On the edge. My story

Okładka książki On the edge. My story Richard Hammond
Okładka książki On the edge. My story
Richard Hammond Wydawnictwo: Phoenix biografia, autobiografia, pamiętnik
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Phoenix
Data wydania:
2008-09-01
Data 1. wydania:
2008-09-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
angielski
ISBN:
978-0-7538-2404-7
Tagi:
top gear richard hammond
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
293
16

Na półkach: ,

Książkę wypożyczyłam tylko dlatego, że kiedyś była wielką fanką programu, który prowadził autor. Książka bardzo mi się spodobała pokazała jak bardzo niebezpieczny może być zawód jaki wykonuję autor. Pokazuje również jak człowiek dochodzi do zdrowia po tak poważnym wypadku. Polecam tę książkę z całego serca.

Książkę wypożyczyłam tylko dlatego, że kiedyś była wielką fanką programu, który prowadził autor. Książka bardzo mi się spodobała pokazała jak bardzo niebezpieczny może być zawód jaki wykonuję autor. Pokazuje również jak człowiek dochodzi do zdrowia po tak poważnym wypadku. Polecam tę książkę z całego serca.

Pokaż mimo to

avatar
306
77

Na półkach: , ,

Generalnie nie lubię niczego co przypomina mi biografię. Pewnie spowodowane jest to tym, że nie interesuje mnie prywatne życie sław. Uważam, że zasługują na to, aby mieć chwilę wytchnienia, więc omijam szerokim łukiem wszelkiego rodzaju plotkarskie portale, żeby nie dokładać swojej cegiełki do popytu na plotki. Po celebryckie biografie też rzadko sięgam, a w wiekszości uważam je za próbę zarobienia na własnej prywatności i po prostu mnie to drażni.
Ale...
Czasem są od tego wyjątki.Na przykład połykam wszelkie biografie Depeche Mode, mimo że niczym mnie zaskakują. Raz na jakiś czas też wpada mi książka o kimś lub napisana przez kogoś, kogo w jakiś sposób sobie cenię, a jeśli do tego słyszę dobrą jej rekomendację, to przełamuję się i zaczynam czytać. Rzadko kiedy czuję się nią pochłonięta - nie każdy kto pisze książkę, ma do tego dryg. Ale czytam, zaspokajam potrzebę wiedzy i ciekawości.
Podobnie było 'Na krawędzi. Moja opowieść'. Zaczęłam ją czytać, bo bardzo lubię Top Gear, a sam Hammond jest moim ulubieńcem. Do tego mój Chłopak, do którego należy czytany przeze mnie egzemplarz, tak bardzo ją zachwalał, że poczułam się zaintrygowana. Nie zmienia to jednak faktu, że otwierając książkę, nie do końca byłam przekonana, czy na pewno chcę ją przeczytać. Obawiałam się tego, ze będzie ciężka zarówno w treści, jak i w sposobie napisania.
Jak bardzo się myliłam...
Nie powiem. Nie jest to łatwa lektura. W końcu to wspomnienia ofiary wypadku oraz najbliższej mu osoby [żony Hammonda], dotyczące bolesnego przeżycia, walki o życie i zdrowie. Przypuszczam, że dla obojga z nich, powrót do tych wspomnień i podzielenie się nimi z resztą swiata było niesłychanie trudne. A jednak zrobili to i to w sposób, który budzi podziw i szacunek.
W sumie nie wiem jak opisywać tę książkę. Nie wiem czy skupiać się na tym z jaką lekkością się ją czyta i jak bardzo wciąga. Czy na tym jak barwnie i plastycznie oddaje wszystkie uczucia, przeżycia, trudy, a do tego pięknie opisuje każdą rzecz typu samochód, czy krajobraz i sposób postrzegania ich przed, w trakcie leczenia i po wypadku. Może na cierpliwości i sile żony Hammonda, Mindy. Albo na tym z jaką czułością i wdzięcznością opisuje walkę lekarzy i pielęgniarek, a także wsparcie rodziny, przyjaciół, czy nawet anonimowych fanów, którzy słali listy pełne otuchy w towarzystwie kolorowych kwiatów.
Czytałam tę książkę, czasem roniąc łzy, a kiedy ją zamknęłam, czułam, że tak naprawdę, poza oczywistą spowiedzią, jest tak naprawdę podziękowaniem dla wszystkich, którzy uczestniczyli w walce o życie i zdrowie Hammonda. Z jej kartek czuje się niemal namacalnie tę wdzięczność zarówno Chomika, jak i Mindy.

Książka mnie urzekła. I polecam ją także i tym, którzy nie lubią takich książek. Jest inna od wszystkiego co miałam w rękach. I warta tego, aby po nią sięgnąć

Generalnie nie lubię niczego co przypomina mi biografię. Pewnie spowodowane jest to tym, że nie interesuje mnie prywatne życie sław. Uważam, że zasługują na to, aby mieć chwilę wytchnienia, więc omijam szerokim łukiem wszelkiego rodzaju plotkarskie portale, żeby nie dokładać swojej cegiełki do popytu na plotki. Po celebryckie biografie też rzadko sięgam, a w wiekszości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
5

Na półkach: , , ,

Łza się w oku kręci gdy czyta się o tak dramatycznych przeżyciach . To cud że Hammond pozostał przy życiu .

Łza się w oku kręci gdy czyta się o tak dramatycznych przeżyciach . To cud że Hammond pozostał przy życiu .

Pokaż mimo to

avatar
240
105

Na półkach: , ,

Richarda Hammonda wszystkim tym którzy lubią samochody nie muszę przedstawiać. Ale zrobię to dla tych co ryk silników, dym palonej gumy i naprawa samochodu jest czymś okropnym. Richard urodził się 19 grudnia 1969 w Solihull, jest brytyjskim dziennikarzem oraz jednym z prezenterów popularnego programu telewizyjnego Top Gear (prowadzi razem z: James May i Jeremy Clarkson).

Prowadził również program "Brainiac" który w Polsce był emitowany na kanale Discovery Channel. Gdzie w konwencji popularnonaukowej prowadził rożne eksperymenty, robił to w niekonwencjonalny sposób a czasem aż kontrowersyjny.

"Na Krawędzi, moja opowieść" zaczyna się normalnie jak każda biograficzna książka. Poznajemy jak wygląda dzieciństwo kogoś uzależnionego już wtedy od adrenaliny. Razem z naszym bohaterem wspominamy jak chciał zaimponować znajomym bawiąc się w kaskadera skaczącego rowerem nad rampą, albo jak w szkole można szybko przemieścić się z jednego balkonu na drugi oczywiście jak żaden nauczyciel nie patrzy w górę gdzie całe przejście się dzieje. Również poznajemy historie skąd u Hammonda ten nawyk ryzykowania życia i pamiętajmy to nie przez jego rodziców.

Jak wszyscy już wiemy Richard jest jednym z prowadzących program Top Gear ale ilu z was wie jakie były jego początki?? Jak mu się pracowało w radiu Cleveland. Jak pewnego razu Jeremy Clarkson wpadł na pomysł nowego show dla BBC o motoryzacji i jakie były początki. Mindy kobieta która pokochała tego szaleńca, i w końcu to jak dostał swoją wymarzona prace.

Hammond pracując w Top Gear udowodnił nam wszystkim, że jest człowiekiem kochającym ryzyko. To w końcu on podejmował i podejmuje się najbardziej szalonych rzeczy w programie. To on jest arktycznym ninja, to znaczy jak razem z psim zaprzęgiem udał się ścigać z samochodem i w Olivierze przejechał kawałek Afryki, aż Olivier nie utonął w rzece.

Ale to co do tej pory było to tylko krotki fragment tej książki.

20 września 2006

Dla nas ta data jest nieważna prawda? Data jak data?

Ale nie dla Richarda Hammonda. W tym dniu na lotnisku w Elvington był kręcony jeden z odcinków Top Gear. Odcinku którego najbliżsi jak i on są do końca życia już nie zapomną. To miał być kolejny zwykły dzień w pracy. To właśnie wtedy Richard testował samochód z napędem odrzutowym "vampire". Na początku nic nie zapowiadało tego co się stanie, Richard jechał już z prędkością około 464 km/h gdy nagle w przedniej prawej oponie doszło do uszkodzenia. Gdy pękła opona samochodem zarzuciło na boki i pojawiło się przyspieszenie ziemskie równe 3G a w najgorszym momencie aż 5G. Gdy zaraz po wypadku pojawiła się pomoc Hammond był nieprzytomny, ale już w drodze do szpitala odzyskał świadomość uskarżał się na ból pleców.

I tutaj do głosu dochodzi Mindy żona Hammonda, a moim zdaniem ta książka powinna nazywać się "Na krawędzi, Nasza opowieść". Mindy dowiaduje się że mąż miał wypadek i od tego momentu książka jest i jej historia.

To ona opisuje jaki był stan Hammonda. jak to było jak budził się ze śpiączki i jej nie poznawał pytał "kim jesteś". Zazdroszczę Mindy wytrwałości, że nie poddała się i do samego końca walczyła, cały czas będąc przy mężu. Dowiadujemy się jak było z Hammondem jak amnezja pourazowa pomogła mu dojść do siebie po wypadku.

I jak potrafi być szczęśliwy człowiek gdy jego najbliższy wraca do żywych. Jak trwa rehabilitacja i pobyt w Szkocji, gdzie Hammond spędza czas z żona i swoimi córkami. I powrót powrót do rzeczywistości do normalnego życia i kolejnych programów Top Gear bo Hammond nie zrezygnował dalej jest jednym z prezenterów tego programu.

Wiec jeśli chcecie zobaczyć co znaczy prawdziwa miłość, bo to co łączy Mindy i Hammonda to jest właśnie to! Zapraszam do: Na Krawędzi, Moja opowieść

Recenzje i inne moje teksty znajdziecie również na moim blogu:
http://ksiazkiwpajeczynie.blogspot.com/2013/06/na-krawedzi-opowiesc-hammonda-ale-czy.html

Richarda Hammonda wszystkim tym którzy lubią samochody nie muszę przedstawiać. Ale zrobię to dla tych co ryk silników, dym palonej gumy i naprawa samochodu jest czymś okropnym. Richard urodził się 19 grudnia 1969 w Solihull, jest brytyjskim dziennikarzem oraz jednym z prezenterów popularnego programu telewizyjnego Top Gear (prowadzi razem z: James May i Jeremy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
15

