rozwiń zwiń

Miłosna ballada

Okładka książki Miłosna ballada
John Cheever Wydawnictwo: Książka i Wiedza Seria: Koliber literatura piękna
196 str. 3 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Koliber
Wydawnictwo:
Książka i Wiedza
Data wydania:
1977-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Liczba stron:
196
Czas czytania
3 godz. 16 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Zofia Sroczyńska
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
404
282

Na półkach: , , ,

NA PRZEDMIEŚCIACH NOWEGO JORKU WYRÓSŁ WIŚNIOWY SAD

Tak oto do mojego osobistego grona autorów niesłusznie zapomnianych i wartych czytania dołącza dziś John Cheever (1912-1982) – pisarz amerykański, wielokrotnie nagradzany (m.in. Nagrodą Pulitzera, National Book Critics Circle Award, National Book Award), uznawany przez krytyków za jednego z najważniejszych dwudziestowiecznych twórców opowiadań („short fiction”). W naszym kraju natomiast już niemal zapomniany – po polsku ukazały się zaledwie cztery jego powieści i tyle samo zbiorów opowiadań. Ostatnia książka Cheevera ukazała się w Polsce w 1991 roku. Jedną z nich jest właśnie omawiana „Miłosna ballada”, opublikowana w 1977 roku nakładem wydawnictwa Książka i Wiedza, w ramach popularnej serii „Koliber”. Tomik ten zawiera sześć opowiadań amerykańskiego pisarza i może być uznawany za reprezentatywną próbkę jego twórczości, gdyż wyboru dokonano z dwóch różnych oryginalnych zbiorów – „The Housebreaker of Shady Hill And Other Stories” (1958) i „Some People, Places and Things That Will Not Appear In My Next Novel” (1961).

John Cheever bywa nazywany „Czechowem przedmieść”, gdyż podobnie jak autor „Wiśniowego sadu” opisywał życie klasy średniej, drobnomieszczaństwa, z dozą specyficznego humoru krytykując zaobserwowane postawy zwykłych mieszkańców nowojorskich suburbii. Są to najczęściej ludzie, którzy osiągnęli swoją „małą stabilizację”, a w efekcie nowy, wyższy status, który panicznie boją się utracić. W opowiadaniu otwierającym tomik – „Włamywacz z Shady Hill”, czyli historii pracownika fabryki folii spożywczej poznajemy losy rodziny, która ma „ładny domek z ogródkiem, a w nim specjalny kącik, gdzie pieczemy mięso na świeżym powietrzu” (str. 7). Główny bohater wyznaje: „Miewałem już różnego rodzaju napady melancholii – tęskniłem do krajów, których nigdy nie widziałem, i marzyłem, żeby stać się kimś, kim oczywiście nigdy być nie mogłem” (str. 20). Z kolei w ostatnim opowiadaniu pt.: „Miasto pogrzebanych nadziei” poznajemy prowincjonalną rodzinę Evartsów, udającą się po raz pierwszy w życiu do Nowego Jorku. Ciekawie opisuje Cheever sposób, w jaki byli ubrani: „Jego lekkie półbuciki spoczywały przypuszczalnie w głębi szafy od czasu pogrzebu ojca lub ślubu brata. Ona pierwszy raz włożyła swoje nowe rękawiczki, które dostała na gwiazdkę dziesięć lat temu” (str. 162). Trzeba przyznać, że John Cheever uderza celnie, i czyni to tak, by bolało. Przypomina mi się nieśmiertelne opowiadanie Charlesa Bukowskiego, w którym opisuje jak wróciwszy kompletnie pijany do domu rodziców, wdał się z nimi w kłótnię, po czym znokautował własnego ojca, wcześniej narzygawszy na „wspaniały dywan ze wzorem drzewa życia”. Historyczny paw, którym Bukowski upstrzył dywan, był w pewnym sensie symbolem buntu przeciwko wartościom, reprezentowanym przez cheeverowskie postaci.

Wszystkie historie opowiedziane przez Cheevera w „Miłosnej balladzie” kończą się pozbawione puenty, na którą zwykle oczekuje czytelnik, w atmosferze suspensu. Tymczasem prawie nigdy nie wiadomo, jakie były dalsze losy bohaterów – jak na przykład w moim ulubionym opowiadaniu zbioru, „Państwo Hartley”. Rozpadające się małżeństwo, by ratować swój związek podróżuje szlakiem miejsc, w których niegdyś byli szczęśliwi, pewnego dnia trafiają do pensjonatu, w którym gościli już osiem lat wcześniej, kilkudniowy pobyt kończy się tragiczną śmiercią ich córki . Nie dowiadujemy się absolutnie niczego na temat tego, czy zostali razem – „ (...) dotknięci straszliwym ciosem rodzice wyszli przed dom, w oszałamiające piękno nocy, gdyż rozrzucone po niebie konstelacje gwiazd zdawały się świecić w mroźnym, czystym powietrzu jaśniej niż światła w oknach pensjonatu i w domach miasteczka. Pan Hartley pomógł żonie wsiąść do samochodu, otulił jej nogi pledem i wyruszyli w długą, długą drogę” (str. 97). Cheever pośpiesznie kończy opowiadanie, zwyczajnie dając czytelnikowi w twarz. Wszystkie te opowiadanie sprawiają zatem wrażenie czegoś w rodzaju epizodów, wyimków z życiorysów nieciekawych ludzi, pozbawionych przeszłości, jak i przyszłości.

To zupełnie drugi biegun literatury amerykańskiej przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, tak różny od tworzących, wściekle imprezujących i buntujących się w tych samych latach członków Beat Generation – Kerouaka, Burroughsa, Ginsberga, czy choćby od nie pozwalających na jednoznaczną klasyfikację Millera i wspomnianego już Bukowskiego. A jednak osiągnięty efekt – realistyczna krytyka drobnomieszczańskiej moralności, obłudy, ciasnoty umysłowej. Beatnicy uciekali od tego, czego nienawidzili – w alkohol, narkotyki, swoje wewnętrzne pejzaże. John Cheever natomiast zajrzał do gardła diabłu filisterstwa, uzyskując podobny efekt, przy użyciu zgoła odmiennych środków. Dlatego uważam, że to wciąż dobra, mimo iż nie najmłodsza już proza – warta czytania, gdyż opisana w niej społeczna problematyka, jest – niestety – ponadczasowa.

NA PRZEDMIEŚCIACH NOWEGO JORKU WYRÓSŁ WIŚNIOWY SAD

Tak oto do mojego osobistego grona autorów niesłusznie zapomnianych i wartych czytania dołącza dziś John Cheever (1912-1982) – pisarz amerykański, wielokrotnie nagradzany (m.in. Nagrodą Pulitzera, National Book Critics Circle Award, National Book Award), uznawany przez krytyków za jednego z najważniejszych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    50
  • Chcę przeczytać
    47
  • Posiadam
    29
  • Teraz czytam
    3
  • Ulubione
    2
  • Literatura amerykańska
    2
  • - Seria: KOLIBER
    1
  • TBR
    1
  • 2014
    1
  • 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miłosna ballada


Podobne książki

Przeczytaj także