rozwińzwiń

Timur i jego drużyna

Okładka książki Timur i jego drużyna Arkady Gajdar
Okładka książki Timur i jego drużyna
Arkady Gajdar Wydawnictwo: Młodzieżowa Agencja Wydawnicza literatura dziecięca
95 str. 1 godz. 35 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Timur i jego komanda
Wydawnictwo:
Młodzieżowa Agencja Wydawnicza
Data wydania:
1982-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1982-01-01
Liczba stron:
95
Czas czytania
1 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
8320318688
Tłumacz:
Danuta Wawiłow
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
128 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
186
186

Na półkach: ,

Jako lektura było nawet fajne - w podstawówce...

Jako lektura było nawet fajne - w podstawówce...

Pokaż mimo to

avatar
250
250

Na półkach:

Timur, jego koledzy i koleżanki pomagają żołnierzom Armii Czerwonej w walce przeciwko... No właśnie, nawet nie wiadomo przeciw komu, ponieważ wróg nie został ani razu wymieniony. Możemy się tylko domyślać.
Książka dla młodzieży. Może być ciekawa, jedynie ze względu na cel, w jakim została napisana - krzewienie w sercach młodych ludzi idiotycznej ideologii komunistycznej. Wartość literacka według mnie żadna. Nie polecam.

Timur, jego koledzy i koleżanki pomagają żołnierzom Armii Czerwonej w walce przeciwko... No właśnie, nawet nie wiadomo przeciw komu, ponieważ wróg nie został ani razu wymieniony. Możemy się tylko domyślać.
Książka dla młodzieży. Może być ciekawa, jedynie ze względu na cel, w jakim została napisana - krzewienie w sercach młodych ludzi idiotycznej ideologii komunistycznej....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
983

Na półkach: , , ,

„Proch i pył” Anatolija Rybakowa, kończący cykl „Dzieci Arbatu”, przypomniał mi o lekturze z podstawówki (chyba piąta klasa),rozgrywającej się w tych samych czasach i w tym samym kraju. Tyle, że napisaną w innej epoce i w zupełnie innym, a nawet przeciwstawnym celu. Czytana w czasach, gdy wszystko co radzieckie (mówiliśmy wtedy ruskie) było oceniane negatywnie i szyderczo.
W zamierzeniu przygodówka dla młodzieży, z gloryfikacją pewnych oczywistych „wartości” – jak pomoc starszym, uczciwość, solidarność. Tyle że te dość powszechne zalety wiązała oczywiście z przodującym ustrojem i ojczyzną światowego proletariatu, jak wówczas nazywano wieęienie narodów oraz ich znakiem – czerwoną gwiazdą.
Był przy tym wątek romantyczny – jedna z sióstr uwikłała się w niemal związek (platoniczny, patriotyczny i pionierski oczywiście) z tytułowym Timurem.
Zapamiętałem z powodu pewnej ciekawostki – nauczycielka kazała nam odegrać kilka wybranych przez nią scen z powieści – i w jednej z nich grałem drugoplanową rolę jednego z chuliganów z bandy Kwakina, żeby nie być pionierem ;).

„Proch i pył” Anatolija Rybakowa, kończący cykl „Dzieci Arbatu”, przypomniał mi o lekturze z podstawówki (chyba piąta klasa),rozgrywającej się w tych samych czasach i w tym samym kraju. Tyle, że napisaną w innej epoce i w zupełnie innym, a nawet przeciwstawnym celu. Czytana w czasach, gdy wszystko co radzieckie (mówiliśmy wtedy ruskie) było oceniane negatywnie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3121
674

Na półkach: ,

Jedna z najfajniejszych. Polecam!

Jedna z najfajniejszych. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
1202
1146

Na półkach: , ,

Taka sobie opowieść, która miała być młodzieżowa, miała być propagandowa i radziecka, a okazała się ni psem, ni wydrą. Niby Timur, Kwakin, Figura, Simakow, Guriew czy Kołokolczykow są pionierami, ale jakoś nie ma tam wzniosłych idei walki klasowej, budowy Kraju Rad czy innych propagandowych haseł. Niby Żenia i Olga są komsomołkami, ale raczej wdają się w flirt z chłopcami i mieszczańskie, codzienne przygody, niż radzieckie ideały. Niby rzecz dzieje się w 1940 roku, a pułkownik Aleksandrow pojechał na front, ale o samej walce ani słowa. Cała akcja momentami się jakoś rozmywa; pionierzy walczą między sobą, a pretekstem jest kradzież jabłek z sadu.
Końcówka jest interesująca - zmiana postawy Timura, spotkanie Żeni z ojcem, i piękne słowa tytułowego bohatera kończące książeczkę.

