Co jakiś czas giną pozornie przypadkowi ludzie, których morderstwa łączy jedynie otrzymywana przez nich na kilka dni przed śmiercią karta asa trefl. Jeżeli chcecie wiedzieć co łączy te wszystkie zabójstwa i do czego doprowadzi toczące się śledztwo, musicie to przeczytać - a lektura naprawdę godna polecenia.

Co jakiś czas giną pozornie przypadkowi ludzie, których morderstwa łączy jedynie otrzymywana przez nich na kilka dni przed śmiercią karta asa trefl. Jeżeli chcecie wiedzieć co łączy te wszystkie zabójstwa i do czego doprowadzi toczące się śledztwo, musicie to przeczytać - a lektura naprawdę godna polecenia.

Bardzo ciekawy styl opowieści, to jakby opowiadanie w opowiadaniu w tym przypadku fajnie się to sprawdza i nadaje ciekawego klimatu, ewidentnie autor bardziej chciał uzyskać właśnie efekt klimatu, niż samego wątku kryminalnego. Szkoda tylko, że poznajemy wyjaśnienie historii praktycznie na początku, bo mamy tutaj również perspektywę przestępcy, ale zdaje robię sprawę, że w aby osiągnąć taki klimat książki, autor musiał tak zrobić. Generalnie wyszło całkiem fajnie i polecam.

Bardzo ciekawy styl opowieści, to jakby opowiadanie w opowiadaniu w tym przypadku fajnie się to sprawdza i nadaje ciekawego klimatu, ewidentnie autor bardziej chciał uzyskać właśnie efekt klimatu, niż samego wątku kryminalnego. Szkoda tylko, że poznajemy wyjaśnienie historii praktycznie na początku, bo mamy tutaj również perspektywę przestępcy, ale zdaje robię sprawę, że w...

Jazda bez trzymanki. Jeden z moich ulubionych kryminałów w ogóle.

Świetne przedstawienie brudnego świata, wszystko tam aż się lepi od zła, od zdrady, od chciwości i próżności. Postacie doskonale naszkicowane, tak, to jest tylko szkic, ale bardzo dobry. Czujemy wszystko to co oni, może właśnie dlatego, że tak w sumie mało o nich wiemy. Tak samo trudne losy ludzi, widzimy je bardzo ogólnie, ale poruszają. Dodatkowy plus to to, że w tle rodzi się polski kapitalizm, który wybuchnie po 1989 r. Kakiet posiadł dar kreacji wciągającego świata, nie ma tu klasycznego strumienia świadomości, ale czujemy jakby był. Minusik za samo zakończenie.

Jazda bez trzymanki. Jeden z moich ulubionych kryminałów w ogóle.

Świetne przedstawienie brudnego świata, wszystko tam aż się lepi od zła, od zdrady, od chciwości i próżności. Postacie doskonale naszkicowane, tak, to jest tylko szkic, ale bardzo dobry. Czujemy wszystko to co oni, może właśnie dlatego, że tak w sumie mało o nich wiemy. Tak samo trudne losy ludzi, widzimy je...

Czy może się odczuwać większą bezsilność i cierpienie, niż wtedy, gdy przyjaciele, którym bezgranicznie się ufało, wystawiają cię na pewną śmierć? Poczucie zdrady może doprowadzić nawet do chęci okrutnej zemsty. I kiedy przez kilkanaście lat człowiek będzie planował zbrodnie, a potem równie cierpliwie ich dokonywał, wtedy byłym przyjaciołom nie pozostaje nic innego, jak strach spowodowany powrotem przeszłości, którą wymazali z życiorysu. A w której był posłaniec śmierci - as trefl.

Nie jest to mistrzowski kryminał, ale dało się przeczytać. Ciekawy jest fakt, że wszystkie zdarzenia były w formie opowieści, nawet sama ta opowieść była w kolejnej, i tak do końca. Zemsta na byłych przyjaciołach za zdradę to też ciekawy pomysł. Jednak średnio podobało mi się, że właściwie od początku zna się mordercę, bo jego zbrodnie są przedstawiane z jego perspektywy - przez to mało było w niej tajemniczości, a co za tym idzie, emocjonujących akcji. No i jakoś polskie realia PRL-u nie oddały tego klimatu, którego zawsze szukam w kryminałach. Ale myślę, że ta opowieść może się podobać.

Czy może się odczuwać większą bezsilność i cierpienie, niż wtedy, gdy przyjaciele, którym bezgranicznie się ufało, wystawiają cię na pewną śmierć? Poczucie zdrady może doprowadzić nawet do chęci okrutnej zemsty. I kiedy przez kilkanaście lat człowiek będzie planował zbrodnie, a potem równie cierpliwie ich dokonywał, wtedy byłym przyjaciołom nie pozostaje nic innego, jak...