Zaczęłam tą serię lata temu (były u nas wtedy bodaj cztery tomy) i przez lata konsekwentnie poszukiwałam w bibliotece kolejnych tomów aż doszłam do przedostatniego. I tak jak skończyłam biblioteczne wycieczki, tak nigdy nie dokończyłam tej serii i dziś nie czuję się kompetentna, żeby zaczynać od końca, stąd reread. I bardzo dobrze, bo w mojej głowie ta historia zaczyna się od trzeciego tomu i o matko, ja zupełnie zapomniałam, że na początku historii Bobby miał ledwie czternaście lat i to takie akward 14. Cholera, mogłabym być jego matką i początek był dla mnie serio bolesny. Druga połowa na szczęście się podniosła, ale to bodajże debiut autora i czuć mocno niestety, ale mimo to dobrze było przypomnieć sobie tą historię od początku i coś czuję, że nie będę mieć dużej przerwy między tomami, bo mimo wszystko kocham tak samo ♡

Zaczęłam tą serię lata temu (były u nas wtedy bodaj cztery tomy) i przez lata konsekwentnie poszukiwałam w bibliotece kolejnych tomów aż doszłam do przedostatniego. I tak jak skończyłam biblioteczne wycieczki, tak nigdy nie dokończyłam tej serii i dziś nie czuję się kompetentna, żeby zaczynać od końca, stąd reread. I bardzo dobrze, bo w mojej głowie ta historia zaczyna się...

Pierwszy tom zapowiada świetną serię. Czyta się bardzo szybko a zwroty akcji są zaskakujące. W tle głębokie przesłanie o potrzebie zachowania równowagi.
Polecam.

Pierwszy tom zapowiada świetną serię. Czyta się bardzo szybko a zwroty akcji są zaskakujące. W tle głębokie przesłanie o potrzebie zachowania równowagi.
Polecam.

Kurczę, kiedyś bardzo lubiłam tę serię. Każda kolejna część była wielkim wydarzeniem w nastoletnim życiu, każda przygoda jakaś taka barwna, emocjonująca i fantazyjna. Ostatnio, tak sobie patrząc na domowe półki, natrafiłam właśnie na Pendragona. Co tam, pomyślałam, to była rozrywka, że hej, odświeżę sobie.

No i to jest przykład tego, że może pewne wspomnienia z dzieciństwa, rzeczy, które wydawały się magiczne i takimi też we wspomnieniach pozostały, lepiej zostawić samym sobie. Bo choć cykl o Pendragonie ma w sobie cholernie duży potencjał, a wykreowany przez MacHale'a świat od początku swoją tajemniczością, ale i ciekawym pomysłem wyjścia urzeka; kusi, żeby zajrzeć w każdy kąt, to niestety magia ta trochę, bardzo, została pożarta przez niską jakość warsztatu autora. Nie wiem na ile pewne słowa, powiedzonka są winą tłumaczenia, a na ile MacHale sam takowymi zwrotami się posługiwał. Nieważne, bo nawet jeśli, gdyby je pominąć, wyciąć z powieści, to ta wciąż jest ciężkostrawna, szczególnie gdy śledzimy historię oczami Pendragona - czyli przez większość opowieściowego czasu.

No nic, pomęczyłam się, porządnie rozczarowałam, tom pierwszy skończyłam. I mogę powiedzieć: cóż z tego, że ten warsztat tak irytujący, jak przed chwilą sięgnęłam po tom kolejny? Jakaś magia chyba w tym wszystkim, gdzieś na uboczu, pozostała.

Kurczę, kiedyś bardzo lubiłam tę serię. Każda kolejna część była wielkim wydarzeniem w nastoletnim życiu, każda przygoda jakaś taka barwna, emocjonująca i fantazyjna. Ostatnio, tak sobie patrząc na domowe półki, natrafiłam właśnie na Pendragona. Co tam, pomyślałam, to była rozrywka, że hej, odświeżę sobie.

