Telefon po północy

Okładka książki Telefon po północy Tess Gerritsen
Okładka książki Telefon po północy
Tess Gerritsen Wydawnictwo: Harlequin kryminał, sensacja, thriller
254 str. 4 godz. 14 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Call after midnight
Wydawnictwo:
Harlequin
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
254
Czas czytania
4 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323852223
Tłumacz:
Elżbieta Smoleńska
Tagi:
telefon północ tess gerritsen
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Czternaście nocy Margaret Atwood, Joseph Cassara, Sylvia June Day, Emma Donoghue, Diana Gabaldon, Tess Gerritsen, John Grisham, Mira Jacob, Erica Jong, Celeste Ng, Mary Pope Osborne, Douglas Preston, Alice Randall, Ishmael Reed, Nafissa Thompson-Spires, Meg Wolitzer
Ocena 8,0
Czternaście nocy Margaret Atwood, Jo...
Okładka książki Studentka Gary Braver, Tess Gerritsen
Ocena 6,8
Studentka Gary Braver, Tess G...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
84
43

Na półkach:

Autorka ma zdecydowanie lepsze pozycje książkowe, ale "Telefon po północy " czyta się lekko i przyjemnie. Taka na odmóżdżenie:D Książka na jeden może dwa wieczory 🙂

Autorka ma zdecydowanie lepsze pozycje książkowe, ale "Telefon po północy " czyta się lekko i przyjemnie. Taka na odmóżdżenie:D Książka na jeden może dwa wieczory 🙂

Pokaż mimo to

avatar
1496
1495

Na półkach:

Kiedy Sarah Fontaine otrzymuje telefoniczną wiadomość ze służb konsularnych Departamentu Stanu, że jej mąż, Geoffrey, zginął w pożarze w berlińskim hotelu, po prostu nie wierzy. Przecież jak co miesiąc wyjechał służbowo do Londynu! Dyplomata, któremu przypadła rola posłańca złych wiadomości, Nick O’Hara, czuje się w obowiązku ujawnić przed Sarah swoją wiedzę na temat jej męża, ale jest ona mało precyzyjna. Tymczasem kobieta otrzymuje kolejny telefon … po którym wylatuje do Londynu. Z nadzieją na spotkanie żywego Geoffreya? Nick rusza za nią.

Książkę, której pierwsze wydanie ukazało się w roku 1987, zalicza Tess Gerritsen, wraz z ośmioma innymi swoimi powieściami, do kategorii romantic suspense. Sensacyjny charakter nadają powieści rozgrywki w świecie szpiegów. Mimo że toczone na arenie międzynarodowej, niewiele mają one wspólnego z wojną między wywiadami, będącą najczęstszym przedmiotem typowych thrillerów szpiegowskich. Bardziej przypominają zapętloną sieć personalnych śmiertelnych gier, motywowanych zemstą, nienawiścią, strachem i chciwością, a nawet chorym przerostem ambicji. W tak zaprojektowanym teatrze osoby postronne, które przypadkowo trafiły na scenę, szanse na przeżycie mają niewielkie. Chyba że uratuje je … prawdziwa miłość.

Najkrócej rzecz ujmując: do arcydzieł literatury szpiegowskiej „Telefon po północy” nie należy. Jako romans też nie powala. Ale inwencji w zapętlaniu akcji i kumulowaniu napięcia z pewnością już w tej wczesnej powieści odmówić autorce nie można. Połknęłam książkę w kilka godzin.

Kiedy Sarah Fontaine otrzymuje telefoniczną wiadomość ze służb konsularnych Departamentu Stanu, że jej mąż, Geoffrey, zginął w pożarze w berlińskim hotelu, po prostu nie wierzy. Przecież jak co miesiąc wyjechał służbowo do Londynu! Dyplomata, któremu przypadła rola posłańca złych wiadomości, Nick O’Hara, czuje się w obowiązku ujawnić przed Sarah swoją wiedzę na temat jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
174

Na półkach: , ,

Cóż tu się podziało. Chyba mały wypadek przy pracy...

Cóż tu się podziało. Chyba mały wypadek przy pracy...

