Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)

Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)

Historia kryminalna z kabałą w tle, osadzona w Wiedniu na początku XX wieku. Znalezione zwłoki charakteryzuje wspólna cecha - są pozbawione głów. Jak się okazuje ofiary były antysemitami. Detektyw Rheinhardt wraz ze swoim znajomym lekarzem Liebermannem prowadzą śledztwo wśród ludności żydowskiej.

Historia kryminalna z kabałą w tle, osadzona w Wiedniu na początku XX wieku. Znalezione zwłoki charakteryzuje wspólna cecha - są pozbawione głów. Jak się okazuje ofiary były antysemitami. Detektyw Rheinhardt wraz ze swoim znajomym lekarzem Liebermannem prowadzą śledztwo wśród ludności żydowskiej.

Frank Tallis w swojej książce od samego jej początku porusza wiele ciekawych i jakże ważnych zagadnień, które dotyczą nas wszystkich, całej ludzkości. Jest konflikt, odwieczny zresztą dotyczącej religii, jest także tajemnica liczb, wierzeń, magia liczb i haseł, słów, zdań. Jest także w sposób intrygujący uchylenie rąbka tajemnicy dotyczące kabały. W końcu jest także szeroki opis istnienia podświadomości/ świadomości ludzkiej. Badania dotyczące ludzkiej psychiki, znaczenie snów, próba odpowiedzenia sobie na szereg pytań, które zadaje sobie psychiatra w otoczeniu i w obliczu swojego pacjenta, którego to umysł nie funkcjonuje tak jak powinien. Tak to jest niezwykle ciekawe. Ludzki umysł. Im więcej w tym wszystkim babramy się, im więcej dociekamy tym bardziej zdajemy sobie sprawę nad faktem , niezaprzeczalnym, faktem, że nasz ludzki umysł jest i fascynujący i jednocześnie niezwykle tajemniczy, a także w niektórych wypadkach człowiek może i to robi, przeraża.

Tak to może ciekawić. Nie mniej reszta książki jest po prostu dosć nudna. Czuje się ten dość osobliwy i niepowtarzalny klimat tamtych lat zamierzchłych, ale to nie znaczy , że to wszystko co na siebie się nałożyło w jakiś sposób tą książkę plasować może jaką dobrą literaturę. Bohaterowie nijacy, wyblakli jak kalka. Ciągle jedzą, konsumują ( staje się to denerwujące. Przypomina mi to nasze polskie telenowele, gdzie większość życia toczy się w kuchni i jakie to oni mają ,, problemy ‘’ natury życiowej). Jest nijako. Sprawa też prawdę powiedziawszy się rozwiązała sama. Ciekawy pomysł, ale jak to często/ zbyt często bywa / niewykorzystany, a szkoda. Niezmiernie jest mi przykro, ponieważ książka ,, Nadciąga mrok ‘’ Franka Tallisa miała potencjał, miała tą energię, miała w końcu zadatki na coś intrygującego, niepowtarzalnego, odkrywczego, innego w każdym bądź razie. Miało wyjść, miało być inaczej, a prawdę powiedziawszy wyszło niestety jak zwykle.

Przeczytać można, nie mając innych propozycji, ale czy warto……..w ogóle tracić na to czas….?

PS. Nie jest to może takie ważne, ale dlaczego brak odnośników z tłumaczeniem dotyczących nazw własnych/ tudzież obcych z języka niemieckiego dotyczące m.in. potraw ? Daje to poczucie braku profesjonalizmu, a także odnośnie samej powieści robi się niepotrzebną pauzę spowodowaną analizowaniem danego słowa. Owszem dla tych którzy znają nawet kilka słów z tego języka nie jest to problemem rozszyfrowanie, ale tłumaczenie na dole powinno być. Bo tak. Bo inni tak robią.

Frank Tallis w swojej książce od samego jej początku porusza wiele ciekawych i jakże ważnych zagadnień, które dotyczą nas wszystkich, całej ludzkości. Jest konflikt, odwieczny zresztą dotyczącej religii, jest także tajemnica liczb, wierzeń, magia liczb i haseł, słów, zdań. Jest także w sposób intrygujący uchylenie rąbka tajemnicy dotyczące kabały. W końcu jest także...

Okładka
przybił piątkę
skąd
bivlioteka
moja opinia
W bibliotece Sarnaki,na cgybił trafil.
Fajna,przygodo-sensacja.Wiedeń,Praga rok 1903.
Kocham retro kryminały.S ą tu Żydzi,wspomnienia o Golemie.
Ladnie opiosane miasto.Bardzo dobra.

Okładka
przybił piątkę
skąd
bivlioteka
moja opinia
W bibliotece Sarnaki,na cgybił trafil.
Fajna,przygodo-sensacja.Wiedeń,Praga rok 1903.
Kocham retro kryminały.S ą tu Żydzi,wspomnienia o Golemie.
Ladnie opiosane miasto.Bardzo dobra.

