rozwińzwiń

Matecznik

Okładka książki Matecznik Agnieszka Grzelak
Okładka książki Matecznik
Agnieszka Grzelak Wydawnictwo: W drodze literatura piękna
348 str. 5 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
W drodze
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
348
Czas czytania
5 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7033-765-0
Tagi:
literatura polska proza polska
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
129 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
24
15

Na półkach:

Książka początkowo bardzo mnie wciągnęła. Z jednej strony jest zabawna, z drugiej pokazuje, jakim wyzwaniem jest macierzyństwo.
Jednak w połowie książkę odłożyłam..czułam, że udzielają mi się negatywne uczucia i frustracje bohaterki. Dziwne, ale czułam się przytłoczona.

Książka początkowo bardzo mnie wciągnęła. Z jednej strony jest zabawna, z drugiej pokazuje, jakim wyzwaniem jest macierzyństwo.
Jednak w połowie książkę odłożyłam..czułam, że udzielają mi się negatywne uczucia i frustracje bohaterki. Dziwne, ale czułam się przytłoczona.

Pokaż mimo to

avatar
310
38

Na półkach: , , ,

Edit: Doczytałam prolog i to zmieniło moje spojrzenie na książkę. To faktycznie była forma radzenia sobie z trudnymi emocjami. Mimo to nie chcę czytać tego smutno-niemiłego pamiętnika.

Naprawdę dziwna książka. Przede wszystkim, kiepski styl, jak niedbały blog. Jako matka, której zdarza się też mieć kiepskie dni początkowo rozumiałam główną bohaterkę. Z kolejnymi stronami jednak miałam wrażenie, że albo jest to pamiętnik pisany w gorszych chwilach "rzygowniczek" - nie dający pełnego obrazu, albo poznaję sfrustrowaną, niezadowoloną kobietę, która nie ma w sobie chęci zmiany lub jest w depresji. Zostawiłam w połowie. Mi też bywa trudno, ale chwilami, a nie codziennie. W tej książce - w przeciwieństwie do "Projektu matka" faktycznie mało jest miłości.
Zgadzam się z opinią poprzednika - bohaterka wydaje się dość pretensjonalna.

Edit: Doczytałam prolog i to zmieniło moje spojrzenie na książkę. To faktycznie była forma radzenia sobie z trudnymi emocjami. Mimo to nie chcę czytać tego smutno-niemiłego pamiętnika.

Naprawdę dziwna książka. Przede wszystkim, kiepski styl, jak niedbały blog. Jako matka, której zdarza się też mieć kiepskie dni początkowo rozumiałam główną bohaterkę. Z kolejnymi stronami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
835

Na półkach:

Bycie rodzicem to niełatwa sprawa wie to każdy kto funkcjonuje w większej lub mniejszej komórce rodzinnej.
Powieść ta to rodzaj pamiętnika prowadzonego przez matkę czwórki dzieci młodszych, mieszkających gdzieś niedaleko Warszawy. Mają specyficzne zasady ot choćby nie posiadają telewizora. Matka nie pracuje, zajmuje się domem, ojciec posiadacz tytułu doktorskiego pracuje w bliżej nieokreślonej firmie.
Razem prowadzą warsztaty wychowania dzieci.
Niby rodzina zupełnie zwykła ale każdy zawalony jest w dosłownym tego słowa znaczeniu rozmaitymi obowiązkami.
Książka dosyć ciekawa, ale wielokrotnie przeszkadzało mi ciągłe narzekanie matki na nadmiar zajęć, które zresztą sama sobie zorganizowała typu nauka języków( po co aż tyle naraz),lekcje muzyki, taniec, a dodatkowo zmaga się z pisaniem jakiejś książki, której nikt nie chce wydać.
Na szczęście w tym pamiętniku jest mnóstwo historii zabawnych,które sprawiają ,że czyta się lekko, łatwo i dosyć przyjemnie.

Bycie rodzicem to niełatwa sprawa wie to każdy kto funkcjonuje w większej lub mniejszej komórce rodzinnej.
Powieść ta to rodzaj pamiętnika prowadzonego przez matkę czwórki dzieci młodszych, mieszkających gdzieś niedaleko Warszawy. Mają specyficzne zasady ot choćby nie posiadają telewizora. Matka nie pracuje, zajmuje się domem, ojciec posiadacz tytułu doktorskiego pracuje w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2339
2336