Pokaż mimo to

avatar
1144
1139

Na półkach:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, czytałam chyba jej trzy książki i z każdą miło spędziłam czas, dlatego postanowiłam ponownie sięgnąć po powieść Tess. Tym razem padło na "Telefon po północy". Język jakim posługuje się autorka jest lekki i przyjemny w odbiorze, a mała objętość książki sprawia, że to idealna lektura na jeden wieczór. Fabuła została interesująco nakreślona, równie dobrze poprowadzona i chociaż jest przewidywalna to nie odebrało mi to radości z czytania. Jeśli chodzi o bohaterów to zostali oni ciekawie wykreowani, chociaż przyznaję, że były momenty, że działali mi na nerwy swoim zachowaniem, a nawet takie że było ono dla mnie niezrozumiałe. Natomiast akcja powieści jest dosyć dynamiczna co sprawia, że książka wciąga od pierwszych stron i nie ma tutaj nawet chwili na nudę. Poraz kolejny w książce autorki znalazłam połączenie kryminału z elementami romansu, co w tym przypadku jest ciekawym połączeniem. Co prawda nie było w tej książki jakiś spektakularnych zwrotów akcji, jednak dobrze spędziłam z tą historią czas. Ta książka jest świetną lekturą na jeden wieczór, do chwilowego oderwania się od rzeczywistości.

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, czytałam chyba jej trzy książki i z każdą miło spędziłam czas, dlatego postanowiłam ponownie sięgnąć po powieść Tess. Tym razem padło na "Telefon po północy". Język jakim posługuje się autorka jest lekki i przyjemny w odbiorze, a mała objętość książki sprawia, że to idealna lektura na jeden wieczór. Fabuła została...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
114

Na półkach:

Fabuła szpiegowska ciekawa,jest to jednak bardziej romans z dreszczykiem niż kryminał. Autorkę lubię z serii z Jane i Maurą. A ta książka jest zdecydowanie w innym tonie. Szybko się czyta,wątek romantyczny taki lekko naciągany 😉 Ogólnie fajna oskocznia.

Fabuła szpiegowska ciekawa,jest to jednak bardziej romans z dreszczykiem niż kryminał. Autorkę lubię z serii z Jane i Maurą. A ta książka jest zdecydowanie w innym tonie. Szybko się czyta,wątek romantyczny taki lekko naciągany 😉 Ogólnie fajna oskocznia.

Pokaż mimo to

avatar
1266
992

Na półkach:

Zaczynając od okładki, jest utrzymana w podobnym stylu jak wcześniejsze wydawane w tym wydawnictwie książki Tess. Widzimy wiszącą słuchawkę telefonu z budki telefonicznej - pewnie nowe, młode pokolenie nie do końca może wiedzieć co to jest i jak to wyglądało, gdyż budka telefoniczna w Polsce to chyba już nie jest możliwa do zobaczenia, no chyba, że w muzeum... ;)
Nie posiada skrzydełek, więc nie ma dodatkowej ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi. Stronice są kremowe, czcionka duża, wystarczająca dla oka. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Powieść została podzielona na rozdziały.

Kolejne spotkanie z piórem Gerritsen tak naprawdę nie przyniosło mi nic nowego. Odnoszę wrażenie, że pisze książki ciągle tak samo, nic się nie zmienia. Jest interesująco, wciągająco i szybko. Bo zazwyczaj czytam te książki na raz lub dwa. Duża czcionka, niezbyt duża ilość stron, dynamiczna akcja - sprawia to, że naprawdę szybko umyka czas spędzony przy pozycjach autorki. Nie jest to język w żaden sposób wymagający, nie ma w nim przeszkód jakichkolwiek, które utrudniałyby czytanie. W lekki i przystępny sposób napisana, licząca niecałe dwieście sześćdziesiąt stron.

Nie zrobiła na mnie wrażenia, nie wywołała uczuć - tego chyba raczej nie miała na celu. Jest to thriller/kryminał, taki dosyć lekki, dość przyjemny. Tak, przyjemny, gdyż nie było tutaj zatrważających widoków, czy krwawej masakry. Owszem, była strzelanina, ale bez wrażeń - ciężko będzie przebić fenomenalne pozycje od Adriana Bednarka - który zawsze szokuje i obrzydza. :D
Tess należy do autorek kryminałów lekkich, które czyta się przyjemnie i szybko. Akcja jest dynamiczna, nie ma nudy. Odnoszę wrażenie, że za każdym razem próbuje wpleść wątek romantyczny, który czasami jest aż za bardzo - przeszkadza, bo nie na tym to wszystko powinno się skupiać.

