Bohaterką jest nastoletnia Patussa –nastolatka z ciętym językiem,skryta, cierpka, podkochująca się w koledze ze szkoły. Mieszka z ojcem dentystą i gospodynią Sabiną w spokojnym (a nawet nudnym), ale malowniczym miasteczku. Patussa jest główną bohaterką i to jej wątek stanowi kanwę opowieści. Nie jest to łatwa bohaterka i ciężko ją polubić.

Jednak na pierwszym planie przewija się też Roberta, którą przyjechała do miasteczka wraz z matką z Amsterdamu. Prowadzi sklep z własnoręczne szytymi lalkami, w którym często odwiedza ją Patussa. Lalki przedstawiają ludzi, którzy pojawili się w życiu Roberty i zajęli w nim specjalne miejsce. Za ich pomocą opowiada swoją historię.

Akcja rozwija się wolno i leniwie toczy wkoło tych samych spraw – życia szkolnego, gotowania obiadu, sercowych perypetii , emocjonalnych rozterek i nastoletnich problemów Patussy. Nie można odmówić tej książce klimatu, jednak senna atmosfera miasteczka momentami przytłacza.

Przyjemna książka do przeczytania w jesienny wieczór. Klimatyczna, nieco nudnawa, ale intryguje i pozwala się oderwać od codzienności.

Bohaterką jest nastoletnia Patussa –nastolatka z ciętym językiem,skryta, cierpka, podkochująca się w koledze ze szkoły. Mieszka z ojcem dentystą i gospodynią Sabiną w spokojnym (a nawet nudnym), ale malowniczym miasteczku. Patussa jest główną bohaterką i to jej wątek stanowi kanwę opowieści. Nie jest to łatwa bohaterka i ciężko ją polubić.

Jednak na pierwszym planie...