rozwińzwiń

Ifigenia w Taurydzie

Okładka książki Ifigenia w Taurydzie Johann Wolfgang von Goethe
Okładka książki Ifigenia w Taurydzie
Johann Wolfgang von Goethe Wydawnictwo: Ossolineum Seria: Biblioteka Narodowa: Seria II utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
104 str. 1 godz. 44 min.
Kategoria:
utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
Seria:
Biblioteka Narodowa: Seria II
Tytuł oryginału:
Iphigenie auf Tauris
Wydawnictwo:
Ossolineum
Data wydania:
1965-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1965-01-01
Liczba stron:
104
Czas czytania
1 godz. 44 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Edward Csató
Tagi:
Goethe literatura niemiecka Ifigenia
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1984
907

Na półkach: ,

https://vod.tvp.pl/video/ifigenia-w-taurydzie,ifigenia-w-taurydzie,47728522

https://vod.tvp.pl/video/ifigenia-w-taurydzie,ifigenia-w-taurydzie,47728522

Pokaż mimo to

avatar
237
239

Na półkach:

Przepraszam Goethe, ale ciężko mi było przez to przebrnąć. Po prostu nie moje klimaty, nudne i tak zawiłe, że nie miałam czym się tu zachwycać. Pogmatwane, grecka telenowela. Znam historię dzieła i cały background, ale jakoś nie było to mnie w stanie to przekonać. Nie wzbudziło żadnych emocji, trochę niepotrzebnie to czytałam, tylko sobie zakrzywiłam lekko opinię o autorze. Definitywnie nie dla mnie, ale po ocenach widzę, że dużo osób daje wysokie oceny. Co kto lubi prawda.

Przepraszam Goethe, ale ciężko mi było przez to przebrnąć. Po prostu nie moje klimaty, nudne i tak zawiłe, że nie miałam czym się tu zachwycać. Pogmatwane, grecka telenowela. Znam historię dzieła i cały background, ale jakoś nie było to mnie w stanie to przekonać. Nie wzbudziło żadnych emocji, trochę niepotrzebnie to czytałam, tylko sobie zakrzywiłam lekko opinię o autorze....

więcej Pokaż mimo to

avatar
482
437

Na półkach: , ,

Odżyły we mnie wspomnienia młodości,gdy jako dwudziestolatek zachwycałem się bohaterami z pod Troi,których przywódcę sławnego Agamemnona syna Atreusza odnajdujemy pośrednio na kartach sztuki Goethego w postaciach jego dzieci :Ifigenii i Orestesa ,których los i wyroki bogów pchnęły na Taurydę (obecnie Krym),rządzoną przez dzielnego i szlachetnego króla Thoasa.Obraz Ifigenii ,to obraz kobiety doskonałej ,niezwykle wrażliwej,mądrej i opanowanej,ceniącej spokój i harmonię ,potrafiącej spokojną perswazją i ujmującym stylem wymowy opanować najbardziej rozgrzane męskie umysły dążące do tragicznej w skutki konfrontacji.Dzieło Goethego swoim stylem i wielkością w niczym nie ustępuje dziełom starożytnych a w moim mniemaniu nawet je przewyższa pod wieloma względami, min.tym ,że w sposób niezwykle precyzyjny i wiarygodny opisuje stan duchowy bohaterów nie umniejszając przy tym nic z piękna i tajemniczości czasów antycznych.Dzieło Goethego do lekkich nie należy,wymaga od czytelnika wnikliwości i skupienia,oferując w zamian bogactwo doznań duchowych oraz przyjemność obcowania z literaturą ponadprzeciętną o wysokich walorach duchowych i poznawczych,przenoszącą czytelnika do innego wymiaru,nieco zapomnianego,wypieranego we współczesnym świecie przez rzeczy :szybkie,łatwe i przyjemne,od których tylko jeden krok do :bylejakości,tandety i przeciętności,na które ograniczeni znikomą ilością danego nam czasu nie powinniśmy sobie pozwalać.

Odżyły we mnie wspomnienia młodości,gdy jako dwudziestolatek zachwycałem się bohaterami z pod Troi,których przywódcę sławnego Agamemnona syna Atreusza odnajdujemy pośrednio na kartach sztuki Goethego w postaciach jego dzieci :Ifigenii i Orestesa ,których los i wyroki bogów pchnęły na Taurydę (obecnie Krym),rządzoną przez dzielnego i szlachetnego króla Thoasa.Obraz Ifigenii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
86

Na półkach: ,

Ifigenia traktuje Thaosa, króla Tauris, jak ojca. Kiedy ma go okłamać, aby pomóc swojemu bratu Orestowi, decyduje się mówić prawdę. Orest i Pylades zostali zabrani do świątyni Diany jako jeńcy. Orest chciał zabrać wizerunek Diany i przenieść go do świątyni Apolla, aby odpokutować za matkobójstwo. Jednak w końcu zrozumiał, że chodziło o jego siostrę, Ifigenię, a nie siostrę Apolla. Rodzeństwo żegna się w zgodzie z królem Thaosem.