I tutaj mogę trochę ponarzekać, gdyż nasi bohaterowie są bardzo naiwni i zbyt szybko szastają emocjami i uczuciami - co moim zdaniem jest... nie na miejscu. Nie na miejscu w takim wieku, a tutaj praktycznie nic się nie zadziało, a można powiedzieć, że zauroczenie na wysokim poziomie - ja tego nie kupuje. ;)
Przechodząc do bohaterów, niestety nie polubiłam ich niestety głównie przez ich zachowanie, które było... momentami bardzo dziwne, dla mnie niezrozumiałe. Ja bym na przyszłość nie łączyła takich wątków, albo zrobiła to dokładniej, bo na kilku stronach nie można tego wszystkiego tak dobrze opisać, przynajmniej ja tak uważam, że to zostało potraktowane po macoszemu.

Reasumując - nie zrobiła na mnie wrażenia, ot taka lekka historia, do przeczytania w postaci przerywnika. Nie posiada wartości, nie ma tu emocji. Taka zwyczajna książka, jakich wiele. Czy jestem rozczarowana? Nie do końca, bo wiedziałam, czego się można spodziewać po piórze Gerritsen. Pozycje, które czytałam były w tym stylu, niczym ten egzemplarz nie różni się od tamtych. Czy polecam? Jeśli szukacie przerywnika, trochę akcji, kryminału z wątkiem obyczajowym - możecie sięgnąć. Nie ma tutaj krwawych bardzo rozlewni - więc nie odrzuci Was i nie macie się czego obawiać. Zdecydujcie sami, czy chcecie ją czytać czy nie. ;)

Zaczynając od okładki, jest utrzymana w podobnym stylu jak wcześniejsze wydawane w tym wydawnictwie książki Tess. Widzimy wiszącą słuchawkę telefonu z budki telefonicznej - pewnie nowe, młode pokolenie nie do końca może wiedzieć co to jest i jak to wyglądało, gdyż budka telefoniczna w Polsce to chyba już nie jest możliwa do zobaczenia, no chyba, że w muzeum... ;)
Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
559
418

Na półkach: , ,

Autorki Tess Gerritsen chyba nie trzeba Wam przedstawiać, pisarka ma niewiarygodny talent. Jej wykształcenie medyczne zdecydowanie pomogło jej osiągnąć sukces na płaszczyźnie tworzenia powieści. Tytuł „Telefon po północy” to piękny przykład powieści sensacyjnej. Od samego początku miałam w głowie myśl, że to świetny scenariusz na film. Sarah, główna bohaterka to żona Geoffreya, który zginął w dość nietypowych okolicznościach. Kobieta, po śmierci ukochanego mężczyzny odbiera tajemniczy telefon, w którym słyszy głos Geoffreya. Postanawia rzucić wszystko i odkryć prawdę o sobie, swoim życiu i małżeństwie. Dopracowana fabuła doprowadza nas na szlak międzynarodowego spisku, w który zamieszani są wszyscy Ci, którym Sarah z początku ufała. Na jej drodze pojawia się Nick O’Hara, który narazi swoją karierę zawodową, aby jej pomóc. To przyjemnie skomplikowana i zawiła historia, która pomimo tego, że jest momentami przewidywalna czyta się jednym tchem. Świetnie dopracowana, dynamiczna akcja połączona z mocnymi emocjami daje nam porządny czytelniczy zastrzyk. Moim zdaniem tę powieść można zaliczyć do prozy lekkiej, a to w efekcie powoduje, że mamy wszystko to, czego potrzeba do stworzenia dobrej książki. Jeśli lubicie sensacyjne powieści, w których, w subtelny sposób połączono wątki thrillera z romansem to ten tytuł jest dla Was!

Autorki Tess Gerritsen chyba nie trzeba Wam przedstawiać, pisarka ma niewiarygodny talent. Jej wykształcenie medyczne zdecydowanie pomogło jej osiągnąć sukces na płaszczyźnie tworzenia powieści. Tytuł „Telefon po północy” to piękny przykład powieści sensacyjnej. Od samego początku miałam w głowie myśl, że to świetny scenariusz na film. Sarah, główna bohaterka to żona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1140
950

Na półkach:

Wiedziałam już, czego mogę się spodziewać po prozie autorki, więc tym chętniej zabrałam się za lekturę ,,Telefonu po północy" Tess Gerritsen. Powieść ma niewiele stron, więc bez problemu zapoznałam się z nią w jeden dzień. Tess Gerritsen po raz kolejny stworzyła historię, od której nie sposób się oderwać. Wciąga już od pierwszej strony i do końca zostawia czytelnika ze znakiem zapytania odnośnie dalszych losów bohaterów. Fajne jest to, że to jednotomowe powieści, więc nie musimy czekać na kontynuację. Z ,,Telefonem po północy" można zapoznać się w nowej szacie graficznej, która niedawno ukazała się na polskim rynku.

Sarah była przekonana, że poznanie mężczyzny, w którym się zakochała będzie udaną zmianą w jej życiu. Bardzo szybko wyszła za niego za mąż, jednak po jeszcze krótszym czasie okazało się, że jej mąż nie żyje. To właśnie wtedy Sarah zaczęła zastanawiać się nad tym, czy możliwym było, by mąż ją oszukał. Wszystko wskazywało jednak na to, że faktycznie nie żył.

Kryminały Tess Gerritsen, które obecnie są wydawane w nowej szacie graficznej łączą silniejsze emocje z przewidywalnymi miłosnymi nutami. Fabuła w przypadku tych tomów jest w średnim stopniu skomplikowana. Język nie jest też poetycki. Są to typowo lekkie lektury z którymi można miło spędzić czas w wolny wieczór. Nie żałuję czasu poświęconego na ten tytuł, gdyż takie lżejsze przerywnik też świetnie się sprawdzają w ramach przerywnika między trudniejszymi publikacjami. Warto nadrobić zaległości i poznać ten tytuł w wolnym czasie.

Wiedziałam już, czego mogę się spodziewać po prozie autorki, więc tym chętniej zabrałam się za lekturę ,,Telefonu po północy" Tess Gerritsen. Powieść ma niewiele stron, więc bez problemu zapoznałam się z nią w jeden dzień. Tess Gerritsen po raz kolejny stworzyła historię, od której nie sposób się oderwać. Wciąga już od pierwszej strony i do końca zostawia czytelnika ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1973
1451

Na półkach:

Wyobraźcie sobie taką sytuację - w środku nocy wyrywa Was ze snu telefon. Osoba po drugiej stronie mówi Wam, że Wasza druga połówka zginęła w pożarze. Mało tego, niedługo potem dowiadujecie się, że tak na dobrą sprawę nie znaliście człowieka, z którym dzieliliście życie, bo nie był tym, za kogo się podawał. W takiej sytuacji była właśnie Sarah, która dowiedziała się, że jej mąż, który miał być w Londynie, zginął w pożarze w Berlinie. Kobieta rozpoczyna własne śledztwo, gdyż ta nagła zmiana miejsca pobytu Geoffreya nie daje jej spokoju.

"Telefon po północy" czyta się właściwie jednym tchem. Od razu jesteśmy wrzuceni w środek akcji. Ta zaś rozwija się bardzo szybko. Jednak wydarzenia skupiają się wyłącznie na głównym wątku, nie ma czasu na rozwijanie pobocznych. One pojawiają się tylko po to, by pchnąć akcję do przodu.

Ta książka to propozycja dla osób, które potrzebują lekkiego thrillera, takiego, przy którym nie trzeba jakoś specjalnie wysilać swoich szarych komórek. Dużo rozwiązań podanych jest na talerzu. I tutaj jedna uwaga, żeby nie było, że nie ostrzegałam. W pewnym momencie kryminalno-szpiegowska historia nabiera mocno romansowych rysów. Można się tego domyślić już wcześniej, są ku temu przesłanki. Nie powiem, żeby jakoś specjalnie mi to przeszkadzało. Mam za sobą kilka książek tej autorki i wiedziałam, czego mogę się spodziewać.