Na półkach: ,

Przede wszystkim nie należy sugerować się okładką. To nie jest głupawa książeczka o kłopotach amerykańskiej pani domu z lat sześćdziesiątych, która nie może się zdecydować jaki kolor paznokci będzie dla niej najodpowiedniejszy. Nasza bohaterka to matka pełną gębą. Ma cztery córki w wieku od trzech do dziesięciu lat, które wspaniale organizują i wypełniają jej czas. Tak wspaniale, że musi wykazać się sporą dozą asertywności, aby wykroić go trochę dla siebie. A ponieważ nie chce zasilić szeregów drobiu domowego stara się codziennie rano poświęcić chwilę na samodzielną naukę języków obcych (hiszpański, włoski, francuski i niemiecki),wyszywanie, pielęgnację ogrodu oraz, a może przede wszystkim, na pisanie, gdyż nasza mama jest pisarką. Co prawda jej ambicja cierpi na tym, że nie jest równie znana i zauważana jak jej mąż, lecz mimo to nie daje się zepchnąć do roli służącej. Walczy, przede wszystkim z sobą. Jednakże nie jest to książka tylko o kobiecie domowej. Można w niej znaleźć porady dotyczące wychowania dzieci, jakie wartości należy im wpajać, jak rozwiązywać konflikty. Jest to również opowieść o relacjach budowanych w związku, małżeństwem zwanym. Czasami trudnych, naładowanych negatywnymi emocjami, a niekiedy wspaniałych i wywołujących błogi uśmiech na twarzy. Książka dla kobiet, żeby zyskały pewność, że nie zwariowały, jeśli uważają, iż ich życie nie kończy się na potrzebach dzieci. Książka dla mężczyzn, żeby mogli dowiedzieć się o czym myśli kobieta, która musi pogodzić obowiązki matki, pani domu z ambicjami rozwijania własnego ja. Polecam.

Przede wszystkim nie należy sugerować się okładką. To nie jest głupawa książeczka o kłopotach amerykańskiej pani domu z lat sześćdziesiątych, która nie może się zdecydować jaki kolor paznokci będzie dla niej najodpowiedniejszy. Nasza bohaterka to matka pełną gębą. Ma cztery córki w wieku od trzech do dziesięciu lat, które wspaniale organizują i wypełniają jej czas. Tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
636
160

Na półkach:

Niby powinnam w bohaterce poczuć bratnią duszę - języki obce, robótki ręczne, ogródek... Tymczasem na usta ciśnie się słowo: pretensjonalna.

Niby powinnam w bohaterce poczuć bratnią duszę - języki obce, robótki ręczne, ogródek... Tymczasem na usta ciśnie się słowo: pretensjonalna.

Pokaż mimo to

avatar
1450
465

Na półkach:

Starałam się nie sugerować opiniami, ale faktycznie książka ta napisana jest jak blog. Czytam jednak kilka blogów w sieci i jakoś bardziej mnie zaciekawiają czy rozśmieszają, choć też traktują o codziennym życiu rodziny. "Matecznik" jednak jest jak dla mnie zbyt monotonny. Krótkie zdania, niby o emocjach ale jakoś bez emocji. Co dzieci zrobiły, gdzie ojciec się ukrył i jak to mama walczy z czasem i próbuje się w tym chaosie uczyć języków. Ogólnie się wynudziłam.

Starałam się nie sugerować opiniami, ale faktycznie książka ta napisana jest jak blog. Czytam jednak kilka blogów w sieci i jakoś bardziej mnie zaciekawiają czy rozśmieszają, choć też traktują o codziennym życiu rodziny. "Matecznik" jednak jest jak dla mnie zbyt monotonny. Krótkie zdania, niby o emocjach ale jakoś bez emocji. Co dzieci zrobiły, gdzie ojciec się ukrył i jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3111
285

Na półkach: ,

To było mi potrzebne, nie tylko ja tak się czuję czasami...to dodaje sił.
Fajnie się czytało, jakbym patrzyła czasami na własne życie

To było mi potrzebne, nie tylko ja tak się czuję czasami...to dodaje sił.
Fajnie się czytało, jakbym patrzyła czasami na własne życie

Pokaż mimo to

avatar
292
193

Na półkach: ,

Genialna książka napisana z ogromnym humorem. Polecam!

Genialna książka napisana z ogromnym humorem. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
99
9

Na półkach:

Bardzo dobre dla rodziców.

Bardzo dobre dla rodziców.

Pokaż mimo to

avatar
47
32

Na półkach:

Macierzyństwo bez lukru, czyli przez trudy dnia codziennego do optymistycznego zakończenia.

Macierzyństwo bez lukru, czyli przez trudy dnia codziennego do optymistycznego zakończenia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    164
  • Chcę przeczytać
    92
  • Posiadam
    32
  • 2013
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    4
  • 2014
    3
  • Obyczajowe
    3
  • 2012
    2
  • Moi mali książęta :)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Matecznik


Podobne książki

Przeczytaj także