Egzorcyzmy, duchy, demony i zło w najczystszej postaci

Ewa-Książkówka Ewa-Książkówka
04.08.2014
Okładka książki Zbaw nas ode złego Lisa Collier Cool, Ralph Sarchie Logo Patronat
Średnia ocen:
6,8 / 10
420 ocen
Czytelnicy: 1295 Opinie: 86

Zgrzyt… pisk… podejrzane trzaski… To się zdarza w każdym domu i niekoniecznie tylko nocami – tak to sobie tłumaczysz za każdym razem, gdy słyszysz je u siebie. Jednak pewnego razu na tym się nie kończy. Trzy stuknięcia… telefon trzema dzwonkami w bezlitosny sposób rozdzierający ciszę w środku nocy… Odgłos kroków pod domem, po chwili obecny na korytarzu, a za moment – tuż obok twojego łóżka. Nagłe uczucie chłodu wokół oraz ten przyśpieszający oddech tuż za Twoim uchem. To tylko iluzja? Bezlitosny żart wybujałej fantazji? A może duch? Powiesz: Nie wierzę w duchy! Bez wątpienia w nie uwierzysz, gdy któryś mocno pociągnie cię za włosy, a gdy się odwrócisz, by powstrzymać napastnika, nikogo tam nie zobaczysz.

Po tym wstępie zapewne spodziewacie się, że jestem pod wpływem dopiero co przeczytanego horroru, ale tu was zaskoczę, bo chodzi o… literaturę faktu, jak głosi okładka książki pt. „Zbaw nas ode złego” autorstwa Lisy Collier Cool oraz Ralpha Sarchiego. Kluczową postacią tytułu jest jej współautor, Ralph, który na co dzień godzi dwie prace – policjanta i demonologa. Tak, dobrze czytacie – ten zasłużony zawodowo policjant po godzinach zajmuje się (zupełnie nieodpłatnie) wypędzaniem duchów z nawiedzonych domostw czy ludzi i aktywnie uczestniczy w egzorcyzmach. Nazywanie sił nadprzyrodzonych, z którymi ma do czynienia Ralph, duchami, jest dużym uproszczeniem i do tego nie do końca zgodnym z wiedzą, którą dysponują demonolodzy. Siły, które opanowują dom lub człowieka i które wyraźnie szkodzą, są demonami. Duchy (np. osób zmarłych) na ogół nie szkodzą i zjawiają się wśród żywych najczęściej wtedy, gdy mają na ziemi jakieś niedokończone sprawy.

Jak odróżnić jedne od drugich? Lata doświadczeń Ralpha zdecydowanie mu w tym pomogły, zwłaszcza, że zdobywał je u znanego małżeństwa demonologów, państwa Warrenów, których część z Was może kojarzyć z filmu „Obecność” – ich specyficzna kolekcja przedmiotów związanych z prowadzonymi przez nich sprawami, a szczególnie charakterystyczna lalka, na pewno zapadła w pamięć tym, którzy go widzieli. Wróćmy jednak do książki. Jakie przypadki opisuje Sarchie? Przeróżne, począwszy od dramatów rodzin, które, licząc na szczęśliwe życie w nowych domach, srodze się na swych nadziejach zawiodły, stając w obliczu demonów, poprzez przypadki nawiedzenia (a nawet opętania) ludzi, a skończywszy na… nawiedzonym telefonie (tak, nawet telefon może mieć swojego demona). Nie brak tu także jasnych wskazówek czy porad, jak rozpoznać, że w naszym domu obecny jest demon.

(…) telefon może trzykrotnie zabrzmieć dzwonkiem nienaturalnie krótkim albo zbyt długim. Po podniesieniu słuchawki możesz usłyszeć nieludzki ryk, dziwne dźwięki, szum albo głuchą ciszę (…) Możesz też słyszeć dźwięki zdecydowanie bardziej niepokojące: ktoś wyszepcze twoje imię, kiedy będziesz sam w domu, ktoś będzie ciężko oddychał ci do ucha (…).

Przyznaję, że fragmenty takie jak powyższy robią mocne wrażenie i szczerze odradzam czytanie książki, gdy jest już ciemno, a reszta domowników już smacznie śpi (że nie wspomnę o sytuacji, gdy jesteśmy zupełnie sami). Nawet osoba, która ani trochę nie uwierzy w opowieści Ralpha, ma szansę porządnie najeść się strachu – gwarantuję. Co nie oznacza, że nie można się też przy niej zwyczajnie dobrze bawić albo pośmiać. Przyznaję, że wspomniany już przypadek nawiedzonego aparatu telefonicznego wywołał u mnie duży uśmiech na twarzy i tę historię czytałam z przymrużeniem oka.

Czego nie da się odmówić Cool i Sarchiemu? Na pewno szczegółowości i znakomitej umiejętności takiego opowiadania historii, że nie sposób oderwać się od książki. Oczywiście zastanawiają niektóre decyzje czy wybory ludzi, z którymi Ralph spotykał się przy prowadzeniu spraw. Niektóre są mocno zastanawiające i rodzą pytania typu: dlaczego małżeństwo zwyczajnie nie wyłączyło telefonu opanowanego przez demona, tylko pozwoliło, by aparat ich terroryzował (jakkolwiek kuriozalnie by to nie brzmiało)? Jednak to już zastrzeżenia bezpośrednio skierowane do opowiadanych historii, a nie strony technicznej książki, której chyba nie sposób niczego zarzucić.

„Zbaw nas ode złego” wciąga i nęci na swój poniekąd chory sposób. Im bardziej boimy się po przeczytaniu danego rozdziału, tym bardziej kusi nas, by poznać kolejne. Oczywiście siła rażenia tytułu będzie znacznie większa, jeśli jej czytelnik jest osobą wierzącą. Niewierzący przeczytają ją z równie dużym zainteresowaniem, choć już nie jako literaturę faktu, a ciekawostkę, której głównym tematem są egzorcyzmy, duchy, demony i najczystsze zło, które się pod ich postaciami kryje. Dla osób zainteresowanych tematem – to naturalnie pozycja obowiązkowa.

Ewa Szczepańska

Cytat pochodzi z recenzowanej książki.

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja