Lama Ole jest wybitnym specjalistą w swojej dziedzinie, ale ma także ogromne wsparcie wschodnich nauczycieli dlatego to nie jest "zachodni buddyzm", nie jest to też new age ani tego typu praktyki. To buddyzm, jedynie przystosowany do możliwości praktyki w zachodnich warunkach życia - nie mnisi, nieco odchudzony z wielogodzinnych (a nawet wieloletnich takich jak odosobnienie) obrządków na rzecz wiedzy i pracy z umysłem. W tej książce autor przekazuje wydestylowaną wiedzę, o najbardziej ogólnych zagadnieniach buddyzmu. Wartościowy wstęp dla zainteresowanych, nie tylko chcących praktykować, ale także naukowo ciekawych, choć stylistyka tekstu jest nieco archaiczna w porównaniu do "O naturze rzeczy", które ideowo zawiera podobne informacje, ale w prostszej literacko formie. Ja książkę polecam, choć nie ukrywam, że nie jest to książka na jedno popołudnie (pomimo "tylko" 80 stron), wymaga przemyślenia i zastanowienia, ale to w sumie chyba jak każda książka o podobnej tematyce.

Lama Ole jest wybitnym specjalistą w swojej dziedzinie, ale ma także ogromne wsparcie wschodnich nauczycieli dlatego to nie jest "zachodni buddyzm", nie jest to też new age ani tego typu praktyki. To buddyzm, jedynie przystosowany do możliwości praktyki w zachodnich warunkach życia - nie mnisi, nieco odchudzony z wielogodzinnych (a nawet wieloletnich takich jak...