Kronika pewnego miasta
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- To hroniko mias politeias
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 1975-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1975-01-01
- Liczba stron:
- 114
- Czas czytania
- 1 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Janusz Strasburger
- Tagi:
- życie miasto
Niewielka, bo licząca zaledwie nieco ponad 100 stron, książeczka wyrosła na podłożu dwu silnych uczuć: serdecznego patriotyzmu i gorzkiej melancholii. Pandelis Prevalakis, jeśli wierzyć wstępowi pióra Janusza Strasburgera klasyk literatury nowogreckiej, spędził dzieciństwo w Rethymnon, a gdy powrócił doń po latach nie mógł nadziwić się jak bardzo jego ukochane miasteczko chyli się ku upadkowi, jak szybko marnieje dawna świetność. Rychła zagłada jego ukochanego mieszczańskiego Rethymnonu, który coraz mniej przypominał obrazy z jego wspomnień, stała się zatem genezą powstanie „Kroniki pewnego miasta”, niemalże miłosnej reminiscencji, nostalgicznej opowieści, w której barwne opisy dawnej świetności przeplatają się pełnym rozgoryczenia portretem miasta z lat trzydziestych ubiegłego wieku. Zresztą od tamtego czasu sporo się zmieniło, rzec bym nawet mogła, że Rethimnon odzyskał sporo swego dawnego splendoru, po prawdzie już bez znamienitych starych rodów i nie jako prężne miasto tureckie, ale za to zupełnie przyjemne, bardzo klimatyczne miasteczko pełne romantycznych zaułków.
Niepodobna „Kroniki pewnego miasta” nazwać powieścią, a jeśli już jest to raczej twór afabularny, pozbawiony chronologii czy logiki. Prevalakis swobodnie przeplata obrazy, nastroje i wspomnienia, co uczyniło z tej małej książeczki utwór nie pozbawiony specyficznego wdzięku, sentymentalną gawędę. [za:lekturki.com]