'Kolor purpury' to tytuł który zna niemal każdy. Głośna książka Alice Walker została zekranizowana w 1985r., dzięki czemu historia ta trafiła do szerszej publiki.
Przyznam, że ja tytuł znałam, jednak treści w ogóle nie kojarzyłam. Zaczęłam więc czytanie nie wiedząc czego się spodziewać.

Celia opowiada historię swego życia pisząc listy najpierw do Boga, następnie do swej siostry Nettie. Zaczyna w wieku 14 lat, dowiadujemy się, że jest dziewczynką murzyńskiego pochodzenia. Celia jest prostą i niewykształconą osóbką, a jej listy pełne są błędów gramatycznych i ortograficznych oraz pisane 'wsiowym' językiem.
Początkowo ciężko mi się czytało - listy były chaotyczne, bardzo ogólnikowe i ciężko było się połapać o co chodzi.

Nie mogę nie wspomnieć o tym, że czytając pierwsza kartkę poczułam się jakby ktoś mnie uderzył w głowę. Na swoim koncie mam wiele różnych trudnych i poruszających książek i nie spodziewałam się u siebie takiej reakcji. Może dlatego, że główna bohaterka pisze o swoich nieszczęściach tak bezpośrednio, bez użalania się nad sobą, tylko tak jakby to było normalne, tak jak to, że słońce świeci.
Cierpienie kobiet w tamtych czasach były wpisane w ich życie tak samo jak oddychanie, czy potrzeba jedzenia. Traktowanie przez swych mężów bez szacunku, jak niewolnice które są z nimi po to by im sprzątały, gotowały i rodziły dzieci, bez skrupułów bite i poniżane. Kobiety, które nawet nie mogły decydować z kim spędzą resztę życia - to ich ojcowie decydowali lub po prostu pozbywali się z domu córek, gdy tylko nadarzyła się taka okazja.

Piękno tej książki polega na tym, że ta biedna i prosta kobieta, której życie kręciło się tylko na wychowywaniu nie swoich dzieci, gotowaniu i sprzątaniu w pewnym jego momencie dostrzega, że pomimo tego można cieszyć się tym życiem, być szczęśliwym, decydować o nim.

Książka poruszająca, która przenika czytelnika na wskroś, zbliża do głównej bohaterki i nie pozwala nie przejmować się jej losami.

Polecam.

'Kolor purpury' to tytuł który zna niemal każdy. Głośna książka Alice Walker została zekranizowana w 1985r., dzięki czemu historia ta trafiła do szerszej publiki.
Przyznam, że ja tytuł znałam, jednak treści w ogóle nie kojarzyłam. Zaczęłam więc czytanie nie wiedząc czego się spodziewać.

Celia opowiada historię swego życia pisząc listy najpierw do Boga, następnie do swej...