No i to jest przykład tego, że może pewne wspomnienia z...

Troche nudna ale czasami porywająca książka. Polecam !

Troche nudna ale czasami porywająca książka. Polecam !

Świetny początek bardzo ciekawego 10 tomowego cyklu. Zaczęłam czytać już jako dorosła, ale sprawiła mi radość jak dziecku. Zdecydowanie polecam dla młodszej młodzieży, ponieważ książka uczy o potędze przyjaźni i uczciwości oraz o tym, że każde zło można przekuć w dobro.

Świetny początek bardzo ciekawego 10 tomowego cyklu. Zaczęłam czytać już jako dorosła, ale sprawiła mi radość jak dziecku. Zdecydowanie polecam dla młodszej młodzieży, ponieważ książka uczy o potędze przyjaźni i uczciwości oraz o tym, że każde zło można przekuć w dobro.

Czytałam tę ksiązkę kilka razy, kiedy widziałam ją po kilku latach w bibliotece myślałam "hmm...", gdyż mieliśmy tam zaledwie trzy tomy, a po raz pierwszy podeszłam do serii mając jakieś 10 lat (?). Ostatnie podejście zakończyło się przeczytaniem całej serii za własne pieniądze i na pewno go nie żałuję. Serdecznie polecam wszystkie 10 częci :)

Czytałam tę ksiązkę kilka razy, kiedy widziałam ją po kilku latach w bibliotece myślałam "hmm...", gdyż mieliśmy tam zaledwie trzy tomy, a po raz pierwszy podeszłam do serii mając jakieś 10 lat (?). Ostatnie podejście zakończyło się przeczytaniem całej serii za własne pieniądze i na pewno go nie żałuję. Serdecznie polecam wszystkie 10 częci :)

Super książka, bardzo spodobał mi się sposób jej napisania, boję się jednak że kolejne części będą miały treść do przewidzenia: Bobby wysyła listy które zostaną przeczytane przez jego przyjaciół, ale oprócz tego że Bobby będzie przeżywa historie w który ratuje kolejny "świat" nic z tego czytania listów przez przyjaciół nic nie winika, dlatego boję się tego.Puki co, ta część jest super bardzo wciągająca.

Super książka, bardzo spodobał mi się sposób jej napisania, boję się jednak że kolejne części będą miały treść do przewidzenia: Bobby wysyła listy które zostaną przeczytane przez jego przyjaciół, ale oprócz tego że Bobby będzie przeżywa historie w który ratuje kolejny "świat" nic z tego czytania listów przez przyjaciół nic nie winika, dlatego boję się tego.Puki co, ta część...

Bobby Pendragon, niby zwykły nastolatek, ale... Nagle w jego życiu zmienia się wszystko. Nawet ziemia, po której stąpa. Dosłownie. Polecam!

Bobby Pendragon, niby zwykły nastolatek, ale... Nagle w jego życiu zmienia się wszystko. Nawet ziemia, po której stąpa. Dosłownie. Polecam!

Nie jestem pewna na ile ta książka mnie wciągnęła, bo czytałam ją jako nastolatka, a na ile rzeczywiście jest wciągająca. Nie mniej jednak polecam osobom w wieku 12-17 lat. Wciągnęła mnie na tyle, że zdecydowałam się przeczytać całą serię, która liczy łącznie kilka tysięcy stron.

Nie jestem pewna na ile ta książka mnie wciągnęła, bo czytałam ją jako nastolatka, a na ile rzeczywiście jest wciągająca. Nie mniej jednak polecam osobom w wieku 12-17 lat. Wciągnęła mnie na tyle, że zdecydowałam się przeczytać całą serię, która liczy łącznie kilka tysięcy stron.

Jedna jedyna gwiazdka za moją Osę :'-(

Jedna jedyna gwiazdka za moją Osę :'-(