Książka napisana przez profesora dla studentów, którzy muszą to po prostu zakuć. Ja przywykłem już do takiego stylu pisania (uczelnie techniczne uczą czytać takie nieprzystępne dzieła). Ale to nie jedyny problem. Daniels bazuje na swoich doświadczeniach a doświadczenia zbierał podczas pracy ze sportowcami-zawodowcami. Przez to książka adresowana jest głównie do zawodowców, pomimo tego, że znajdują się tam rozdziały adresowane dla początkujących. Trudno mi sobie jednak wyobrazić początkującego biegacza, który ma zrobić 6-7 treningów tygodniowo…
Książka zawiera wiele podpowiedzi, jak planować swoje treningi, na co zwrócić uwagę i jak generalnie to wszystko działa w naszym organizmie. Jako laik-amator chyba jednak nie tego szukam. Szukam frajdy z biegania, radości występowania w maratonach a nie spinania się nawet na 10 treningów tygodniowo (?!).
Książka pozwala jednak ocenić swoje możliwości aerobowe i uplasować się w tabeli, która obejmuje nawet zawodowców. Ja załapałem się jedynie na początek tabeli, co jeszcze bardziej pokazało, jak bardzo jest to książka nie-dla-amatorów.
Jeśli amator weźmie to do ręki, to niech się nie spina. Niech poczyta jako opracowanie o zawodowcach i dla zawodowców. Pozwala wiele zrozumieć, ale nie należy od razu adaptować planów treningowych, które Daniels proponuje. To już lepiej odłożyć kilka złotych i zwrócić się do Wojtka Staszewskiego, który przygotuje plan treningowy przystosowany prawdziwie do naszych możliwości i technicznych i zdrowotnych…

Książka napisana przez profesora dla studentów, którzy muszą to po prostu zakuć. Ja przywykłem już do takiego stylu pisania (uczelnie techniczne uczą czytać takie nieprzystępne dzieła). Ale to nie jedyny problem. Daniels bazuje na swoich doświadczeniach a doświadczenia zbierał podczas pracy ze sportowcami-zawodowcami. Przez to książka adresowana jest głównie do zawodowców,...