Ciekawa książka, ale uważam, że "Ifigenia" Eurypidesa jest lepsza.

Ifigenia traktuje Thaosa, króla Tauris, jak ojca. Kiedy ma go okłamać, aby pomóc swojemu bratu Orestowi, decyduje się mówić prawdę. Orest i Pylades zostali zabrani do świątyni Diany jako jeńcy. Orest chciał zabrać wizerunek Diany i przenieść go do świątyni Apolla, aby odpokutować za matkobójstwo. Jednak w końcu zrozumiał, że chodziło o jego siostrę, Ifigenię, a nie siostrę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
183

Na półkach:

Pozycja wśród współczesnych nieco pomijana w dorobku Goethego, a znakomita. Zalety tego dramatu można mnożyć, ale co ciekawe żadną z nich nie jest akurat dramatyzm i sceniczność - historia "Ifigenii..." jest ciekawa, ale umiarkowanie spektakularna i burzliwa na płaszczyźnie akcji. Są tu momenty świetne, jak ozdrowienie Orestesa czy przepiękny finał, ale na ogół jest dość statycznie. Statycznie, a jednak niezwykle dynamicznie - dramat Goethego działa inaczej; właściwa akcja nie toczy się tu w przestrzeni, lecz w uczuciach bohaterów. I tu docieram do najpotężniejszego waloru "Ifigenii..." - ponadczasowej, wnikliwej, podniosłej ale nieoderwanej od rzeczywistości, niezwykle dojrzałej jak na literaturę tak starą, głęboko humanistycznej psychologii bohaterów. Człowiek u Goethego jest pełnokrwisty, wplątany w sieć żalu, tęsknoty, pożądania, przywiązania, porywów smutku i radości, w końcu rozterek sumienia, które jest tu motywem chyba najważniejszym i z największą dbałością oddanym. Największą bohaterką dramatu sumienia staje się Ifigenia, za pomocą której Goethe daje świadectwo rzadkiego w swoich czasach wglądu w kobiecą naturę i kobiece przeciwności losu, ale również postacie Taosa i Orestesa to świetne portrety. Ta rozgrywka uczuć jest przez autora oddana z doskonałym wyczuciem smaku, z żarem, ale nie przegrzaniem, co jest skutkiem znakomitego wyważenia pomiędzy klasycyzmem a romantyzmem, zaczerpnięciem z nich tego co najlepsze. Ale nie tylko psychologia - "Ifigenia..." to pół-dramat, pół-poezja wielkiego formatu, pełna mistrzowskiego doboru słów, porównań i aforystycznych wyznań. W końcu budująca, głęboko humanistyczna wymowa dramatu, wybuch wiary w człowieka w olśniewającym finale - wybuch, w który dane jest odbiorcy uwierzyć ze względu na szczerość i wnikliwość psychologiczną oraz wielką poetycką formę od samego początku dzieła. Nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek przy mnie wspominał o tym dramacie, a na ten moment, wyjąwszy Szekspira, żadnego lepszego nie przeczytałem.

8.5/10

Pozycja wśród współczesnych nieco pomijana w dorobku Goethego, a znakomita. Zalety tego dramatu można mnożyć, ale co ciekawe żadną z nich nie jest akurat dramatyzm i sceniczność - historia "Ifigenii..." jest ciekawa, ale umiarkowanie spektakularna i burzliwa na płaszczyźnie akcji. Są tu momenty świetne, jak ozdrowienie Orestesa czy przepiękny finał, ale na ogół jest dość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
163

Na półkach: , , , , ,

"Oddychać - to nie znaczy jeszcze żyć"

Ifigenia, cudownie ocalona przez boginię Dianę od śmierci (miała zostać złożona w ofierze),trafia na Taurydę, gdzie zostaje kapłanką. Jej łagodność doprowadza do zniesienia rytuału składania w ofierze przybyszów. Toas, król barbarzyńskiej krainy, pragnie pojąć kobietę za żonę, czego Ifigenia wolałaby uniknąć. Pewnego dnia do lądu przybijają Orestes (brat kapłanki, matkobójca) i jego przyjaciel Pylades. Mężczyźni chcą wywieźć posąg Diany, ale grozi im - jako obcym - śmierć. Czy Ifigenia ocali brata i jego kompana?

Dramat Goethego to przykład wariacji na temat mitologiczny i pretekst do oddziałania na współczesnych poecie ludzi. Autorowi chodziło o przeciwstawienie bohaterstwa - postawy dostępnej dla nielicznych - aktywnemu działaniu, może nie tak spektakularnemu, ale przynoszącemu wszystkim korzyści. Dowiecie się tego ze wstępu, bo podczas lektury raczej nie sposób odczuć tej - jak by nie było - tendencyjności.

