rozwiń zwiń

Daleko od Toledo, czyli rzecz o Abrahamie Pijanicy

Okładka książki Daleko od Toledo, czyli rzecz o Abrahamie Pijanicy
Angel Wagenstein Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Europejscy Żydzi (tom 2) literatura piękna
254 str. 4 godz. 14 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Europejscy Żydzi (tom 2)
Tytuł oryginału:
Далеч от Толедо
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2011-01-25
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-25
Liczba stron:
254
Czas czytania
4 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375067477
Tłumacz:
Kamelia Mincheva-Gospodarek
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
709
51

Na półkach: , , , ,

Coś było w tej książce, co sprawiło, że przyciągnęła mnie bez żadnych większych informacji – pomimo, iż nie mam zbyt dużo do czynienia z literaturą bałkańską, pomimo iż dzieła oraz styl pisarski Angela Wagensteina były mi zupełnie obce…

Odnalazłam w tej książce wszystko to, czego się spodziewałam: nastrojowych wspomnień głównego bohatera, powrotów do dzieciństwa, historii o rodzinnym alkoholizmie (który najczęściej kojarzy mi się z pilchowskim stylem), a także wielokulturowości, która występuje na Bałkanach. Pojawiają się tu przedstawiciele praktycznie wszystkich głównych religii. Płowdiw, rodzinne miasto autora, gdzie także osadzona jest akcja powieści, to miejsce gdzie całe dzielnice zajmowane są, lub były przez mniejszości etniczne: przez Cygan, Ormian, Turków, a także przez sefardyjskich Żydów, do których zalicza się rodzina głównego bohatera. Przodkowie Berto Cohena zostali wypędzeni z Hiszpanii z końcem XV wieku i osiedlili się właśnie na Bałkanach, jednocześnie kultywując wiele z hiszpańskich tradycji. Przykładem takiej trwałości kulturowej jest babka Berto, Mazał, która wciąż posługiwała się językiem „ladino” i zachowywała pamięć o swoich przodkach, pochodzących z Toledo.

Powieść opowiada o Berto Cohenie, który powraca do rodzinnego Płowdiwu po długoletniej przerwie. Pretekstem powrotu jest międzynarodowe sympozjum, na którym profesor Cohen ma wygłosić swój wykład. Pobyt w mieście dzieciństwa, choć krótki, intensywnie przywołuje w Berto wiele obrazów z lat młodości, a świat, który zastaje w teraźniejszości wciąż pozostaje dla niego niezwykle znajomy, mimo iż wytłumaczenia wielu sytuacji, których w młodości nie rozumiał, ukazują jego świat o wiele bardziej trudnym.

Podtytuł książki brzmi: „czyli rzecz o Abrahamie Pijanicy”. W związku z tym wydawać by się mogło, że dziadek Berto, to główny bohater książki, że powieść traktuje o jego życiorysie i jego losach. Tymczasem autor skupia się przede wszystkim na małym Berto i na dorosłym profesorze Cohenie, na młodocianej przyjaźni z Ormianką Araksi Wartanian, oraz na związku, który być może ma szansę się rozegrać pomiędzy dwojgiem dorosłych ludzi, których łączyło niegdyś wiele. Jest to także opowieść o trudnych czasach, politycznych prześladowaniach, nietolerancji wobec mniejszości etnicznych i grup społecznych i odmiennych przekonań. W dzieciństwie Berto doświadcza chwil, kiedy Płowdiw wszyscy opuszczają. Opuszczają go Cyganie, Turcy, a na końcu Żydzi; wyjeżdżają jego koledzy i najbliższa przyjaciółka, oraz wszystkie wielkie postaci miasta, z którymi wielokrotnie szukał zwady, a także wypijał niejeden przyjacielski kieliszek Abraham El Borrachona, zwany Pijanicą. Wszystkie te wydarzenia istnieją we wspomnieniach Berto, jednak w niezwykle poetycki sposób autor pozwala im także przetrwać dzięki zdjęciom jedynego miejscowego fotografa Kostasa Papadopulosa, zwanego Wiecznym Kostakim. W ten sposób osoby, które dawno już opóźniły miasto, lub które dawno zmarły pozostają w wieczności dzięki starym fotografiom, które jednak również poddając się upływie czasu i podobnie jak żadnej człowiek, łącznie z Kostakim, nie są wieczne.

Czytając tę powieść w pewnym sensie nie rozumiałam dlaczego ma ona właśnie taki podtytuł. Wydawało mi się, że zawiera zbyt mało o Abrahamie Pijanicy, aby móc pretendować do miano opowieści właśnie o nim. Dopiero po zakończeniu lektury zrozumiałam, że nazwa odnosi się do jej przesłania i sensu. Abraham Pijanica jest silną postacią, która prowadzi dialog ze wszystkimi przedstawicielami mniejszości etnicznych i grup społecznych. A słowa, które Abraham przekazuje swojemu wnukowi są czymś o wiele większym i ważniejszym, niż majaczenia starego pijaka, są mądrościami, które zakorzeniają się głęboko w świadomości profesora berto Cohena i nadają podziałom rasowym, religijnym, oraz takim wartościom jak nadzieja, wiara i chęć przetrwania, niezwykły wymiar. Szczególnie zapadający w pamięć jest wywód Pijanicy o żmudnej pracy osła, który chodzi z zamkniętymi oczami wokół słupa, oraz porównanie jego losu, do życia człowieka. Postać Abrahama Pijanicy scala wszystkie postaci, wszystkie historie, wszystkie rasy i grupy; tych, którzy tworzyli Płowdiw niegdyś i tych, którzy pozostaną w nich na zawsze… „Pradziadkowie… dziadkowie… ojcowie… synowie… wnukowie… prawnukowie! Wielką tajemnicą jest ten łańcuch, który nawlekają pokolenia, nauczycielu. On łączy tych, co są pod ziemią, z tymi, którzy po niej chodzą.”

„Daleko od Toledo” to bezapelacyjnie jedna z najlepszych książek, jakie czytałam w tym roku, a śmiem twierdzić, że także w ogóle. To na pewno powieść warta polecenia, przeczytania i zadumania się nad nią, nad poetyckim sposobem ujęcia czasu w ramach dwustu pięćdziesięciu stron bardzo dobrze napisanej prozy!

Coś było w tej książce, co sprawiło, że przyciągnęła mnie bez żadnych większych informacji – pomimo, iż nie mam zbyt dużo do czynienia z literaturą bałkańską, pomimo iż dzieła oraz styl pisarski Angela Wagensteina były mi zupełnie obce…

Odnalazłam w tej książce wszystko to, czego się spodziewałam: nastrojowych wspomnień głównego bohatera, powrotów do dzieciństwa, historii o...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    88
  • Przeczytane
    37
  • Posiadam
    28
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    4
  • Judaica
    3
  • Ebook
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Historia
    1
  • Izraelskie i o tematyce żydowskiej
    1

Cytaty

Więcej
Angel Wagenstein Daleko od Toledo, czyli rzecz o Abrahamie Pijanicy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także