Na półkach: ,

Wydana nakładem Znaku Na krawędzi: Moja opowieść Richarda Hammonda, a właściwie Richarda i Mindy Hammond to opowieść która mocno mnie zaskoczyła i poruszyła. Znając życiowe poczynania Hammonda (zwanego też Chomikiem ze względu na swój wzrost i często bujną czuprynę) spodziewałem się historii o kolejnych jego podbojach i przygodach. Pełnych adrenaliny wariactwach których finałem była przejażdżka jednym z najszybszych pojazdów lądowych na świecie. Pojazdem w którym przy prędkości ponad 400 km/h pękła opona doprowadzając do tragicznego wypadku z którego jakimś cudem uszedł żywy.
Hammonda większość ludzi zna z bardzo specyficznych programów, motoryzacyjnego Top Gear oraz naukowego Brainiac. Książka którą dostałem do rąk dzięki Archer związana jest mocno z tym pierwszym, motoryzacyjnym. Na początku poznajemy szybką historię jego dzieciństwa, rodzącej się pasji do motoryzacji i adrenaliny. Dowiadujemy się jak wyglądała droga do sławy (czyli jak to się stało, że znalazł się w Top Gear). O jego najlepszej pracy na świecie w której może spełniać niemal wszystkie swoje chłopięce marzenia, szalone pomysły. Jak jego uzależnienie od adrenaliny znajduje swoje ujście. Aż w końcu trafiamy do głównego dania.
20.9.2006 roku. To w tym dniu Hammond dostaje szansę zrobienia jednej z najbardziej szalonych rzeczy w programie oraz własnym życiu. Dostaje do testów jeden z najszybszych pojazdów lądowych. Konstrukcja którą tylko szaleńcy mogli wymyślić a jeszcze więksi szaleńcy odważą się do niej wejść. Pojazd który w zdecydowanej większości składa się z ogromnego silnika odrzutowego. Dobudowana kabina składająca się z klatki bezpieczeństwa, fotela, kierownicy i kilku przełączników wyzwalających moc bestii. Pojazd który w ciągu kilku sekund rozpędza się do prędkości 200 km/h.
20.9.2006 17:30 i 33,08. Dokładnie w tym momencie Richard godzi się z tym, że właśnie w tej chwili poznał odpowiedź na pytanie jak umrze.
Znajdujemy się w około jednej trzeciej książki i właśnie tu, w chwili kiedy świadomość Richarda gaśnie, prowadzenie przejmuje osoba którą poza Chomikiem wypadek dotknął najbardziej. Mindy, żona Richarda i matka jego dwójki dzieci dostaje telefon o wypadku jej męża, że powinna jak najszybciej dotrzeć do szpitala. Poznajemy niesamowicie przejmującą historię kobiety której mąż i ukochany ojciec jej dwóch córek otarł się o śmierć. Historię walki o jego życie i zachowanie jego osobowości która mogła zostać zniszczona w wyniku uszkodzeń mózgu jakich doznał w wypadku. Opowieść Mindy jest niezwykle szczera i pokazuje nam co się dzieje z człowiekiem który przeżył tak straszne wydarzenia i co wtedy dzieje się z jego najbliższymi. Jak nierówna jest walka z chorobą i ciężki powrót do zdrowia i normalnego życia. Pobyt w szpitalach, ograniczone kontakty z córkami, długa rehabilitacja. Pod koniec do głosu wraca również Hammond który opisuje czas rehabilitacji swoimi oczami i opowieść prowadzona jest na dwa głosy co dodatkowo wzmacnia przedstawiany obraz i pokazuje niesamowitą więź jaka łączy tą parę.
Książka napisana jest bardzo fajnym językiem i naprawdę mocno rozbudza emocje. Sam byłem naprawdę pod wielkim wrażeniem, ile uczuć i emocji może wywołać książka która w sumie miała być czytadłem od faceta dla facetów. Jak już do niej zasiadłem to ciężko było się oderwać. Ze spokojem serca mogę polecić ją właściwie każdemu. Od razu jednak ostrzegam tych z was którzy mają miękkie serca - przygotujcie sobie chusteczki na opowieść Mindy. Mogą wam się przydać a nie będziecie chcieli przerywać lektury.

Wydana nakładem Znaku Na krawędzi: Moja opowieść Richarda Hammonda, a właściwie Richarda i Mindy Hammond to opowieść która mocno mnie zaskoczyła i poruszyła. Znając życiowe poczynania Hammonda (zwanego też Chomikiem ze względu na swój wzrost i często bujną czuprynę) spodziewałem się historii o kolejnych jego podbojach i przygodach. Pełnych adrenaliny wariactwach których...

więcej Pokaż mimo to

avatar
753
21

Na półkach: , , , , ,

Książka świetna... ale muszę ją na jakiś czas odłożyć nieskończoną. Jej czytanie kosztuje mnie ogromnie dużo wysiłku... Sam niecałe pół roku temu przeżyłem wypadek i doznałem także urazu mózgu. I w wielu przeżyciach Richarda widzę swoje własne. Przechodziliśmy wiele podobnych rzeczy, mieliśmy bardzo podobne objawy. Bardzo ciężko mi to wspominać. Może później. A Richarda bardzo lubię. I jestem pełen podziwu, że rozpoczął w miarę normalne życie. Bo ono takie same jak przed wypadkiem nigdy już nie będzie. Nie po takich urazach.

