z daty urodzenia, czy ilości liter w imieniu. Zawsze lubiłam ten magiczny czas. Było w tym coś nowego, nieprzewidywalnego, niemal mistycznego.

Vademecum numerologii, to podstawowa wiedza z tego zakresu. Autorki w bardzo rzetelny i zrozumiały sposób przedstawiają czytelnikowi czym jest numerologia i co możemy zinterpretować za pomocą liczb. Każdy z nas chce się dowiedzieć więcej o swoim imieniu, dacie urodzenia czy perspektywach w życiu. Autorki piszą, że numerologia jest swego rodzaju zabawą. Zależy od nas, co chcemy wiedzieć, co akurat nas gnębi bądź ciekawi.
Dla osób chcących rozpocząć swoją przygodę z numerologią, obie Panie definiują najważniejsze pojęcia takie jak ezoteryka, doskonałość czy świadomość i postrzeganie.

Każdy z nas ma przypisane dla siebie liczby, które łatwo można przeliczyć. Liczby, o których piszą autorki, to liczba:
- imienia,
- serca,
- osobowości,
- przeznaczenia,
- dnia urodzenia,
- przeznaczenia,
- celu życiowego,
- motywacji.

Zapoznając się z tą publikacją cały czas towarzyszyły mi kartka i ołówek. Czytałam interpretacje swoich liczb i szeroko otwierałam oczy ze zdumienia. Coś w tym jest, bo to niemożliwe, żeby tak bardzo czuć związek ze swoją konkretną liczbą. Pomyślałam, że być może każda z liczb opisana jest w ten sposób, by czytelnik łatwo się z nią utożsamił. Nic bardziej mylnego! Każda inna interpretacja w ogóle do mnie nie pasowała. Najbardziej jednak zaskoczyły mnie liczby imion zwierząt. Większość czytelników mojego bloga wie, że zwierzęta są mi bardzo drogie i są integralną częścią mojego życia. Oczywiście przeliczyłam liczbę imienia mojej suni i doznałam jeszcze większego szoku. Imię idealnie pasuje do charakteru i rasy mojego psa. Co ważne, nigdy nie zastanawiałam się nad imieniem dla Ateny. Gdy adoptowałam maleńką, przestraszoną, ale waleczną suczkę, imię dla niej pojawiło się intuicyjnie. Teraz wiem, że pasuje do niej doskonale.

„Numerologia pomoże ci, aby rozpocząć podejmowanie decyzji w odpowiednim czasie. Tylko wtedy wykorzystasz cały swój potencjał i osiągniesz wiele przy małym zużyciu energii i siły” [1]


Drodzy Czytelnicy jeśli lubicie bawić się liczbami, jeśli chcecie się dowiedzieć jakie liczby kierują Waszym życiem i co oznaczają, polecam Wam jedną z nowszych pozycji Wydawnictwa Studio Astropsychologii – Vademecum numerologii. Znaczenie liczb w Twoim życiu. Obiecuję Wam, że się nie zawiedziecie. Na pewno nie jest to książka na jeden raz. Jak już zaczniecie z niej korzystać, będzie często Wam towarzyszyć. Polecam.

Ocena: 5/6

[1] Editha Wüst i Sabine Schieferle - Vademecum numerologii. Znaczenie liczb w Twoim życiu, Wydawnictwo Studio Astropsychologii, str. 270.

Za możliwość recenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Studio Astropsychologii

