Od Astrid do Lindgren. Powieść biograficzna
- tytuł oryginału
- Från Astrid till Lindgren
- data wydania
- 5 listopada 2009
- ISBN
- 9788375361377
- liczba stron
- 160
- słowa kluczowe
- powieść biograficzna, astrid lindgren
- kategoria
- biografia/autobiografia/pamiętnik
- język
- polski
- dodała
- Katarzyna Mitschke
Ciepła, zabawna opowieść o burzliwym okresie życia największej bajarki i przyjaciółki dzieci, Astrid Lindgren. Osiemnastoletnia Astrid opuszcza bezpieczną przystań, pełen miłości rodzinny dom w Vimmerby, i wyjeżdża do Sztokholmu. Musi szybko dorosnąć, by zmierzyć się z prawdziwym życiem. Pomogą jej w tym wola walki, pogoda ducha i przebogata wyobraźnia. A także wspomnienia szczęśliwego...
Bezpretensjonalna, chwilami sentymentalna, podszyta ciepłym humorem uroczo staroświecka opowieść. Idealna, rozgrzewająca lektura na listopadowe wieczory.
`Cóż to była za kobieta! Wszyscy, którzy w Astrid Lindgren widzą tylko autorkę książek dla dzieci, muszą wiedzieć, że jednym opowiadaniem w prasie obaliła szwedzki rząd (w satyrycznej 'Pomperipossie z Manismanii' z 1976 r. obśmiała skandalicznie wysokie podatki, doprowadzając do fali krytyki, której rząd nie wytrzymał), a poza tym doprowadziła m.in. do uchwalenia ustawy zakazującej bicia dzieci. Nawet gdy jej imieniem nazwano już asteroid, a opinia publiczna zaczęła ją traktować jak narodowy pomnik, pozostała niesforną dziewczynką - w wieku 80 lat huśtała się na gałęziach drzew`.
Małgorzata I. Niemczyńska, Gazeta Wyborcza
Przekład ze szwedzkiego: Bogumiła Ratajczak
źródło opisu: http://czarne.com.pl/
źródło okładki: http://czarne.com.pl/

Dyskusje o książce
-
2372wymienię/sprzedam (IV kwartał 2013) (zamknięty)
Opinie czytelników (104)
Ta książka jest powiedzeniem tego, że warto poznać życiorys pisarza, zanim sięgnie się po jego książki.
A więc:
- wiem, dlaczego w Bullerbyn rosło Sowie Drzewo
- wiem, dlaczego jednym z głównych bohaterów tej książki jest Lasse.
- wiem, dlaczego Emil mieszkał w Smalandii.
- wiem, dlaczego Britt-Marie starała się o pracę stenotypistki. Kate też była stenotypistką.
- wiem, skąd się wzięło przezwisko Pippi Langstrumpf
- wiem skąd się wzięły niektóre imiona bohaterów opowiadań Astrid Lindgren
Bardzo przyjemna lektura. Ech, przeboje miała Astrid z paniami wynajmującymi jej stancję. Życia gładkiego też nie miała. Ale miała wspaniała wyobraźnię i lubiła robić swemu pracodawcy psikusy. Można się pośmiać i czasem współczuć Astrid.
„Od Astrid do Lindgren” Vladimira Oravsky’ego, Kurta Petera Larsena i autora anonimowego to super-wciągająca książka, wydana przez wydawnictwo Czarne w serii Lilith. Historię wielkiej bajarki, autorki m.in. „Pippi Langstrumpf” i „Dzieci z Bullerbyn”, zabrałam w podróż autobusem. Przegapiłam przystanek i „obudziłam się” dopiero na pętli. To się nazywa lektura absorbująca!
„Od Astrid do Lindgren” rozpoczyna się w momencie, gdy osiemnastoletnia bohaterka opuszcza rodzinny dom w Vimmerby i wyjeżdża do Sztokholmu. Zanim jednak wyjedzie dowiadujemy się, że jej ojciec był wielkim gawędziarzem i osobą religijną, o bardzo tradycyjnych poglądach, a matka dobrą, wyrozumiałą i ciepłą kobietą, która umiała stawać w obronie swojej najstarszej córki. Ta umiejętność przydaje się, gdy tuż przed samym wyjazdem na jaw wychodzi trzymana w sekrecie przed Samuelem Augustem tajemnica. Astrid jest w ciąży.
Po opuszczeniu rodzinnych stron (w atmosferze dalekiej od oczekiwań) Astrid zaczyna uczęszczać...
Opinia zaznaczona jako spoiler. Pokaż ją.
