Dotychczas przeczytałam zdecydowaną większość książek Marii Nurowskiej. Na półce oczekuje jeszcze kilka nowszych pozycji. Bardzo ubolewam nad faktem, że niestety nie powstaną kolejne. Autorka zmarła dokładnie przed miesiącem. Proza Nurowskiej idealnie wpisała się w mój gust czytelniczy. Sposób prowadzenia narracji jest wyjątkowy i sprawia, że czytelnik odnosi wrażenie, iż jest w samym centrum fabuły.

O tej książce dowiedziałam się zupełnym przypadkiem – na grupie książkowej. Jest to jedna z mniej popularnych powieści autorki, jednak zarys fabuły wydawał się mocno intrygujący. To opowieść o nietypowym trójkącie, o toksycznej relacji pomiędzy dwoma siostrami oraz... ich synem. Jedna go wprawdzie urodziła, ale druga z pewnych względów przejęła na siebie rolę matki. Jak można się domyśleć, w pewnym momencie ta trudna sytuacja zaczyna się jeszcze bardziej komplikować.

C.D.: https://czytany-blog.blogspot.com/

Dotychczas przeczytałam zdecydowaną większość książek Marii Nurowskiej. Na półce oczekuje jeszcze kilka nowszych pozycji. Bardzo ubolewam nad faktem, że niestety nie powstaną kolejne. Autorka zmarła dokładnie przed miesiącem. Proza Nurowskiej idealnie wpisała się w mój gust czytelniczy. Sposób prowadzenia narracji jest wyjątkowy i sprawia, że czytelnik odnosi wrażenie, iż...

O trudnych relacjach.

O trudnych relacjach.

Książka niełatwa w czytaniu i wymagająca skupienia, ale jak najbardziej warta poznania. To opowieść o dwóch siostrach – Annie i Krystynie oraz o synu Anny – Maćku. Los sprawia, że to Krystyna bardziej niż Anna staje się dla Maćka matką. Siostry łączy trudna i złożona relacja, w której nie zabraknie jednak nadziei na porozumienie. Warto zapoznać się z ich niezwykle ciekawą historią!

Moja ocena: 5/6 lub 7/10

Książka niełatwa w czytaniu i wymagająca skupienia, ale jak najbardziej warta poznania. To opowieść o dwóch siostrach – Annie i Krystynie oraz o synu Anny – Maćku. Los sprawia, że to Krystyna bardziej niż Anna staje się dla Maćka matką. Siostry łączy trudna i złożona relacja, w której nie zabraknie jednak nadziei na porozumienie. Warto zapoznać się z ich niezwykle ciekawą...

"Kontredans" to przenikanie się dramatycznych wspomnień dwóch sióstr, uzależnionych od siebie, ale nie potrafiących nawiązać między sobą normalnego kontaktu i obwiniających się za wszystko co zdarzyło się w ich życiu.
Prócz wątku sióstr - Anny i Krystyny pojawia się też dramat młodego mężczyzny Maćka, który za swoją konspiracyjną działalność zostaje internowany i osadzony na Białołęce.
W związku z wydarzeniami z przeszłości, obie siostry czują się matkami Maćka i ponad wszystko walczą ze sobą o prawo do niego i o jego uczucia.
Jedna z trudniejszych pozycji książkowych Pani Marii Nurowskiej, która porusza prawdziwe dramatyczne wydarzenia lat 50-tych i stanu wojennego.
Minusy powieści:
Momentami w książce zaciera się granica "kto mówi" i miałam problem z identyfikacją postaci. Dodatkowo brakowało mi konkretnego zakończenia.

"Kontredans" to przenikanie się dramatycznych wspomnień dwóch sióstr, uzależnionych od siebie, ale nie potrafiących nawiązać między sobą normalnego kontaktu i obwiniających się za wszystko co zdarzyło się w ich życiu.
Prócz wątku sióstr - Anny i Krystyny pojawia się też dramat młodego mężczyzny Maćka, który za swoją konspiracyjną działalność zostaje internowany i osadzony...

Kontredans to historia dwu sióstr, obie po przejściach. Pomimo, że potrzebują siebie nawzajem, nie umieją się znaleźć, nie umieją też rozmawiać. Pełne wzajemnych pretensji pomimo wszystko nie zrywają kontaktu, walczą ze sobą o dorosłego już syna jednej z nich. Książka trudna, bo i temat niełatwy i autorka swoim sposobem miesza czasy i ludzi, co ja u Nurowskiej bardzo lubię, ale lektury to nie ułatwia.

Kontredans to historia dwu sióstr, obie po przejściach. Pomimo, że potrzebują siebie nawzajem, nie umieją się znaleźć, nie umieją też rozmawiać. Pełne wzajemnych pretensji pomimo wszystko nie zrywają kontaktu, walczą ze sobą o dorosłego już syna jednej z nich. Książka trudna, bo i temat niełatwy i autorka swoim sposobem miesza czasy i ludzi, co ja u Nurowskiej bardzo...

Książka jest o dwóch siostrach, które wspominają, podsumowują swoje życie. Jak dla mnie zbyt ciężka, tak często były przeskoki opowieści z jednej siostry na drugą, że się gubiłam i już nie wiedziałam która właśnie opowiada. Trudne relacje i trudna książka, jako wakacyjna lektura nie sprawdziła się.

Książka jest o dwóch siostrach, które wspominają, podsumowują swoje życie. Jak dla mnie zbyt ciężka, tak często były przeskoki opowieści z jednej siostry na drugą, że się gubiłam i już nie wiedziałam która właśnie opowiada. Trudne relacje i trudna książka, jako wakacyjna lektura nie sprawdziła się.