Kurs Kreatywnego Pisania - lekcja 5
Styl to człowiek – to G.L. Buffon, z kolei Swift napisał: Styl to właściwe słowo na właściwym miejscu. Tymczasem… Dość! Wyliczankę sentencji dotyczącą tego, czym jest styl, można ciągnąć w nieskończoność. Cały problem w tym, że z tych aforyzmów naprawdę nie wynika nic praktycznego – no, może poza tym, że uświadamiają nam, jaki świetny styl mają ich autorzy. Moglibyśmy dokonać tutaj jeszcze jednego wyliczenia: twórców uznawanych za mistrzów stylu. Czy jednak ta imponująca lista byłaby w czymkolwiek pomocna?
Są wśród nas pewnie tacy, którzy odpowiedzą tak. Marzy nam się wzorzec mogący być w pisarskiej pracy niezawodnym drogowskazem. W 2014 roku w internetowej poradni językowej Wydawnictwa Naukowego PWN ktoś wprost zadał pytanie o to, kogo uznać można za mistrza stylu i na kim się wzorować? Czy to Prus?” [1]
Jak myślicie? Rzeczywiście Prus?
Profesor Mirosław Bańko z Uniwersytetu Warszawskiego udzielił odpowiedzi w naprawdę dobrym stylu: W różnych czasach obowiązywały różne wzorce stylistyczne, np. na przełomie XVIII i XIX w. wielbiono poetę Jana Pawła Woronicza, którego dziś prawie nikt nie czyta i który – jeśli kojarzony jest dziś z czymś – to chyba tylko z siedzibą telewizji w Warszawie. […] Nie wiem, czy pytanie ma jakiś cel praktyczny, czy tylko służy zaspokojeniu ciekawości. Jeśli myśli Pan o tym, żeby kształtować własny styl, to najlepiej czytać dużo i różnych autorów, nie ograniczając się do »mistrzów stylu« [2]
No właśnie. Można jednocześnie zachwycać się „Lalką” Bolesława Prusa, jak i stylem skrajnie odległym – takiego choćby Jamesa Ellroya, mistrza w stosowaniu telegraficznych zdań, którymi strzela do czytelnika niczym gangster z karabinu. Czy któryś z nich jest tak naprawdę lepszy? Pamiętajmy jednak, że choć style mogą być bardzo różne, to są rzeczy na które ani Prus, ani Ellroy sobie pozwolić nie mogą.
Plik pdf z lekcją do pobrania.
Po zapoznaniu się z treścią lekcji koniecznie przeprowadź poniższe ćwiczenia.
Plik pdf z ćwiczeniami do pobrania.
A jeśli nadal czujecie niedosyt, to zachęcamy do zapoznania się z poniższą listą lektur.
- Chandler R., Mówi Chandler, tłum. E. Budrewicz, wstęp K. Mętrak, Warszawa 1983.
- Eco U., Superman w literaturze masowej. Powieść popularna: między retoryką a ideologią, tłum. J. Ugniewska, wyd. 2, Kraków 2008.
- Fras J., Dziennikarski warsztat językowy, Wrocław 1999.
- Grant-Adamson L., Jak napisać powieść kryminalną, tłum. M. Rusinek, Kraków 1999.
- Jak zostać pisarzem. Pierwszy polski podręcznik dla autorów, pod red. A. Zawady, Wrocław 2011.
- King S., Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika, tłum. P. Braiter, Warszawa 2001.
- Kres F.W., Galeria dla dorosłych, Lublin 2010.
- Kres F.W., Galeria złamanych piór, Lublin 2005.
- Mroziewicz K., Dziennikarz w globalnej wiosce, Warszawa 2004.
- Orwell G., Polityka i język angielski, tłum. M. Szuster, w: tenże, Jak mi się podoba. Eseje, felietony, listy, wybór i wstęp P. Śpiewak, tłum. A. Husarska, M. Szuster, B. Zborski, Warszawa 2002, s. 257-272.
- Parandowski J., Alchemia słowa, wyd. 4, rozszerzone, Warszawa 1965.
- Wakacyjna szkoła pisania, cykl tekstów publikowanych na łamach „Wysokich Obcasów”, dodatku do „Gazety Wyborczej” nr 154 z dn. 5.07.2014, nr 160 z dn. 12.07.2014, nr 166 z dn. 19.07.2014, nr 172 z dn. 26.07.2014, nr 178 z dn. 2.08.2014, nr 184 z dn. 9.08.2014, nr 189 z dn. 16.08.2014.
- Wilcz-Grzędzińska E., Wróblewski T., Pisać skutecznie. Strategie dla każdego autora, Wrocław 2011.
- Wrycza-Bekier J., Szkoła twórczego pisania. Jak zostać autorem bestsellerowych powieści, Gliwice 2011.
Boldem zaznaczono książki szczególnie polecane.
Na kanale YT kursu pojawiły się nowe filmy m.in. z Joanną Olech, Agnieszką Taborską, Katarzyną Puzyńską, Filipem Springerem, Pawłem Smoleńskim, Małgorzatą Gutowską-Adamczyk.
[1] http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/mistrz-stylu;15150.html [dostęp: 28.06.2015].
[2] Tamże.
komentarze [9]
Ach te "potoczyzmy", chyba jednak nie oprę na nich swojego stylu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNajrozsądniejsza lekcja. Styl jest bardzo ważny i może nawet najważniejszy, bo ładnie napisany spacer do sklepu może być interesujący. Niestety zapominają o tym nie tylko pisarze, ale i redaktorzy i korektorzy. Dzisiaj zetknęłam się z koszmarkiem "Jakiś dziwny zapach przebijał się do jego nozdrzy przez kwaśnosłodki zapach truskawek" i naszła mnie smutna refleksja na temat...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJak przeczytałem na początku G. L. Buffon to pomyślałem, że chodzi o Gianluigi Buffona - bramkarza reprezentacji Włoch i Juventusu :p
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Moim zdaniem pisarze powinni unikać dodawania przekleństw tylko po to aby być "śmiesznymi". Ja rozumiem dodawanie wulgaryzmu dla pewnego "smaczku", albo żeby nie wyjść na zbyt grzecznego, ale powiedzmy sobie szczerze - ile razy spotkaliście się z tym, że ktoś przeklina na lewo i prawo? Nawet podczas ostrych kłótni nie jest to nagminne...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZależy o jakich przekleństwach mowa. W "Panu Lodowego Ogrodu" główny bohater dość często wyklina, ale użyte są takie słowa, że raczej wywołują uśmiech na twarzy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie wiem, w jakim środowisku się obracasz, ale przekleństwa są w języku potocznym obecne na każdym kroku, jeżeli piszę się książkę zakorzenioną w pewnym środowisku nie dodaje się przekleństw, żeby było śmiesznie, ani po to by czytelnik przypadkiem nie uznał autora za zbyt pruderyjnego, ale żeby dialogi nabrały autentyczności i nie wiem co w tym złego? Przekleństwa i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zależy co rozumiesz przez sformułowanie "na każdym kroku". Oczywiście, słyszę przekleństwa itp. ale nie są one tak nagminne jak w książkach, gdzie właśnie pisarze próbują być "autentyczni" a wychodzi na to, że zwyczajnie się ośmieszają.
"Przekleństwa i wulgaryzmy to też słowa, które są obecne w słowniku polskim"
POWAŻNIE? JAK TO MOŻLIWE? "Byłem ślepy a teraz...