Ach, mam wielki problem z ocenieniem tej książki. Oraz ze skomentowaniem. Zrobiłam sporo spostrzeżeń, ale nie mogę zebrać ich w logiczną całość. Może tak:
- Akcja jest wartka, szybka, przechodzi od zdarzenia do zdarzenia bez zbędnych opisów - plus.
- Fabuła jest naiwna, mało skomplikowana. Autorka przedstawiła nam bardzo prosty i logiczny świat, świat tak bardzo uporządkowany, że nierealny - minus.
- Wątek romansowy, z początku jest fajnie budowany na chemii między uczennicą a mistrzem, niestety później przeradza się w coś mdłego i ckliwego - minus.
- Bohaterowie, początkowo wszyscy, są jednakowi i czarno-biali, ale z czasem odkrywamy u nich ludzkie cechy i odruchy, pomieszanie zła i dobra. Niektórzy nadal pozostają jednokolorowi, ale większość zaczyna mieć własną osobowość - plus.
- Główna bohaterka i jej narracja są irytujące. Mogę sobie wyobrazić Tris z jej opisu, ale za każdym razem widzę kogoś bezbarwnego, kogo nie miałabym ochoty poznać. Z kolei z jej narracji mogę wysnuć naprawdę różne wnioski, raz istotnie jest bezbarwna i nijaka, innym razem nieco bardziej przypomina Katniss. Na ogół jednak brak u niej szczególnie skomplikowanych uczuć, irytuje mnie - minus.
- Wysnuwam z tej powieści kilka bardzo głębokich wniosków - plus, który ostatecznie decyduje o tym,że daję 7 gwiazdek, choć plusów było tyle co i minusów.
Po za tym wciągnęło mnie i dobrze się czytało :) Choć do Igrzysk Śmierci, z którymi porównywała to koleżanka, jeszcze bardzo daleko.

Ach, mam wielki problem z ocenieniem tej książki. Oraz ze skomentowaniem. Zrobiłam sporo spostrzeżeń, ale nie mogę zebrać ich w logiczną całość. Może tak:
- Akcja jest wartka, szybka, przechodzi od zdarzenia do zdarzenia bez zbędnych opisów - plus.
- Fabuła jest naiwna, mało skomplikowana. Autorka przedstawiła nam bardzo prosty i logiczny świat, świat tak bardzo...