Taka sobie opowieść, która miała być młodzieżowa, miała być propagandowa i radziecka, a okazała się ni psem, ni wydrą. Niby Timur, Kwakin, Figura, Simakow, Guriew czy Kołokolczykow są pionierami, ale jakoś nie ma tam wzniosłych idei walki klasowej, budowy Kraju Rad czy innych propagandowych haseł. Niby Żenia i Olga są komsomołkami, ale raczej wdają się w flirt z chłopcami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1019
1009

Na półkach:

Podstawowa lektura w czasach gdy coś radzieckiego trzeba było przeczytać. Pomoc bliźnim zawsze na czasie.

Podstawowa lektura w czasach gdy coś radzieckiego trzeba było przeczytać. Pomoc bliźnim zawsze na czasie.

Pokaż mimo to

avatar
258
21

Na półkach: ,

Książkę przeczytałem w VI klasie szkoły podstawowej w ramach obowiązkowego czytania dowolnych lektur "na ilość". Podsunęła mi ją mama, która również miała ją w lekturach.

Książkę przeczytałem w VI klasie szkoły podstawowej w ramach obowiązkowego czytania dowolnych lektur "na ilość". Podsunęła mi ją mama, która również miała ją w lekturach.

Pokaż mimo to

avatar
2067
1624

Na półkach:

Niby lektura szkolna z 1982 roku (tak głosi okładka) ale patrząc na kartę wypożyczeń bibliotecznych nie podejrzewam, by kiedykolwiek lekturą obowiązkową była (przynajmniej w mojej mieścinie).
Zasmucająca w tej historii jest świadomość sieroctwa mnóstwa dzieci, których ojcowie poszli wyzwalać ziemię, której mieszkańcy po latach nie chcą ich kości. (Mam na myśli wiele nieprzemyślanych akcji różnych polskich "patriotów" żądających usunięcia radzieckich cmentarzy z czasów II wojny światowej.)

Niby lektura szkolna z 1982 roku (tak głosi okładka) ale patrząc na kartę wypożyczeń bibliotecznych nie podejrzewam, by kiedykolwiek lekturą obowiązkową była (przynajmniej w mojej mieścinie).
Zasmucająca w tej historii jest świadomość sieroctwa mnóstwa dzieci, których ojcowie poszli wyzwalać ziemię, której mieszkańcy po latach nie chcą ich kości. (Mam na myśli wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
445

Na półkach:

Z zainteresowaniem czytałam w zamierzchłych czasach bycia dziecięciem. Teraz dostrzegam propagandę, ale.... W mniejszym czy większym stopniu jest w literaturze zawsze obecna, więc nie ma co się obrzydzać (to chyba z "Domu"?).

Z zainteresowaniem czytałam w zamierzchłych czasach bycia dziecięciem. Teraz dostrzegam propagandę, ale.... W mniejszym czy większym stopniu jest w literaturze zawsze obecna, więc nie ma co się obrzydzać (to chyba z "Domu"?).

Pokaż mimo to

avatar
248
68

Na półkach:

Powiastka, co prawda z założenia dla dzieci, jednakże przyczytałem ją dopiero teraz - nie widnieje już na szczęście od dawna na liście lektur szkolnych. Abstrahując od samych realiów, w których dzieje się akcja powieści (ZSRR, czerwone gwiazdy, dzielni mołojce...) to można to opowiadanko przeczytać. Należy to jednak traktować jedynie jako historyczno-propagandową ciekawostkę, niż rzeczywiście książkę dla dzieci. Nie jest to jednak książka propagująca komunizm jako taki, czy też system rządów radzieckich. Jedynie kłuje w oczy gloryfikacja bohaterstwa Armii Czerwonej. Tego typu książka po prostu mogłaby powstać w każdym z krajów, wyrażając pochwałę dla jego wojsk.
Tylko dla ciekawskich (jak ja).

Powiastka, co prawda z założenia dla dzieci, jednakże przyczytałem ją dopiero teraz - nie widnieje już na szczęście od dawna na liście lektur szkolnych. Abstrahując od samych realiów, w których dzieje się akcja powieści (ZSRR, czerwone gwiazdy, dzielni mołojce...) to można to opowiadanko przeczytać. Należy to jednak traktować jedynie jako historyczno-propagandową...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    521
  • Posiadam
    96
  • Chcę przeczytać
    49
  • Dzieciństwo
    12
  • Ulubione
    7
  • Przeczytane dawno temu
    6
  • Dla dzieci i młodzieży
    4
  • Książki z dzieciństwa
    4
  • Literatura rosyjska
    4
  • Wspomnienia z dzieciństwa
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Timur i jego drużyna


Podobne książki

Przeczytaj także