Sarah jest bardzo naiwna, nie chcę wchodzić w szczegóły, ale do końca nie wiem, czy było mi jej żal, czy bardziej załamywałam ręce nad tym, że dała się łatwo omotać. Chociaż w sumie mnie z perspektywy fotela łatwo ją oceniać. Nie wiem, czy nie zrobiłabym tego samego, będąc na jej miejscu i mając jej doświadczenia. Mimo wszystko nie była mi obojętna i byłam ciekawa, dokąd zaprowadzi ją prowadzone przez nią śledztwo.

Reasumując, jeśli szukacie niewymagającej książki ze zbrodnią w tle i nie przeszkadza Wam to, że w pewnym momencie pojawia się w niej wątek romansowy, to "Telefon po północy" może Was zainteresować.

Wyobraźcie sobie taką sytuację - w środku nocy wyrywa Was ze snu telefon. Osoba po drugiej stronie mówi Wam, że Wasza druga połówka zginęła w pożarze. Mało tego, niedługo potem dowiadujecie się, że tak na dobrą sprawę nie znaliście człowieka, z którym dzieliliście życie, bo nie był tym, za kogo się podawał. W takiej sytuacji była właśnie Sarah, która dowiedziała się, że jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
413
364

Na półkach:

Sarę z nocnego snu wyrywa niespodziewany telefon. Czekała co prawda na wiadomość od męża, ale nie zadzwonił by o tak później porze. Okazuje się, że po drugiej stronie słuchawki jest niejaki Nick O'Hara, Pracownik Departamentu Stanu. Mężczyzna rzeczowo informuje ją o śmieci jej męża Goffrey'a, który zginął w pożarze w hotelu w Berlinie. Sara nie wierzy w ani jedno słowo, bo przecież jej ukochany poleciał zwyczajowo do Londynu w sprawie pracy. Służbowa podróż nie mogła zakończyć się tragicznie, tym bardziej w innym zagranicznym mieście. Kobieta nie może uwierzyć w te rewelacje i rozpoczyna śledztwo na własną rękę. Nick O'Hara również angażuje się w tę sprawę i wspólnie z Sarą odkrywają szereg tajemnic. Okazuje się, że Goffrey nie był tym, za kogo się podawał. Czy zatem Sara znała w ogóle swojego ukochanego?
W tej książce akcja została nawiązana bardzo szybko. Mamy do czynienia z pożarem, śmiercią lub prawdopodobnym morderstwem. Czy Goffrey rzeczywiście spłonął w tym hotelu? W tej historii nic nie jest oczywiste, o czym przekonują się zarówno Sara, jak i Nick. Główni bohaterowie bardzo szybko nawiązują wspólną relację, Nick jest opiekuńczy względem kobiety i ryzykując karierę wspiera jej działania i wspólnie dociekają prawdy. W pewnym momencie zbliżają się do siebie i mamy wówczas do czynienia z kryminałem z elementami romansu. Dzięki temu książkę czytało się bardzo szybko. Nie jest ona zbyt obszerna, raptem ponad dwieście stron, zatem można spokojnie ją przeczytać w jeden wieczór. Świetnie zarysowana fabuła i bohaterowie, których da się polubić sprawiły, że przeczytałam tę pozycję w jeden dzień.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki i było ono jak najszybciej udane. Z chęcią sięgnę po jej inne tytuły i również Was do tego zachęcam.

Sarę z nocnego snu wyrywa niespodziewany telefon. Czekała co prawda na wiadomość od męża, ale nie zadzwonił by o tak później porze. Okazuje się, że po drugiej stronie słuchawki jest niejaki Nick O'Hara, Pracownik Departamentu Stanu. Mężczyzna rzeczowo informuje ją o śmieci jej męża Goffrey'a, który zginął w pożarze w hotelu w Berlinie. Sara nie wierzy w ani jedno słowo, bo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 936
  • Chcę przeczytać
    857
  • Posiadam
    271
  • Tess Gerritsen
    51
  • 2018
    24
  • Teraz czytam
    23
  • Thriller/sensacja/kryminał
    13
  • Chcę w prezencie
    12
  • E-book
    12
  • 2015
    11

Cytaty

Więcej
Tess Gerritsen Telefon po północy Zobacz więcej
Tess Gerritsen Telefon po północy Zobacz więcej
Tess Gerritsen Telefon o północy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także