Dawno nie czytałam tak dobrej książki. Nie wiem od czego zacząć.? Chyba od tego, że po części jest to literatura wojny i okupacji, a mój chory mózg tę wielbi szczególnie. Poza tym to retrospekcje datowane na ten sam czas, co opowieść właściwa, historia o nurku, który nie był dzieckiem tylko kaczką, milion emocji, historii i tyle obrotów akcji, że bruce willis by się nie powstydził.
Ból bohatera był prawdziwy, aż mnie ściskało w środku.

o ch*jowiznach nie piszę, choc kilka było, bo ta ksiażka mnie mocno trzyma.

ps. no dobra, o jednej, bo moje feministyczne ego się buntuje: jak do ukochanej kobiety można mówic "moje dziecko"?! A zwłaszcza po seksie?!

Dawno nie czytałam tak dobrej książki. Nie wiem od czego zacząć.? Chyba od tego, że po części jest to literatura wojny i okupacji, a mój chory mózg tę wielbi szczególnie. Poza tym to retrospekcje datowane na ten sam czas, co opowieść właściwa, historia o nurku, który nie był dzieckiem tylko kaczką, milion emocji, historii i tyle obrotów akcji, że bruce willis by się nie...

Książka taka sobie. Widać, że jest to literatura z dawnych czasów, z dużą ilością opisów, często za długich, zbyt obszernych.
Tematyka nawet ciekawa; historia życia lekarza, z bogatą przeszłością z czasów wojny i nieszczęśliwą miłością w tle.
Sposób pisania autora i opisy trochę mnie jednak zniechęciły i sprawiły, że część tekstu pomijałam. Może dlatego urok tej powieści gdzieś się ulotnił...

Książka taka sobie. Widać, że jest to literatura z dawnych czasów, z dużą ilością opisów, często za długich, zbyt obszernych.
Tematyka nawet ciekawa; historia życia lekarza, z bogatą przeszłością z czasów wojny i nieszczęśliwą miłością w tle.
Sposób pisania autora i opisy trochę mnie jednak zniechęciły i sprawiły, że część tekstu pomijałam. Może dlatego urok tej powieści...