Książkę przeczytałem w jeden wieczór!.

Znakomicie napisane opowiadanie z wielkim talentem literackim.

Losy głównego bohatera to próba zmierzenia się z życiem i wyjścia na tzw. porządnego człowieka, co kończy się spektakularną porażką. Autor stawia pytanie - czy my sami determinujemy swoje życie, czy inni tj. fatum. Dzięki naszym cechom osiągamy sukces, czy pod wpływem innych?.

Książkę przeczytałem w jeden wieczór!.

Znakomicie napisane opowiadanie z wielkim talentem literackim.

Losy głównego bohatera to próba zmierzenia się z życiem i wyjścia na tzw. porządnego człowieka, co kończy się spektakularną porażką. Autor stawia pytanie - czy my sami determinujemy swoje życie, czy inni tj. fatum. Dzięki naszym cechom osiągamy sukces, czy pod wpływem...

Pokazuje, że pech jest powodowany nastawieniem człowieka wobec, to zabrzmi patetycznie, tego co doświadczył, co dał mu los. Można tkwić w przekonaniu, że jest się pechowym nie chcąc nawet zrozumieć, że prawda jest inna.

Pokazuje, że pech jest powodowany nastawieniem człowieka wobec, to zabrzmi patetycznie, tego co doświadczył, co dał mu los. Można tkwić w przekonaniu, że jest się pechowym nie chcąc nawet zrozumieć, że prawda jest inna.

Pomiędzy pojęciami "literatura węgierska" i "depresja" można śmiało postawić znak równości. Prawdopodobieństwo, że będzie inaczej jest niewielkie, przynajmniej w odniesieniu do literatury węgierskiej XX wieku. Ta książka również wpisuje się w powyższy schemat.

Tytułowy Fryga jest człowiekiem, przeciwko któremu wszystko się sprzysięgło. Czego się w życiu tknie, przynosi mu rozczarowanie, kłopoty i stratę.

Pomimo tego, że z każdej strony książki emanuje smutek, czyta się ją całkiem dobrze.

Pomiędzy pojęciami "literatura węgierska" i "depresja" można śmiało postawić znak równości. Prawdopodobieństwo, że będzie inaczej jest niewielkie, przynajmniej w odniesieniu do literatury węgierskiej XX wieku. Ta książka również wpisuje się w powyższy schemat.

Tytułowy Fryga jest człowiekiem, przeciwko któremu wszystko się sprzysięgło. Czego się w życiu tknie, przynosi mu...

Bardzo ładna książka. Opisuję historię człowieka,który niewątpliwie miał ogromnego pecha. Warto ją przeczytać.

Bardzo ładna książka. Opisuję historię człowieka,który niewątpliwie miał ogromnego pecha. Warto ją przeczytać.

Krótki utwór dziejący się na Węgrzech przed II wojną światową do okresu tuż po. W środowisku biednych ludzi z budapesztańskiej kamienicy. Bohaterem jest Józef drobny kombinator, złodziejaszek, który trafia do więzienia, a stamtąd do wojska.

Krótki utwór dziejący się na Węgrzech przed II wojną światową do okresu tuż po. W środowisku biednych ludzi z budapesztańskiej kamienicy. Bohaterem jest Józef drobny kombinator, złodziejaszek, który trafia do więzienia, a stamtąd do wojska.

Ciekawa historia, która opowiedziana na zaledwie stu stronach, przybliża nas do smutnej węgierskiej rzeczywistości z czasów wojennych, w których przyszło żyć naszemu bohaterowi, oraz skłania do refleksji nad własną życiową postawą.

Ciekawa historia, która opowiedziana na zaledwie stu stronach, przybliża nas do smutnej węgierskiej rzeczywistości z czasów wojennych, w których przyszło żyć naszemu bohaterowi, oraz skłania do refleksji nad własną życiową postawą.