Miliard odcieni wernakularyzmu
Agata Szydłowska od razu rzuca czytelnika na głęboką wodę. Już pierwszy, nieco mętny, wywiad „Miliarda rzeczy dookoła” zakłada, że wiemy, kim jest Jakub Stępień, jak projektuje i o co w tym wszystkim chodzi. Jeżeli więc ktoś mało obeznany z dizajnem, a bardzo pragnący się obeznać, zwrócił w księgarni uwagę na żółtoniebieską okładkę (przywodzącą na myśl letnie miejskie popołudnie), jeżeli następnie nabył ją pozbywając się ostatniej pięćdziesiątki (i kilku drobnych) z portfela, jeżeli ten ktoś chciałby rozgrzać się czytając notki biograficzne o rozmówcach, to będzie musiał obejść się smakiem. Jeżeli natomiast potraktuje „Miliard rzeczy…” jako start do własnych poszukiwań, a nie kompendium wiedzy na temat polskiego światka dizajnu – będzie bardziej niż zadowolony z zakupu. Kiedy wydawca Nabokova wypomniał mu, że nie umieścił w „Gogolu” streszczeń fabuł jego dzieł, pisarz odparł, że inteligentny człowiek zawsze może sprawdzić daty i informacje w dobrej encyklopedii czy jakiejkolwiek historii literatury rosyjskiej. Karakter także wierzy w swoich czytelników i zakłada, że sami wypełnią luki informacyjne.
W dwunastu wywiadach piętnastu wybitnych polskich projektantów graficznych na różne sposoby opowiada właściwie o tym samym: dlaczego bardziej wolą być rzemieślnikami niż artystami (nie wszyscy), o inspirującej interdyscyplinarności ich zawodów, niechęci do polskiej szkoły plakatu (prawie wszyscy), potrzebie ucieczki od rozpoznawalnego stylu, potrzebie jego posiadania i oczywiście o wernakularyzmie; a także o tym wszystkim co ich otacza, napędza i daje frajdę w życiu. Pani od strzałek, Justyna Kucharczyk, z pasją przekonuje, że projektowanie komunikacji wizualnej może być wyjątkowym wyzwaniem; okazuje się, że wskazanie ludziom na lotnisku w Katowicach drogi do najbliższej toalety to nie bułka z masłem. O uniwersalności dobrze zaprojektowanego kroju pisma opowiada Łukasz Dziedzic, zachwycając się przy tym kolumną Trajana. Niektórzy z wywiadowanych sporo filozofują na tematy ogólne, a inni skupiają się głównie na swoich pracach. Większość nazwisk może nie być znana przeciętnemu czytelnikowi, ale chyba każdy warszawiak rozpozna fenomenalny plakat Grzegorza Laszczuka do przedstawienia „Nosferatu” w Teatrze Rozmaitości, jeszcze więcej osób ucieszy się na widok okładek Kuby Sowińskiego stworzonych na pięćdziesięciolecie Znaku, a niektórzy pewnie przypomną sobie odwiedzane w Internecie strony zaprojektowane przez Huncwotów. Mizielińskich i tak zna każdy, więc wspominać o nich nie trzeba.
Przemkowi „Władcy trójkątów” Dębowskiemu dostało się od kilku recenzentów za żółte kartki – zupełnie niepotrzebnie. Czy da się z nich zrobić ebooka, czy nie to zupełnie inna sprawa. Żółty przyciąga wzrok jak ciepłe bułeczki z czekoladą na wystawie sklepowej; jest jak najbardziej na miejscu. Biada jednak temu, kto w słabym świetle będzie próbował odczytać białe numery stron. Poza tym książka prezentuje się znakomicie.
Warto pamiętać, że „Miliard rzeczy…” nie odkrywa Ameryki; wywiadowani projektanci nie próbują nikogo przekonać, że od nowa wynajdują koło. Posiadają za to inny dar: zarażają pasją. Potrafią wytłumaczyć dlaczego to, co robią jest ważne, wymaga rzetelnej wiedzy, poświęcenia i cierpliwości. Pomaga im w tym Agata Szydłowska – czasami pytaniami, a czasami umiejętnością milczenia. Ta książka daje do zrozumienia jak szeroką dziedziną jest projektowanie graficzne, ale przede wszystkim pozwala poznać kilkunastu wyjątkowo ciekawych, pozostających często w cieniu swoich dokonań, ludzi zarabiających na życie wymyślaniem mnóstwa rzeczy, które nierzadko są tak mocno związane z rzeczywistością, że przestajemy zauważać ich niezwykłość; a kiedy czytelnik w końcu zajrzy do słownika (lub sieci) na pewno zapamięta czym jest wernakularyzm.
Rafał Łukasik
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.