rozwiń zwiń

Zbudować ruinę albo wyśnić koniec świata

Zicocu Zicocu
23.12.2017
Okładka książki Budowniczy ruin Herbert Rosendorfer
Średnia ocen:
7,7 / 10
147 ocen
Czytelnicy: 585 Opinie: 27

Dziś, drodzy Państwo, zacznę od jednego z moich ulubionych wstępów – konfesyjnego (tudzież, żeby posłużyć się banalną grą słów, konfekcyjnego; nie Państwu ubliżam, raczej własnym umiejętnościom). Nie przyznam się jednak do grzechu, a zwierzę z rzeczy, która mężczyźnie ponoć nie przystoi: strachu. Jakieś pięć lat temu byłem jednocześnie przerażony i zdruzgotany, bo na horyzoncie pojawiła się wieść najczarniejsza z czarnych – Zarządzenie Ministra Skarbu Państwa nr 8 z dnia 31 stycznia 2012 roku miało być końcem Państwowego Instytutu Wydawniczego. Trzy lata później zostało ono uchylone, a po kolejnych dwóch okazuje się, że była to decyzja – dla czytelników – genialna, bo PIW raczy nas bez przerwy literaturą najwyższych lotów, która w innym wypadku, tego jestem niemal pewien, w Polsce albo by się nie pojawiła, albo była zupełnie zapomniana.

O czym to ja…? Właśnie, „Budowniczy ruin”. Powyższy wstęp, mam wrażenie, jasno świadczy o tym, iż będę tę powieść chwalił. Nie próbowałem tego kryć nawet przez chwilę, bo pewnie i tak nie wytrzymałbym z tą ciężką tajemnicą dłużej niż dwa zdania. Proza Herberta Rosendorfera zdobyła mnie całego, choć kilkadziesiąt pierwszych stron wcale tego nie zapowiadało.

Sam początek powieści to typowa dla całej literatury absurdu próba ucieczki od konwencji, która, jak to często bywa, jest biegiem z zamkniętymi oczami, niekoniecznie rozsądnym, nieco rozpaczliwym, bo zawsze przecież istnieje ryzyko, że zaraz wpadnie się w koleiny innej ustalonej formy. Czytelnik poznaje głównego bohatera podczas podróży pociągiem przemienionej nagle w wędrówkę po odciętym od świata ogrodzie (co budzi natychmiastowe skojarzenia z wydanym w tym roku „Locus Solus” Raymonda Roussela), a scena wcale nie porywa: protagonista jeszcze niewyraźny, przejście z jednej scenerii w drugą jakieś takie niezręczne, kierunek z całą pewnością nieustalony.

Nie trzeba jednak czekać długo, aby sytuacja zmieniła się diametralnie – Rosendorfer zaczyna zdradzać swoje zamiary, kiedy rozpoczyna pierwszą z wewnętrznych opowieści (tę bodaj, w której szkocki król wchodzi w konszachty z siłami nieczystymi). Okazuje się, że to tylko zapowiedź, bo całej książce patronuje wespół w zespół dwóch Janów: Potocki i Boccaccio, czyli twórców klasycznej powieści szkatułkowej. O ile jeszcze pierwsze historie w „Budowniczym ruin” są „tylko” dobre (choć ta zalatująca jednocześnie Kafką i Czechowem zdecydowanie wybija się ponad poziom), to już wielopoziomowa, skomplikowana narracja oniryczna to prawdziwy majstersztyk. Protagonista relacjonuje ordynansowi swój sen, w którym siedem młodych kobiet pochodzących z różnych stron świata snuje swoje fascynujące opowieści: większość z nich pełna jest rozbuchanych, romantycznych emocji (z wyjątkiem tej, cóż za zdziwienie, angielskiej, gdzie dominuje głęboka ironia), każda niemal, szczególnie wiedeńska, wiąże się ze śmiercią podaną w gotyckim sosie, wenecka w końcu wprost przywołuje i Fausta, i diabła. Skrzą się te historie niby świecidełka, pełne literackich odniesień i zabaw, a przy tym, co kluczowe, drżące od muzyki symfonicznej i szepczące muzyką kameralną – bo Rosendorfer to także kompozytor (to nie metafora, a fakt), co w jego prozie wyraźnie widać. „Budowniczy ruin” jest wynikiem tysięcy inspiracji, nie tylko literackich, które zostały przetworzone w niezwykle fascynujący materiał.

Poza fabularnym trzonem, jaki stanowi siedem sennych opowieści – tak jak dla przywoływanego już „Locus Solus” centralną sceną była wskrzeszalnia mistrza Cantarela – jest w tej opowieści coś jeszcze: koniec świata mianowicie. I choć w środkowej części wątek ten ginie wśród wspomnianych literackich świecidełek, a pod koniec rozłazi się w szwach, to otwiera zupełnie nową przestrzeń interpretacyjną dla „Budowniczego ruin”. Bo powieść ta, choć bezustannie filtrująca z groteską, bywa poważna, a nawet tragiczna i przerażająca. Świat stworzony przez Rosendorfera nierozerwalnie związany jest z eschatologią: w obliczu apokalipsy ludzkość chwyta się wszystkiego, aby choć o kilka chwil wydłużyć swoją agonię. Najlepszym z lekarstw okazują się opowieści, które odrywają ostatnich ocalałych od ich rozpaczliwej sytuacji i pozwalają na krótką ucieczkę. Czy to hołd składany literaturze? Cóż, z całą pewnością nie jest to jedyny sposób odczytania tego doskonałego dzieła, ale w pełni usprawiedliwiony i szczególnie miły dla wszystkich moli książkowych.

„Budowniczy ruin” to jedna z najlepszych książek jakie przeczytałem na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Jako zadeklarowany malkontent nie mogłem nie wspomnieć o mało porywającym początku i finale, w którym – mimo wypowiedzianej głośno obietnicy autora – wcale nie dochodzi do wielkiego rozwiązania, ale w najmniejszym stopniu nie zmienia to faktu, że powieść pochłonęła mnie na zdecydowanie więcej godzin niż te potrzebne na jej przeczytanie. A to jeden z największych komplementów, jakie mogę sobie wyobrazić dla jakiekolwiek literatury.

Bartosz Szczyżański

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja