Upiory Afryki, część I
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Stanisław Szczepaniak
- Data wydania:
- 1997-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1997-01-01
- Liczba stron:
- 203
- Czas czytania
- 3 godz. 23 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8390826909
- Tagi:
- afryka lekarz przygody
Autor książki jest lekarzem, który niemal całe swoje życie zawodowe spędził w krajach Afryki – RPA, Rodezji i Kenii.
Miał tam do czynienia z tak wieloma zadziwiającymi, mrożącymi krew w żyłach wydarzeniami, że starczyłoby tego na kilka scenariuszy filmowych.
Niezwykłe przygody, niewytłumaczalne przez obecną naukę fenomeny z pogranicza parapsychologii – wszystko to spowodowało, że autor sam przeżył niejeden szok poznawczy, co zapewne przydać się może również czytelnikowi.
Prezentowana cześć pierwsza zawiera zapis wydarzeń z RPA, kraju w którym autor rozpoczął swą afrykańską wędrówkę. Sugestywne opisy piękna afrykańskiej przyrody, obyczajów, tubylczej ludności, codziennego życia lekarza na kontrakcie i nieludzkiego systemu apartheidu tworzą tło dla niezwykłych zdarzeń, których autor sam stał się bohaterem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 30
- 14
- 6
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Właśnie przeczytałem tę książkę już chyba po raz czwarty. Za każdym razem jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co przeżył w RPA nieodżałowany Stanisław Szczepaniak. Dla mnie to człowiek-legenda. Tak rzadko można wśród Polaków spotkać ludzi tak fascynujących i ciekawych jak on. Jego twarde, sceptyczne usposobienie natrafiło w Afryce na takie zdarzenia i zjawiska, wobec których tylko kamień mógłby pozostać niewzruszony. Poza tym jest tu mnóstwo ciekawych opisów tamtejszej przyrody, tamtejszej sytuacji społeczno-politycznej oraz kontaktów z Polakami. Fantastyczny przeskok w inny czas, inny ustrój, inną przyrodę - wszystko widziane oczami naszego człowieka. To na pewno jedna z moich najlepszych książek jakie czytałem.
Właśnie przeczytałem tę książkę już chyba po raz czwarty. Za każdym razem jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co przeżył w RPA nieodżałowany Stanisław Szczepaniak. Dla mnie to człowiek-legenda. Tak rzadko można wśród Polaków spotkać ludzi tak fascynujących i ciekawych jak on. Jego twarde, sceptyczne usposobienie natrafiło w Afryce na takie zdarzenia i zjawiska, wobec...
więcej Pokaż mimo toMoje zainteresowanie zjawiskami nadprzyrodzonymi i egzotyczna chęć połączenia tego z kontynentem afrykańskim, sprawiły, że udało mi się po wielu mozolnych poszukiwaniach dotrzeć do tej niezwykłej książki. Mogę osobiście przyznać, że była warta fatygi!
„Upiory Afryki” nie została wydana w prestiżowej redakcji, co faktycznie widać. Jednak pomimo błędów i korektorskich niedociągnięć, świetnie mi się ją na głos czytało. Nieżyjący już dziś autor-lekarz miał niezwykle lekkie pióro i pisarską smykałkę.
Pierwsza część z tej trylogii opowiadała o jego zawodowych, myśliwskich i nadprzyrodzonych początkach w RPA, Suazi i Mozambiku. Poznajemy nie tylko lepiej geografię i sytuacją polityczną tych państw z lat 70, ale też nieco lekarskie środowisko, w którym obracał się pan Szczepaniak. Wszystkie niesamowite i nieprawdopodobne wydarzenia widzimy oczami sceptycznego, przekornego i cynicznego człowieka, który nie daje sobie w kaszę dmuchać. Czasami, gdy natrafiałam na jego cięte dyskusje, zastanawiałam się, czy on obchodził się tak naprawdę ze swoimi przełożonymi, czy chciałby, żeby tak było.
W jego zachowaniu było też coś godnego uwagi, a szczególnie jego relacje z miejscową ludnością. Nie bał się włożyć do ust i między karty książki niepoprawnie politycznie słowa czy wyrażenia, a jednocześnie nie segregował nikogo ze względu na rasę i często pomagał tej pokrzywdzonej grupie. Dla niego liczyło się tylko to, co człowiek miał w głowie, a nie ile melaniny w skórze. Z tego powodu narażał się na nieprzyjemności ze strony prawdziwych rasistów, zostając nie tylko czerwonym komunistą, ale też białym murzynem. Straszliwa nietolerancja, banalne szufladkowanie, czepianie się kolorów i bezczelna hipokryzja były też w latach 70 równie znane, jak dzisiaj.
Jednak książka oferuje o wiele więcej niż idealistyczne nowinki z dawnych czasów. Można poznać lepiej ludzi oraz kulturę poszczególnych plemion, z którymi się stykał autor. Moje zamiłowanie do wierzeń i przeróżnych tradycji rozbudziło się w tej książce z pełną parą. Do tej pory śledziłam jedynie nasze rodzime czy japońskie wierzenia i Afrykę zawsze zostawiałam gdzieś na boku. Jednak teraz czuję, że uzyskałam jakiś punkt zaczepny i myślę, że zgłębię się w ten temat bardziej.
Najwięcej do myślenia zostawiła mi paranormalna część książki. Z tymi zjawiskami zetknął się autor wielokrotnie i pod różnymi formami, jakby był żywym magnesem, który je do siebie przyciągał. Wszystko zaczęło się od młodej hinduski o imieniu Divally, z którą zetknął się autor w drodze. Ta dziewczyna często pojawiała… albo raczej ukazywała mu się w różnych momentach jego życia. Poprzedzało temu zjawienie się ptaka, którego ochrzczono żartobliwie Criterion. Co ciekawe dokładnie tak samo nazywał się ośrodek, którego pan Szczepaniak utworzył później w Polsce. Żartów też nie brakowało w tej książce. Humor trafił w mój gust i dobrze współgrał z klimatem całej książki, która szła zdecydowanie w stronę przygodową.
Czy życie ten scenariusz napisało? Mam problem z przyjęciem tego wszystkiego za pewniak i nie chodzi mi tu tylko o liczne zjawiska nadprzyrodzone. Pan Szczepaniak niczym serialowa Scully zawsze sceptycznie do nich podchodził i ośmieszyłby się, gdyby wymyślał bzdury. To nawarstwianie się tych wszystkich rewelacji było dla mnie zastanawiające. To tak, jakby uczestniczył w filmie przygodowym, w którym co parę chwil coś się dzieje, by nie było nudno. Mam takie wrażenie, że gdzie się wybierze pan Szczepaniak, tam wydarzy się albo coś przerażającego, albo śmiesznego, albo tajemniczego.
Nie byłam na kontynencie afrykańskim i nie znam dynamiki tamtego miejsca, ale żeby przeżyć aż tyle przeróżnych przygód na każdym rogu? Dramatyczny atak afrykańskiego odyńca, penetrowanie grobowców, porwanie przez kanibali, którzy oprawiali na jego oczach kobietę, rozwiązanie zagadek kryminalnych, szalone strzelaniny… przykładów można dorzucić jeszcze wiele - tyle i o wiele więcej się działo w ciągu tych zaledwie 200 stron. Czy może moje życie stało się tak nudne i przyziemne, że nie potrafię się wczuć w to wszystko?
Być może się tak odegrało. A niech mnie… najwyżej wyjdę na naiwniaczkę. Faktem jest jednak to, że nie potrafiłam się od tej książki oderwać. Musiałam ją przeczytać, co też w szybkim czasie uczyniłam. Każdy rozdział był wielką przygodą i co najlepsze… ta przygoda nie skończyła się z ostatnią stroną. Przede mną jeszcze dwa tomy, których jestem już teraz bardzo ciekawa.
Moje zainteresowanie zjawiskami nadprzyrodzonymi i egzotyczna chęć połączenia tego z kontynentem afrykańskim, sprawiły, że udało mi się po wielu mozolnych poszukiwaniach dotrzeć do tej niezwykłej książki. Mogę osobiście przyznać, że była warta fatygi!
więcej Pokaż mimo to„Upiory Afryki” nie została wydana w prestiżowej redakcji, co faktycznie widać. Jednak pomimo błędów i korektorskich...
Wspaniała opowieść, która potwierdza istnienie wielu zjawisk, których wyjaśnienia próżno szukać w źródłach naukowych.
Wspaniała opowieść, która potwierdza istnienie wielu zjawisk, których wyjaśnienia próżno szukać w źródłach naukowych.
Pokaż mimo to