15 lat odwlekałem sięgnięcię po tę zewsząd polecaną mi książkę, gdyż strasznie nie lubię czytać niedokończonych historii, jednak w końcu uległem - i nie żałuję. Dziś mogę w końcu napisać - pierwszy z pięciu tomów (docelowo siedmiu...) "Pieśni Lodu i Ognia" spełnił moje pokładane w nim nadzieje i jeśli dalej będzie równie dobrze, to zapewne zacznę żałować swojej decyzji przy ostatniej stronie nie wydanego jeszcze "Tańca ze smokami". Ale póki co przede mną kilka tysięcy stron zatem po co się martwić na zapas? ;)

"Gra o tron" to lektura godna postawienia obok najlepszych w tym gatunku. Nie ugrzeczniona, bez uproszczeń, bez podziału na złych i dobrych, z fascynującym światem gdzie pory roku mogą trwać latami, a nawet dekadami - genialny w swej prostocie pomysł wpleciony w średniowieczne rycerskie realia, subtelnie wzbogacone o elementy fantasy. Co ważne, całość została sprawnie napisana, a bardzo duże znaczenie w odbiorze ma tutaj śledzenie wydarzeń na zmianę z perspektywy różnych postaci. Martin dokonuje niezwykłej sztuki wczucia się w każdą z postaci i przeniesienia tego na papier, gdyż każda z nich jest co najmniej autentyczna. Sztuka o tyle trudna, że duża część postaci-narratorów to dzieci w wieku 7-14 lat, co samo w sobie było ryzykowne, a co dopiero gdy autor stawia je przed rozterkami i problemami dorosłych.

Niech najlepszą oceną przeze mnie tej książki będzie fakt, że jeszcze przed skończeniem "Gry o Tron" na mojej półce wylądowały wszystkie kolejne aktualnie dostępne tomy.

Pozostaje mieć nadzieję, że George R.R. Martin zakończy swoje dzieło równie dobrze jak zaczął.

15 lat odwlekałem sięgnięcię po tę zewsząd polecaną mi książkę, gdyż strasznie nie lubię czytać niedokończonych historii, jednak w końcu uległem - i nie żałuję. Dziś mogę w końcu napisać - pierwszy z pięciu tomów (docelowo siedmiu...) "Pieśni Lodu i Ognia" spełnił moje pokładane w nim nadzieje i jeśli dalej będzie równie dobrze, to zapewne zacznę żałować swojej decyzji przy...