Białe kwiaty

Okładka książki Białe kwiaty Cyprian Kamil Norwid
Okładka książki Białe kwiaty
Cyprian Kamil Norwid Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy literatura piękna
148 str. 2 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1977-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Liczba stron:
148
Czas czytania
2 godz. 28 min.
Język:
polski
Tagi:
esej klasyka
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
100 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
372
206

Na półkach:

Chyba nie w tym, ale w wydaniu "PIW" ("Białe Kwiaty", PIW Warszawa 1965 r.) pojawia się tekst "Milczenie" z 1934 jako dodatek. O ile się nie myle, są tam też "Czarne kwiaty".

Sam tekst przepiękny a znajomości Norwida: Mickiewicz, Słowacki, Chopin, są imponujące.

Chyba nie w tym, ale w wydaniu "PIW" ("Białe Kwiaty", PIW Warszawa 1965 r.) pojawia się tekst "Milczenie" z 1934 jako dodatek. O ile się nie myle, są tam też "Czarne kwiaty".

Sam tekst przepiękny a znajomości Norwida: Mickiewicz, Słowacki, Chopin, są imponujące.

Pokaż mimo to

avatar
745
699

Na półkach: ,

Żeby można było sztukę odprowadzania ludzi do niewidzialnego świata uznać za najwyższej próby, to potrzeba spotkania z kimś takim jak Cyprian Kamil Norwid. Jego wspomnienia są jak balsam, pisane piękną, starą i kwiecistą polszczyzną. Leczą spowodowane współczesnym literackim rozgardiaszem ubytki, łatają dziury powstałe po zbyt dużym zażyciu nowoczesnych środków wyrazu. A przy tym ile z nich strzela iskier nieśmiertelności, ten tylko się o tym przekona, kto na własne oczy zobaczy wpływ jego dzieła na przestrzeni już stu kilkudziesięciu lat. Ponieważ wkład Norwida w pielęgnowanie pamięci o śmiertelnych jest naznaczony przeróżnymi odcieniami wrażliwości. I tylko ci tego nie dostrzegą, którzy zbyt pobieżnie przestudiują szkice bazujące na czarnym i białym. Nieznacznie wyprzedzając "Kwiaty zła" Charles’a Baudelaire’a , polski poeta wcale nie stworzył najeżonego literackimi chimerami dzieła. O wiele mniej kontrowersyjnie, z większym wyczuciem i subtelnością ukazał swoje poglądy na temat estetyki.

Przysiągłbym, że Norwid uprawia wiedzę w dość klasyczny sposób a praktykuje prawdę wzorem starożytnych. Może nawet wcale nie powinienem składać tak wielkiej wagi zapewnień co do jakości moich spostrzeżeń, bo przecież gołym okiem widać czerpanie natchnienia przez naszego twórcę z zamierzchłych czasów Hezjoda i Wergiliusza. Logicznie i gramatycznie perfekcyjny. Pielęgnujący obowiązujące wtedy cnoty moralne. Znawca historii, według której każda moda przeminie a tekst literacki pozostanie do oceny dla potomnych. To nie żadne akademickie wywody, to działania Norwida ukierunkowane na podnoszenie chwały sztuki jak tylko można najwyżej. Swoje kwestie wypowiada stanowczo, czasem z lekkim patosem, już za jego życia z tych szkiców biją promienie ogromnej sławy. Nie dziwne, że postanowiłem się ogrzać w tak doborowym towarzystwie.

Język to trudny ale piękny. Kto by nie chciał wpaść z wizytą do Fryderyka Chopina lub Juliusza Słowackiego? Zobaczyć stary fortepian i przyjrzeć się wyblakłym ale za to posiadającym ogromną historyczną wartość rycinom. Niektórzy z bohaterów Norwida bywają monumentalni, inni drobni i tacy powszedni dzięki swojemu ostatniemu, wypowiedzianemu w beztroski sposób "adieu". Jednak norwidowskie pożegnania nadzwyczaj dobrze przedstawiają kończące ziemską wędrówkę gesty, słowa wielkich za życia stają się słowami głębokiej o nich pamięci. A to wszystko w otoczeniu sztuki. Wenecki Pałac Dożów i paryskie aleje, ze wszystkich stron pachnące arcydziełami fragmenty ludzkiej cywilizacji. Przechadzając się z Norwidem po tych wszelkich zabytkach literatury i architektury miałem wrażenie, jakby towarzyszył nam zdolny akwarelista, podsuwający przed moje oczy cudowności, których sam nie potrafiłbym sobie nawet wyobrazić.

Nie na długo rozstanę się z refleksjami natury estetycznej. W planach mam zamiar przyjrzeć się nieco bliżej bystremu obserwatorowi życia społecznego i kulturalnego. Szyfr Cypriana Norwida wydaje mi się znajomym i na tyle łatwym do odgadnięcia, że grzechem by było nie skorzystać z pokusy zajrzenia pod spód rzeczy niepozornych, jak i tych wielkich, wymagających politycznego rozeznania. A przy tym wytrwać w niedopowiedzeniach mistrza i przemilczeniach poety, żyjącego w czasach rządów cenzury. Wyczuwając w ułożeniu liter kształty protestu, o wiele łatwiej jest identyfikować się z tym, kto dzielnie walczył swym ostrym słowem. Tak więc... spis wrażeń uważam za niedomknięty i wymagający o wiele bardziej gruntownego przestudiowania. Bo warto zawsze i wszędzie interesować się wytworami tak inteligentnego pióra.

Żeby można było sztukę odprowadzania ludzi do niewidzialnego świata uznać za najwyższej próby, to potrzeba spotkania z kimś takim jak Cyprian Kamil Norwid. Jego wspomnienia są jak balsam, pisane piękną, starą i kwiecistą polszczyzną. Leczą spowodowane współczesnym literackim rozgardiaszem ubytki, łatają dziury powstałe po zbyt dużym zażyciu nowoczesnych środków wyrazu. A...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
41

Na półkach:

Dużo trudniejsza od ,,Czarnych kwiatów'' a mimo to chyba wybitniejsza. Autor zwraca uwagę na maleńkie szczegóły w wydarzeniach ze swojego życia. Dziełko cenne szczególnie w naszych czasach, kiedy to pęd nie pozwala nam się zatrzymać na subtelności znaków, które pokazuje nam codzienność. Nie wiem, czy jest to książka do której będę wracać, jednak od kiedy okryłam Norwida, zmieniło się moje spojrzenie na życie i za to jestem mu ogromnie wdzięczna.

Dużo trudniejsza od ,,Czarnych kwiatów'' a mimo to chyba wybitniejsza. Autor zwraca uwagę na maleńkie szczegóły w wydarzeniach ze swojego życia. Dziełko cenne szczególnie w naszych czasach, kiedy to pęd nie pozwala nam się zatrzymać na subtelności znaków, które pokazuje nam codzienność. Nie wiem, czy jest to książka do której będę wracać, jednak od kiedy okryłam Norwida,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
915

Na półkach:

Rozważania autora na temat dramatyzmu w sztuce. Ciężko się czyta, gdyż autor stosuje dziwną składnię.

Rozważania autora na temat dramatyzmu w sztuce. Ciężko się czyta, gdyż autor stosuje dziwną składnię.

Pokaż mimo to

avatar
53
31

Na półkach:

Norwid wspaniały i jakże wrażliwy w odbiciu współczesności jakże tragiczny i prawdziwy.

Norwid wspaniały i jakże wrażliwy w odbiciu współczesności jakże tragiczny i prawdziwy.

Pokaż mimo to

avatar
54
11

Na półkach:

Norwida trzeba kochać... Inaczej ciężko go zrozumieć.

Norwida trzeba kochać... Inaczej ciężko go zrozumieć.

Pokaż mimo to

avatar
467
313

Na półkach: ,

Trudna, bo ultra subtelna próba wyłapania istoty tworzenia napięć dramatycznych(?). Tekścik, do którego - już wiem - będę wracał i wracał. Taka mgiełka prawdy absolutnej o esencji mechanizmu(?) dramatu. Nie wiem, fajne. Bardzo.

Trudna, bo ultra subtelna próba wyłapania istoty tworzenia napięć dramatycznych(?). Tekścik, do którego - już wiem - będę wracał i wracał. Taka mgiełka prawdy absolutnej o esencji mechanizmu(?) dramatu. Nie wiem, fajne. Bardzo.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    233
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    33
  • Poezja
    9
  • Ulubione
    7
  • Literatura polska
    5
  • Literatura polska
    5
  • Polonistyka
    5
  • Klasyka
    4
  • Lit. polska
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Białe kwiaty


Podobne książki

Przeczytaj także