Mała książeczka o wielkiej pisarce autorstwa trzech (!) osób, w tym jednej anonimowej. Niestety przedstawia ona jedynie niewielki wycinek z życia Astrid Lindgren.
Astrid poznajemy w trudnym dla niej okresie, młoda niezamężna kobieta spodziewa się dziecka. W małej miejscowości, jaką było Vimmerby, był to prawdziwy skandal. W tajemnicy przed ojcem, Astrid planuje wraz z matką swój wyjazd do Sztokholmu. Utrzymanie stanu Astrid w tajemnicy niestety nie udaje się i młoda dziewczyna opuszcza rodzinny dom w przykrej atmosferze. Panna Ericsson (nazwisko panieńskie Astrid) udaje się z pomocą Evy Anden, pani adwokat broniącej praw kobiet, do Kopenhagi, gdzie zamieszka u znalezionej przez nią rodziny aż do rozwiązania i gdzie na świat wyda swoje pierwsze dziecko - syna Larsa. Co ważne, szpital, gdzie Astrid rodzi, jest jedynym w całej Skandynawii, gdzie porody były odbierane bez informowania o tym władz. Dlaczego to takie ważne? Gdyby tylko szpital poinformował władze o narodzinach...
W wieku 16 lat przyszła pisarka zaczęła zdobywać swoje pierwsze szlify redaktorskie w Gazecie Vimmerby, gdzie pisała także krótkie notki i reportaże o codziennych wydarzeniach. Z językiem szwedzkim radziła sobie w szkole bez problemu, a końcowy egzamin gimnazjalny zdała z oceną celującą. Jednak jej wejście w dorosłość okazało się trudniejsze, niż mogła przypuszczać. W wieku 18 lat zaszła w nieplanowaną ciążę, jej ojciec nie mógł tego zaakceptować, a zbuntowana Astrid wyjechała do Sztokholmu, gdzie zapisała się na kurs maszynopisania i stenografii. W 1926 roku, w Kopenhadze (w tamtejszym szpitalu, jako jedynym w Skandynawii, nie trzeba było podawać imienia ojca dziecka), potajemnie urodziła synka, któremu nadała imię Lars. Przez 3 lata przebywał on u rodziny zastępczej, a Astrid odwiedzała go tak często, jak tylko pozwalała jej na to praca. Na początku miała bardzo duże problemy finansowe, często niedojadała, aby starczyło jej na bilety do Danii. Na szczęście wkrótce została...
Parę słów ostrzeżenia, by zmniejszyć rozczarowanie osób, które podobnie jak ja uwielbiają książki pani Lindgren i niemal z okrzykiem zachwytu na ustach rzuciłyby się na jej biografię - tej nie polecam, jeśli oczekujecie czegoś więcej niż opis krótkiego zaledwie fragmentu jej życia napisanego na dodatek dziwnie nienaturalnym, przeładowanym znakami interpunkcyjnymi językiem godnym przeciętnego dwunastolatka (oczywiście bez obrazy dla wielkiej rzeszy czytelników w tym wieku lub młodszych zarejestrowanych na LC, gdyż jestem przekonana, że najprawdopodobniej większość z nich napisałby tę książkę lepiej).
Napisana w zabawny sposób historia o Astrid Lindgren (która właściwie jeszcze nie jest Lindgren)z czasów, gdy nie miała w planach pisania książek, tylko pracę i moc problemów, które nie raz zmuszały ją do snucia ciekawych opowieści w celu ułatwienia sobie życia.
Zaskoczyła mnie ta książka pozytywnie. Bardziej przypomina powieść jak biografię. Napisana ciekawie - wciąga niesamowicie. Mam nadzieję, że autorzy dokończą dzieło i opiszą w ten sposób całe życie tej cudownej kobiety.
Dziwna (ale przyjemna) książeczka.
Spodziewałam się pełnej biografii. Ma przyjemny sposób prowadzenia "fabuły", ale pozostawia naprawdę duży niedosyt wiedzy na temat życia Astrid.
Przeczytaj także

Moja Biblioteczka
Cytaty z książki
Powiązane treści
Mikołajki już za nami, wielkimi krokami zbliża się Gwiazdka. Większość z nas, jak przypuszczam, szukając prezentów świątecznych bacznie przegląda półki w księgarniach. Pozostaje pytanie: co wybrać? Czy kierować się własnymi wspomnieniami z dzieciństwa czy nie? A jeśli tak: czy wybrać reprint starego, znanego nam wydania klasyki dziecięcej literatury czy wybrać takie z nowym tłumaczeniem i szatą graficzną? Jeśli nie są Ci obce podobne pytania, tekst, który właśnie czytasz, może okazać się pomocny.
więcej