Aktualizacja - 2012-12-01, 22:05.
Poruszająca książka. Zwłaszcza, że musiałem od niej odetchnąć przez około 3 tygodnie. Nie dawałem rady tego czytać, zbyt mocne mną targały emocje na wspomnienia o wypadku jaki przeszedłem w maju 2012 r. (a raczej po wspomnieniach ze szpitala, bo samego wypadku nadal nie pamiętam...).

Ciekawe jakbym tą książkę odebrał gdybym czegoś podobnego nie przeżył. Czasu cofnąć niestety się nie da.

Kapitalna książka. Naprawdę polecam.

Książka świetna... ale muszę ją na jakiś czas odłożyć nieskończoną. Jej czytanie kosztuje mnie ogromnie dużo wysiłku... Sam niecałe pół roku temu przeżyłem wypadek i doznałem także urazu mózgu. I w wielu przeżyciach Richarda widzę swoje własne. Przechodziliśmy wiele podobnych rzeczy, mieliśmy bardzo podobne objawy. Bardzo ciężko mi to wspominać. Może później. A Richarda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
8

Na półkach:

Nie zdawałem sobie sprawy, że autor przeszedł coś takiego. Super książka. Czyta się jedym tchem, rewelacyjnie.

Nie zdawałem sobie sprawy, że autor przeszedł coś takiego. Super książka. Czyta się jedym tchem, rewelacyjnie.

Pokaż mimo to

avatar
369
6

Na półkach: , ,

Sięgnęłam po tę książkę, dlatego że bardzo pozytywnie wspominałam Hammonda z czasów, kiedy w polskiej telewizji mogłam oglądać Top Gear, poza tym bardzo byłam ciekawa jak przebiegł jego wypadek. Nie spodziewałam się, że czeka mnie taka rewelacyjna lektura. Kiedy tylko ją otworzyłam, nie odłożyłam aż nie skończyłam czytać. To nie jest zwykły opis wypadku, ale opis walki o powrót do życia. Po prostu brak słów, wiem, że nigdy nie zapomnę przeżyć towarzyszących mi przy jej czytaniu. BARDZO polecam:)

Sięgnęłam po tę książkę, dlatego że bardzo pozytywnie wspominałam Hammonda z czasów, kiedy w polskiej telewizji mogłam oglądać Top Gear, poza tym bardzo byłam ciekawa jak przebiegł jego wypadek. Nie spodziewałam się, że czeka mnie taka rewelacyjna lektura. Kiedy tylko ją otworzyłam, nie odłożyłam aż nie skończyłam czytać. To nie jest zwykły opis wypadku, ale opis walki o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
50

Na półkach: ,

Biografia Richarda Hammonda, w której główny nacisk położony został na opisanie jego traumatycznego wypadku i tego jak dochodził do zdrowia.

Biografia Richarda Hammonda, w której główny nacisk położony został na opisanie jego traumatycznego wypadku i tego jak dochodził do zdrowia.

Pokaż mimo to

avatar
76
56

Na półkach: ,

czasem łza się zakręciła.

czasem łza się zakręciła.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    90
  • Chcę przeczytać
    89
  • Posiadam
    47
  • Ulubione
    13
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    3
  • Felieton Reportaż
    1
  • Posiadam 📚
    1
  • 2012
    1
  • Literatura angielska
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki On the edge. My story


Podobne książki

Przeczytaj także