„Autorki wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenie, wyjaśniają w jaki sposób numerologia może pomóc w podejmowaniu codziennych decyzji i planowaniu przyszłości. Liczby towarzyszą nam przez całe życie. Mają przyporządkowane aspekty zarówno pozytywne jak i negatywne. Odpowiednio dobrane pomogą nie tylko osiągnąć sukces, ale i zdrowie.
Warto więc przy wyborze imienia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Izabela Janczarska – znawczyni radiestezji, fizjoterapii i medycyny chińskiej. Jest podróżniczką, ale przede wszystkim zaklinaczką dusz. Posiada dar porozumiewania się z duszami i pomaga im przejść na Drugą Stronę. [okładka]
Co oznacza otwarty umysł? Co oznaczają sny? Czy jest życie po życiu? Zaklinacz dusz, to książka którą czyta się jednym tchem. Jest swego rodzaju zbiorem opowiadań opartych na doświadczeniach i przeżyciach autorki.
Jak już tytuł wskazuje, książka traktuje o duszach, o ich istnieniu, ich obecności i tym, co mogą zrobić. Na pewno wielu z Was oglądało serial Zaklinaczka dusz. Sama z zapartym tchem czekałam na kolejne odcinki i wydarzenia, bo co jeszcze może się wydarzyć? Dla czytelników Zaklinacza dusz istotne może być to, że historie zawarte w książce osadzone są w polskich realiach. Byłam zachwycona, że raz byłam w Zakopanem, innym razem w Szczawnicy lub na Wyspie Wolin. To niesamowite, że Polacy też są podróżnikami i do tego posiadają niezwykłe zdolności.
Poza autorką książki warto wspomnieć o Tomaszu Gregorczyku, który był mistrzem samym w sobie. To on był nauczycielem i duchowym przewodnikiem pani Izabeli Janczarskiej. Urodził się w magicznym Krakowie, niestety zmarł w 2011 roku, w dzień (22) swoich urodzin.
„Każda pomyślana myśl, każda świeca zapalona dopiero co zmarłemu – pomaga mu. I nie należy „ściągać” takiej duszy z powrotem; czy to żalem, czy płaczem, czy rozpamiętywaniem. Wyznawcy innych „pogańskich” religii dobrze o tym wiedzą i ostrzegają, aby nie przyziemić takiej duszy. Bo dusza ma prawo sama wybrać, a nie być ściągana na Ziemię” [1]
Wiem, że niektórym ta tematyka wyda się absurdalna, wręcz niemoralna, ale czy nie mieliście nigdy snu nad którym się zastanawialiście? Co może oznaczać? Często sny, to tylko wspomnienia dnia, ale niejednokrotnie są jego przepowiednią. Sama od zawsze byłam i nadal jestem otoczona ludźmi, którzy potrafili interpretować sny, które często tak realne, w rzeczywistości wcale tych snów nie przypominały, były tylko symbolami. Pamiętam różne historie, które wydawałoby się, że są nieprawdopodobne, ale byłam ich świadkiem. Dlatego bardzo intensywnie przerabiałam słowa autorki.
Pani Janczarska w Zaklinaczu dusz pisze o życiu po życiu. Uważa, że dusza, co jakiś czas odradza się w nowym wcieleniu, bogatsza o kolejne doświadczenia, mimo że w ziemskim życiu traci swoją pamięć. Bardzo mocno poruszył mnie temat starszych czasów, czasów wojen i cierpienia dusz z tego okresu. Autorka kilkukrotnie odnosi się do tego tematu i pisze o tym z przejęciem i jakąś odczuwalną dla mnie rozpaczą.
„To potworne. Dlaczego dusze na ziemi musiały przechodzić tak straszne dzieje? Przecież na przestrzeni tysięcy lat nieustannie trwały jakieś wojny, konflikty zbrojne, w których ludzie używali broni. Zabijali się włóczniami, rąbali toporami, mieczami na wylot dziurawili swoje ciała. Poszkodowani nieraz dogorywali w bólu i męczarniach na polach bitewnych. Koszmar. Przy tak zwanej „białej broni” śmierć od kuli wydaje się humanitarnym sposobem zabijania. Ile dusz podczas ziemskiej wędrówki zostało okaleczonych? Ile niosło w sobie ból istnienia przez kolejne wcielenia? Wszyscy.” [2]
Kochani, ta książka będzie prawdziwym rarytasem dla osób interesujących się tematem dusz. Zaklinacza dusz czyta się jednym tchem. Autorka użyła prostego, zrozumiałego języka. Nikogo nie namawia i nie zmusza do wiary w to, co robi, czuje i widzi. Wie, że jest potrzebna i przedstawia na to dowody. Drodzy Czytelnicy, Zaklinacz dusz, to jedna z lepszych pozycji Wydawnictwa Studio Astropsychologii. Jestem zachwycona i gorąco polecam.
Jeszcze jedno. Wyobraźcie sobie, że (nie wiem jakim cudem) ta książka się przede mną ukryła. Leżała na półce ładnych parę miesięcy, a ja zupełnie nieświadoma, zapomniałam o jej istnieniu. Ale nie ma tego złego, bo wróciła do mnie w najbardziej odpowiednim momencie.
Ocena: 5/6
[1] Izabela Janczarska – Zaklinacz dusz. Przeprowadzanie w Zaświaty, Wydawnictwo Studio Astropsychologii, str. 33
[2] j/w., str. 119
Za ogromne zaufanie i możliwość przeczytania Zaklinacza dusz dziękuję Wydawnictwu Studio Astropsychologii

Izabela Janczarska – znawczyni radiestezji, fizjoterapii i medycyny chińskiej. Jest podróżniczką, ale przede wszystkim zaklinaczką dusz. Posiada dar porozumiewania się z duszami i pomaga im przejść na Drugą Stronę. [okładka]
Co oznacza otwarty umysł? Co oznaczają sny? Czy jest życie po życiu? Zaklinacz dusz, to książka którą czyta się jednym tchem. Jest swego rodzaju...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Rachael Jayne Groover to piosenkarka, mówczyni motywacyjna i założycielka Projektu JIN – międzynarodowej społeczności kobiet, które zajmują się rozwojem osobistym mi duchowym oraz wspierają w tym inne przedstawicielki płci pięknej. W swojej pierwszej na polskim rynku książce pokazuje, jak wzmocnić swoja indywidualność, wejść w głębsze związki z innymi i odkryć na nową własną zmysłowość” [okładka]

Silna i kobieca – czy sam tytuł nie wydaje się Wam drogie czytelniczki intrygujący? Bo dla mnie jest wręcz inspirujący. Proste słowa, a zawierające tak ważne dla nas aspekty. Książka jest skierowana przede wszystkim do kobiet, ale jak sama autorka twierdzi, po podręcznik ten sięgnąć mogą również mężczyźni, choćby w celu lepszego poznania kobiet. Silna i kobieca na blogach i portalach internetowych zbiera same pozytywne recenzje, w blogosferze pojawia się bardzo często i co ciekawe, cały czas budzi pozytywne odczucia.

