Żelazny król

Okładka książki Żelazny król
Julie Kagawa Wydawnictwo: Amber Cykl: Żelazny Dwór (tom 1) fantasy, science fiction
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Żelazny Dwór (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Iron King
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2011-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2011-03-22
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324139125
Tłumacz:
Joanna Lipińska
Tagi:
paranormal miłość elfy fantasy

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
2044 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
705
457

Na półkach: , , ,

-Elfy to bajka dla małych dzieci - zawyrokowała.
-Nie, one istnieją na prawdę. -odpowiedział jej młodszy brat, trzymając w ręku swojego króliczka. - One i inne stwory, nawet nie wiesz, ile ich jest. Uwierz, podobno ty możesz je zobaczyć. Postaraj się. Proszę.
-Dobrze, dobrze - powiedziała zirytowanym głosem, by tylko dał jej spokój.

Meghan jest zwykłą nastolatką, niezauważalną w szkole, nielubianą, ale mającą jednego, prawdziwego przyjaciela, który zawsze ją rozbawi. Mieszka na farmie wraz z matką, ojczymem i ich synem, Ethanem. Jej prawdziwy ojciec zaginął, gdy była jeszcze dzieckiem. Teraz zbliżają się jej szesnaste urodziny i liczy, że w jej życiu coś się zmieni. Jej największe marzenia są banalne, takie jakie mogłaby mieć każda nastolatka. Jednak nie spodziewała się tego, że jej życie zmieni się diametralnie...
Dziewczyna poznała prawdę o sobie, swoim pochodzeniu, zobaczyła magiczny świat, a to jak dotychczas wszystko postrzegała legło w gruzach. Jej młodszy brat, który od zawsze mówił jej, że coś czai się pod jego łóżkiem, czy w szafie, Meghan mu nie wierzyła. Do czasu, kiedy został porwany przez elfy z krainy Nigdynigdy. Meghan wraz ze swoim przyjacielem, który okazał się Pukiem ze "Snu nocy letniej" udaje się w poszukiwanie brata.

Podobno moda na PR powoli mija, a przynajmniej dla mnie, kiedyś wciąż je czytałam, teraz staram się wybierać takie, które nie mają ogłupiającej fabuły, nijakich bohaterów lub powielają znane już schematy. Z tą pozycją jednak tak nie jest. "Żelazny król" to powieść Julie Kagawej rozpoczynającej cykl o niebezpiecznych, zimnych elfach i ich okrutnej krainie Żelazny dwór. Pierwszy tom wprowadził mnie w to niebezpieczne miejsce, ukazał stworzenia, chochliki, czerwone kapturki, które mimo swoim beztroskich nazw są stworzeniami bez skrupułów i litości.

Autorka wykreowała Nigdynigdy na postawie "Snu nocy letniej" Szekspira. Elfy dzielą się tam na dwa dwory, Letni i Zimowy, między którymi wciąż istnieją spory. Ukazanie skrajności pomiędzy tymi miejscami było doskonałe. Letni dwór jednak mimo swej nazwy wcale nie jest tak przyjemnym miejscem, szczególnie dla mieszańca, bękarciej córki elfa. Jednak to w nim króluje wciąż lato, jego zapachy, kolory, świeżość, Kraina Zimy zaś jest uosobieniem swojej nazwy, mroźna, okrutna, tu również nie ma miejsca dla córki Lata. Dwory borykają się nie tylko z własnym konfliktem, ale również z coraz większym postępem zarazy, jaka dotyka Nigdynigdy. Las się zmniejsza, a drzewa są zastępowane przez metalowe atrapy, w których nie ma życia. Nikt nie wie, czym jest postępująca choroba.