"Ifigenia w Taurydzie" to opowieść o wewnętrznych konfliktach pomiędzy uczuciem a świadomością ciążących na jednostce obowiązków, o wyrzutach sumienia ścigających mordercę pod postacią okrutnych Furii, to opowieść o wyrzeczeniu i moralnym zwycięstwie. Tłumacz i autor wstępu, Edward Csató, słusznie zauważa, że czytelnicy mogą odnieść wrażenie, iż w utworze niewiele się dzieje. I tak rzeczywiście jest, ale tylko jeśli chodzi o warstwę "zewnętrzną". Dramatyczne wydarzenia rozgrywają się w umysłach bohaterów, bo prawie każdy z nich waha się, jak ma postąpić, odczuwa moralne dylematy, walczy ze słabościami.

Utwór szczególnie nie "porywa", że się tak wyrażę. Warto jednak poświęcić mu trochę czasu, jeśli interesujecie się mitologią grecką, reinterpretacją mitów czy wreszcie ewolucją twórczą Goethego (przełom, zainteresowanie klasycyzmem). Polecam przeczytanie wstępu, który dostarcza wielu istotnych informacji (literackie opracowania mitu o Tantalidach, elementy klasyczne i romantyczne w utworze itp.).

"Oddychać - to nie znaczy jeszcze żyć"

Ifigenia, cudownie ocalona przez boginię Dianę od śmierci (miała zostać złożona w ofierze),trafia na Taurydę, gdzie zostaje kapłanką. Jej łagodność doprowadza do zniesienia rytuału składania w ofierze przybyszów. Toas, król barbarzyńskiej krainy, pragnie pojąć kobietę za żonę, czego Ifigenia wolałaby uniknąć. Pewnego dnia do lądu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
5

Na półkach: ,

Wielki Goethe sięga do źródeł kultury europejskiej - do mitologii antycznej Grecji oraz, natchniony swoją podróżą po Włoszech, do kultury Rzymu.

Opracowując tragedię Eurypidesa oraz nawiązując do homeryckiej Iliady i Odysei pokazuje, jak bardzo wszechstronnym był pisarzem. W książce roi się od nawiązań mitologicznych, co zmusza Czytelnika do sięgania do źródeł, wzbogacając lekturę.

"Ifigenia w Taurydzie" to ponadczasowy temat, bazujący na ludzkich potrzebach wiary w pomocne i łaskawe im bóstwa, których wsparcie pozwoli odmienić i odwrócić krwawe przeznaczenie jednostki. Symbolizuje los, który przypaść mógł w udziale każdemu, przeciwstawia sobie przekleństwo, żądzę krwi, barbarzyńskie instynkty oraz miłość, związki rodzinne i mądrość.

Węcławski w swoim nowatorskim przekładzie nie odszedł od formy, którą zaproponował Goethe - dramat "Ifigenia w Taurydzie", wpierw opublikowany prozą, później przepisany białym wierszem w tym przekładzie zachowuje rytm, który przekazuje Czytelnikowi (a także za pośrednictwem aktora widzowi) emocje, których pełno na kartach tej sztuki.

Pozycja należy do klasyki gatunku - obowiązkowa lektura dla każdego.

Wielki Goethe sięga do źródeł kultury europejskiej - do mitologii antycznej Grecji oraz, natchniony swoją podróżą po Włoszech, do kultury Rzymu.

Opracowując tragedię Eurypidesa oraz nawiązując do homeryckiej Iliady i Odysei pokazuje, jak bardzo wszechstronnym był pisarzem. W książce roi się od nawiązań mitologicznych, co zmusza Czytelnika do sięgania do źródeł, wzbogacając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
671
87

Na półkach:

Szczerze mówiąc, dzieło to zupełnie minęło się z moimi oczekiwaniami zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym. Język dzieła zaskakująco przyjemny, chociaż fabule brakowało charakterystycznego dla dramatu punktu kulminacyjnego, ewentualnie jakimś cudem nie dostrzegłam go. Dramat krótki, polecam zapoznać się wszystkim amatorom Goethego :)

Szczerze mówiąc, dzieło to zupełnie minęło się z moimi oczekiwaniami zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym. Język dzieła zaskakująco przyjemny, chociaż fabule brakowało charakterystycznego dla dramatu punktu kulminacyjnego, ewentualnie jakimś cudem nie dostrzegłam go. Dramat krótki, polecam zapoznać się wszystkim amatorom Goethego :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    111
  • Chcę przeczytać
    63
  • Posiadam
    6
  • Literatura niemiecka
    3
  • Dramaty
    3
  • 2013
    3
  • Germanistyka
    3
  • Studia
    3
  • Literatura niemieckojęzyczna
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ifigenia w Taurydzie


Podobne książki

Przeczytaj także