Każda z nas, nawet jeśli się do tego nie przyznaje, chce być piękna, atrakcyjna, budzić zachwyt nie tylko wśród mężczyzn, ale także w towarzystwie koleżanek. Czasami zastanawiamy się nad tym jak to jest, że są kobiety niemal widoczne z kilometra, od których bije jakiś nieopisany blask i są takie, które mimo tego, że stoją tuż obok są wręcz niewidzialne. Każda kobieta pragnie tez miłości, czułości i bliskości drugiej osoby. W życiu bywa tak, że czasami mamy różne priorytety i niektóre sprawy schodzą na boczny tor, jednak w momentach trudnych bliskość drugiej osoby jest nieoceniona, ale gdy jej brak...? Autorka sporo pisze o wewnętrznym strachu, o tym, co mogłoby się zdarzyć, gdy wracamy wieczorem z pracy, gdy jesteśmy wyzywająco umalowane, itd. Jednak uświadamia nam, że to są tylko czarne myśli, które same przywołujemy i których musimy się pozbyć, by obudzić w nas „kobiecą esencję”.

„Kobieta doświadczająca własnego piękna i radości swego ciała promieniuje Światłem. Gdy na dodatek kocha swoje życie i ma poczucie własnej wartości, owo Światło promieniuje przez skórę. Takie kobiety przyciągają nie tylko mężczyzn, ale także przedstawicielki płci żeńskiej” [1]

Książka napisana jest w formie poradnika, ale dosyć nietypowego. Dlaczego nietypowego? Bo podręcznik zawiera 35 prostych ćwiczeń, które mogą wzmocnić nasz wewnętrzny blask – kobiecy magnetyzm, autorka używa prostego, bardzo przyswajalnego języka, dzięki czemu książkę czyta się z przyjemnością. Osobiście bardzo mi się spodobało swego rodzaju zalecenie Pani Groover, tj. otwieranie książki w dowolnym miejscu i wykonanie ćwiczenia znajdującego się akurat w danym rozdziale. Świadczy to o elastyczności i przydatności książki. Inną ważną stroną tego podręcznika jest to, że autorka nie stawia tylko na urodę, ładne ubranie czy makijaż, owszem, pisze, że warto podkreślać swoje atuty, ale to jest tylko swego rodzaju „przykrywka”. Każda kobieta jest piękna, tylko musi w to uwierzyć.

„Doskonalę zdaję sobie sprawę z istoty ponadczasowości pięknego blasku: jego moc i sposób odnoszenia się do niego to cos o wiele więcej niż zwykła powierzchowność” [2]

Jednak nie we wszystkim zgadzam się z autorką. Troszeczkę drażniło mnie, że Pani Groover inaczej postrzega siłę kobiet niż ja, dawała do zrozumienia, że kobiety są bezbronne i bezradne. Chwilami miałam nawet wrażenie, że kobiety występują w roli szczeniaczków, które trzeba karmić, wyprowadzać i pomagać w całej tej bezradności. Może moje porównanie jest zbyt przerysowane, ale uważam, że kobiety są silne, nawet bardzo silnie.

Silna i kobieca, to bardzo dobry poradnik, zupełnie inny niż wszystkie i niezwykle łatwy w odbiorze. Każda kobieta dąży do ulepszania swojego wizerunku. Jeśli szukacie ciekawych, napisanych przystępnym językiem podpowiedzi jak nabrać wiary w siebie, jak obudzić swoje wewnętrzne piękno, to Silna i kobieca jest obowiązkowa lekturą.

Ocena: 5/6

[1] Rachael Jayne Groover – Silna i kobieca. Jak wzmocnić swój magnetyzm, Wydawnictwo Studio Astropsychologii, str. 107
[2] j/w., str.120

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Studio Astropsychologii

„Rachael Jayne Groover to piosenkarka, mówczyni motywacyjna i założycielka Projektu JIN – międzynarodowej społeczności kobiet, które zajmują się rozwojem osobistym mi duchowym oraz wspierają w tym inne przedstawicielki płci pięknej. W swojej pierwszej na polskim rynku książce pokazuje, jak wzmocnić swoja indywidualność, wejść w głębsze związki z innymi i odkryć na nową...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Sylwia_85

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
41
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
35
razy
W sumie
wystawione
38
ocen ze średnią 8,2

Spędzone
na czytaniu
197
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]