Powieść ma ciekawą kontrukcje, wraz z główną bohaterką podróżujemy przez różne miejsca, najpierw świat śmiertelników, później Nigdynigdy, Letni Dwór, Kraina Zimy i jeszcze wiele innych miejsc. Dzięki pani Kagawej mamy pełny obraz na sytuacje dziejącą się w miejscu pełnym magii. Do tego przemieszczanie się pomiędzy miejscami nie jest nużące, ani sztuczne, wynika z potrzeby akcji. Nie ma tu dodawania na siłę niepotrzebnych miejsc, wszystko co wprowadzała autorka było równie magiczne i ciekawe.

Przejdę teraz do tematu bohaterów. Szczególnie warte uwagi jest wykreowanie elfów, które w niczym nie przypominają wróżek z bajek o Dzwoneczku, a są mroczne, bezwzględne i nie mają w sobie nic z bezbronności, odwrotnie to nich trzeba się bać. O czym dokładnie przekonała się Meghan. Dziewczyna jako śmiertelniczka, a właściwie półelf miała kłopoty z poznaniem świata, rządzących nią zasad i postaci, które w niej mieszkały. Na każdym kroku czaiło się niebezpieczeństwo. Jednak mimo swojej przebiegłości kilka postaci wyróżniło się również pozytywnie. Szczególnie mam tu na uwadze kota Grima. Zawierał on umowy, które później miały mu dawać pewne korzyści. Sprytny, ale również pomocny, choć czasem sam nie chce tego przyznać. Dużą rolę odegrali też dwaj rywalizujący od dłuższego czasu ze sobą panowie, Puk i Ash.

Ich konflikt sięgał odległych czasów, ale spór wciąż jest tak samo zażarty. Za namową Meggie postanowili na chwilę zawiesić broń, by razem znaleźć jej brata. Jednak z różnych powodów. Puk nie mógł powiedzieć jej nie, choć ona tego nie widzi, on jest w niej zakochany i zrobi dla niej wszytko. Ash natomiast zawarł z nią układ, a po jego wykonaniu ma ją odprowadzić do Zimowego Dworu.
Jak się pewnie domyślacie chłopcy są części trójkąta miłosnego, na szczęście jednak nie jest to główna sfera książka. Autorka wątek miłosny wprowadziła w sposób nienachlany, było go dość mało. Cieszę się, bo czasem wydawał mi się aż za bardzo nierealny. Szczególnie w przypadku dopiero poznanego księcia Zimy. Meg była nim oczarowana i to zaledwie po kilkuminutowej znajomości. To najbardziej denerwuje mnie w PR, że uczucie rodzi się z niczego, bohaterowie w ogóle się nie znają, a zaraz wyznają sobie miłość. Tu nie było to aż tak dostrzegalne, ale jednak autorka mogła to poprowadzić naturalniej.

Podsumowując, "Żelazny król" doskonale wprowadza w świat Nigdynigdy. Zapowiada ciekawą i wciągająca historię, która będzie się jeszcze rozwijać. Liczę, że dalsze poznawanie niebezpiecznej Krainy będzie równie przyjemne.

Ocena: bardzo dobra [5/6]

-Elfy to bajka dla małych dzieci - zawyrokowała.
-Nie, one istnieją na prawdę. -odpowiedział jej młodszy brat, trzymając w ręku swojego króliczka. - One i inne stwory, nawet nie wiesz, ile ich jest. Uwierz, podobno ty możesz je zobaczyć. Postaraj się. Proszę.
-Dobrze, dobrze - powiedziała zirytowanym głosem, by tylko dał jej spokój.

Meghan jest zwykłą nastolatką,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 805
  • Chcę przeczytać
    2 692
  • Posiadam
    801
  • Ulubione
    338
  • Fantastyka
    88
  • Fantasy
    59
  • Chcę w prezencie
    53
  • Teraz czytam
    50
  • 2013
    41
  • 2012
    41

Cytaty

Więcej
Julie Kagawa Żelazny król Zobacz więcej
Julie Kagawa Żelazny król Zobacz więcej
Julie Kagawa Żelazny król Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także