Książka jest ciekawa, do samego końca nie wiadomo jak się skończy. Momentami zaskakująca. Jednak jak dla mnie za dużo miejsc i dat. Zdarzyło mi się pogubić w tym co kiedy ma miejsce. Ale ogólnie polecam :)

Książka jest ciekawa, do samego końca nie wiadomo jak się skończy. Momentami zaskakująca. Jednak jak dla mnie za dużo miejsc i dat. Zdarzyło mi się pogubić w tym co kiedy ma miejsce. Ale ogólnie polecam :)

Niezły, klasyczny kryminał w stylu retro, którego akcja dotyczy się na początku XX wieku w Wiedniu. Nie jestem jakąś szczególną pasjonatką kultury żydowskiej, więc podejmowana tu tematyka nie była mi zbyt bliska, choć motyw przewodni akurat to temat dość dobrze mi znany. Trudno mi natomiast ocenić jak dobrze autor oddał klimat ówczesnego Wiednia, wraz z jego problemami społecznymi, ale patrząc z perspektywy tylko tej książki, zawarty tu obraz świata przedstawionego jest dość spójny. Natomiast samego 'klimatu' Wiednia tu nie wyczułam, a szkoda, bo to miasto jako jeden z 'bohaterów' miałoby spory potencjał. Sama zagadka kryminalna przez większość czasu pałętała się troszkę po drugim planie. Momentami czułam, że autor zbyt dużo nawrzucał tu wątków pobocznych, których potem nijak nie rozwinął. Ciut przeciągane mi się to wydało. Zakończenie za to wyszło satysfakcjonująco, zaś rozwiązanie było odpowiednio nieoczekiwane. Ogólnie rzecz biorąc, wrażenia są raczej pozytywne, ale też nie jest to nic nadzwyczajnego. Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że tego rodzaju kryminałów, nie przesiąkniętych wątkami sensacyjnymi, jest niewiele, książka ma u mnie dużego plusa. I na pewno mam zamiar przeczytać pozostałe części z tej serii.

Niezły, klasyczny kryminał w stylu retro, którego akcja dotyczy się na początku XX wieku w Wiedniu. Nie jestem jakąś szczególną pasjonatką kultury żydowskiej, więc podejmowana tu tematyka nie była mi zbyt bliska, choć motyw przewodni akurat to temat dość dobrze mi znany. Trudno mi natomiast ocenić jak dobrze autor oddał klimat ówczesnego Wiednia, wraz z jego problemami...

Kolejna powieść Franka Tallisa przenosi czytelnika do XX-wiecznego Wiednia. "Nadciąga mrok" może sprawić, że każdy uwierzy w legendę o tajemniczym stworzeniu rabina Loewa. Czy istota poszukująca nowego imienia Boga znowu uratuje Żydów z rąk prześladowców?

Detektyw Rheihardt zmaga się z nie lada zagadką. Bezgłowe ciała stają się coraz większym problemem wiedeńskich ulic. Co ciekawe, ofiarami stają się jedynie antysemici. Pierwsze tropy śledztwa wskazują na lokalną grupę chasydów, ale sytuacja ulega diametralnej zmianie, gdy ofiarą staje się Żyd. Poproszony o pomoc doktor Liebermann, bez względu na własne problemy zawodowe, postanawia włączyć się w poszukiwania mordercy. Dzięki legendom i magicznym spotkaniom zwykle racjonalny medyk zagłębia się w tajniki kabały. Finalnie dochodzi do zaskakujących wniosków, a jego celem staje się czeska Praga i grób rabina Loewa.

Dalsza część recenzji:http://www.beitkultura.pl/index.php/literatura/item/332-tropem-praskiego-golema

Kolejna powieść Franka Tallisa przenosi czytelnika do XX-wiecznego Wiednia. "Nadciąga mrok" może sprawić, że każdy uwierzy w legendę o tajemniczym stworzeniu rabina Loewa. Czy istota poszukująca nowego imienia Boga znowu uratuje Żydów z rąk prześladowców?

Detektyw Rheihardt zmaga się z nie lada zagadką. Bezgłowe ciała stają się coraz większym problemem wiedeńskich ulic. Co...

Czytam wiedeńską serię Tallisa chronologicznie. Pierwsze trzy części były świetne. I oto część czwarta - rozczarowanie. Niewciągające, w dużej mierze nudne, kilka obiecujących wątków potraktowano po macoszemu. Nawet mój ukochany Wiedeń niewiele ratuje sprawę. Mimo to zamierzam sięgnąć po część piątą!

Czytam wiedeńską serię Tallisa chronologicznie. Pierwsze trzy części były świetne. I oto część czwarta - rozczarowanie. Niewciągające, w dużej mierze nudne, kilka obiecujących wątków potraktowano po macoszemu. Nawet mój ukochany Wiedeń niewiele ratuje sprawę. Mimo to zamierzam sięgnąć po część piątą!

Książka ogólnie mi się podobała, dlatego chętnie bym do niej wrócił. Jest pełna tajemniczości i trzyma w napięciu do końca. Można powiedzieć, że przeczytałem ją "jednym tchem" :)

Książka ogólnie mi się podobała, dlatego chętnie bym do niej wrócił. Jest pełna tajemniczości i trzyma w napięciu do końca. Można powiedzieć, że przeczytałem ją "jednym tchem" :)

Zupełnie nie mój klimat.
Zaczęłam czytać, ale nijak nie mogłam się wciągnąć. Odłożyłam, bo po co mam się męczyć, skoro jeszcze tyle fajniejszych książek czeka.

Zupełnie nie mój klimat.
Zaczęłam czytać, ale nijak nie mogłam się wciągnąć. Odłożyłam, bo po co mam się męczyć, skoro jeszcze tyle fajniejszych książek czeka.