Zimna fuzja

Okładka książki Zimna fuzja Wiktor Kubica
Okładka książki Zimna fuzja
Wiktor Kubica Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie kryminał, sensacja, thriller
260 str. 4 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
260
Czas czytania
4 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-245-8597-7
Tagi:
kryminał
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
412
273

Na półkach: , ,

Kryminał...? Początkowo historia obyczajowa, z dziwnym początkiem, po drodze sporo zamieszania. Na koniec... za szybka akcja na parę stron.

Mały plus dla autora za opisy Kazimierza, ich mieszkańców, gwary itp. Trochę ich za mało.

Ogromy plus za książkę za 5 zeta, gdyż warto było ją przeczytać. Ma coś w sobie, że nie można było się oderwać.

Kryminał...? Początkowo historia obyczajowa, z dziwnym początkiem, po drodze sporo zamieszania. Na koniec... za szybka akcja na parę stron.

Mały plus dla autora za opisy Kazimierza, ich mieszkańców, gwary itp. Trochę ich za mało.

Ogromy plus za książkę za 5 zeta, gdyż warto było ją przeczytać. Ma coś w sobie, że nie można było się oderwać.

Pokaż mimo to

avatar
299
32

Na półkach: , ,

Wacek Zięba, agent Jej Królewskiej Mości. Nie...
Wacek Zięba, agent absolwent tajnej akademii Treadstone. Też nie...

Wacek Zięba, były bokser, zamieszkały w rozsypującym się mieszkaniu na krakowskim Kazimierzu. Zatrudniony jako kierowca na każde życzenie w firmie byłego boksera, Hermana. W firmie o niesprecyzowanych rejonach działalności rzecz jasna.

To brzmi już poważniej. Tak skontruowany bohater może przypadkowo wziąć udział w tytułowej "rywalizacji wywiadów na krakowskim Kazimierzu".

Spod pióra Wiktora Kubicy wyszedł bardzo zgrabny i przyjemny kryminał. Początek nieco nieciekawy, ale w kontekście zakończenia dośc istotny. Po "wejściu" w książkę, lektura trzyma w napięciu prawie do samego końca. Nawet na ostatnich stronach, kiedy prawie wszystko już jest jasne, nie wiadomo czy Wacek nie "zarobi kulki".

Jeżeli od książki wymagasz chwili rozrywki, chcesz przejść przez historię kryminalną z tabunem bokserów i romansem w tle, jest to lektura dla Ciebie. Dodam, iż w księgarniach Matras swojego czasu była to książka przeceniona do 5 złotych. W tym przedziale cenowym tak dobrej ksiązki jeszcze nie czytałem.

Wacek Zięba, agent Jej Królewskiej Mości. Nie...
Wacek Zięba, agent absolwent tajnej akademii Treadstone. Też nie...

Wacek Zięba, były bokser, zamieszkały w rozsypującym się mieszkaniu na krakowskim Kazimierzu. Zatrudniony jako kierowca na każde życzenie w firmie byłego boksera, Hermana. W firmie o niesprecyzowanych rejonach działalności rzecz jasna.

To brzmi już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
59
24

Na półkach: , ,

Mamy tu do czynienia z dobrej jakości kryminałem. Opowieść zaczyna się od morderstwa (choć o tym dowiadujemy się nieco później) i kradzieży pewnej tajemniczej teczki, która nieco później ponownie zostaje skradziona. W efekcie, przechodząc z rąk do rąk, pozostaje na dobre w obrębie krakowskiego Kazimierza. I to właśnie ów przedmiot zdaje się być jedyną stałą w całej kreowanej przez Wiktora Kubicę historii. Cała reszta, wszystko, co dzieje się wokół zmienia się jak w kalejdoskopie. Mamy wielkiego szefa, który zostaje porwany, wysoko postawionych prezesów, z których każdy jawi się kimś ważnym, a jednocześnie w miarę rozwoju wydarzeń okazuje się jak mało znaczy, tajemniczego a zarazem groteskowego iluzjonistę z piękną asystentką u boku, ową asystentkę okazującą się nagle jedną z wiodących postaci, srebrzystego - człowieka z zamazaną przeszłością, w końcu wplątanego w całą tą niebezpieczną grę Pana Witka, mało znaczącego byłego boksera z Kaźmirza.

W trakcie czytania książki w pewnym momencie wszystko zaczyna się z wolna wyjaśniać, układać w jakąś sensowną całość. Miałem wrażenie, że nawet zbyt szybko i nazbyt klarownie. Nic bardziej mylnego? Skoro tylko doszedłem do wniosku, że wiem już wszystko, nastąpił nagły, i na prawdę niespodziewany, zwrot. Zwrot? Powiedziałbym wręcz - piruet! Bo oto nasz prosty człowiek z Kazimierza zaczyna wodzić za nos wyżej postawionych od siebie, szasta pieniędzmi na lewo i prawo, przecudna Tatiana sama ciągnie go do łóżka, a w pewnej chwili przychodzi mu negocjować (a nawet walczyć o życie) z lalką!

Akcja toczy się w zawrotnym tempie. Dość wspomnieć, że praktycznie wszelkie istotne sprawy rozgrywają się w przeciągu czterech dni. Ktoś powie: jakże to? Cała książka zawiera cztery dni, TYLKO cztery dni, rozpisane na nieco ponad 250 stron a ty wspominasz tu o jakieś szybkości? Bez żartów! A ja odpowiem, iż na te nie ma tu miejsca. Z całą pewnością wielu z was hołduje zasadzie Nie masz wolnego czasu - weź sobie dodatkowe zajęcie. Ile wówczas byliście w stanie zrobić nim ubiegła doba? Widzicie sami, że dzień to wcale nie tak długi okres, a nasz człowiek z Kazimierza wypełniał go jak tylko mógł.

Na szczególną uwagę zasługuje tu także klimat przedstawiony przez autora, atmosfera, moim zdaniem, znakomicie odzwierciedlająca życie toczące się na krakowskim "Kaźmirzu" poza oczami turystów. Dodatkowego realizmu dodaje odchodząca już w zapomnienie gwara krakowskich przedmieść, oraz autentyczność miejsc, które nieraz da się rozpoznać, mimo iż autor nie podaje ich nazw. Czasem wystarczy już nawet powierzchowna znajomość Krakowa.

Mamy tu do czynienia z dobrej jakości kryminałem. Opowieść zaczyna się od morderstwa (choć o tym dowiadujemy się nieco później) i kradzieży pewnej tajemniczej teczki, która nieco później ponownie zostaje skradziona. W efekcie, przechodząc z rąk do rąk, pozostaje na dobre w obrębie krakowskiego Kazimierza. I to właśnie ów przedmiot zdaje się być jedyną stałą w całej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
26

Na półkach:

Zła nie jest dziwne zakończenie nie spodziewałem się takiego zakończenia

Zła nie jest dziwne zakończenie nie spodziewałem się takiego zakończenia

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    44
  • Posiadam
    18
  • Chcę przeczytać
    8
  • Thriller/sensacja/kryminał
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2012
    2
  • 2014
    1
  • Posiadam/Moja biblioteczka
    1
  • Ulubione
    1
  • ZZZ 2015
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zimna fuzja


Podobne książki

Przeczytaj także