Moje luźne przemyślenia, streszczenia tomiku, cytaty... To nie recenzja. ;)

Goku decyduje się scalić z Mr Satanem (rany, co by wtedy było...),ale na Ziemi pojawia się Vegeta, który dostał przepustkę. Szczęśliwy Goku teleportuje się do niego.

Kiedy Goku namawiał Vegetę do połączenia, było oczywiste, że ten się nie zgodzi, ale po zdaniu, że Bulma nie żyje, a Trunksa wchłonął Buu, coś w nim pękło.

I tak powstał Vegetto, co pokazuje, że od razu widać, kto rządził w tym scaleniu. Goku nawet przestał być Goku i stał się Kakarotto. 😀

Walka świetna, dynamiczna, scena z cukiereczkiem, który pokonuje Buu jest po prostu idealnie w tym humorze świata DB! A już podstęp Vegetto, żeby wejść do ciała Buu to fantastyczna sprawa. 🙂 I tak oto uratowani zostają przyjaciele i rodzina, Vegeta i Goku przestają być scaleni i wychodzą na zewnątrz, Ziemia wybucha z powodu wściekłości Buu...
Dawni wrogowie przenoszą się za pomocą teleportacji na planetę bogów i kolejny raz nie zamierzają się scalać, a Buu odnajduje ich w zadziwiająco szybkim tempie.

Goku walczy z Buu, Vegeta pierwszy raz przyznaje w myślach jego wyższość. W trakcie walki Goku opada z sił i nawet traci Super-Saiyanina, a Vegeta wpada na pomysł pokonania Buu Genki-Damą, co nawet Kaito uznaje za świetny pomysł. Walka toczy się o cały wszechświat.

Vegeta za pomocą Smoczych Kul z Namek (i połączeniu głosowemu Kaito) każe Dendiemu przywrócić Ziemię oraz wszystkich Ziemian za wyjątkiem najgorszych oprawców. Okazuje się, że sam też został wskrzeszony. 😀

Goku mówi do Vegety, że zmienił o nim zdanie, cokolwiek by to nie miało znaczyć, haha.

Vegeta zwraca się do Ziemian, aby podnieśli ręce i przekazali energię do pokonania Buu. Nie wszyscy jednak słuchają. Kiedy Goku prosi Ziemian, dostaje więcej energii. A na koniec Mr Satan udając, że to on walczy z Buu, przekonuje Ziemian do oddania energii. Genki-Dama jest wielka i Goku pokonuje Buu.

Koniec koszmaru, przyjaciele wracają na Ziemię, witają się z rodzinami, wszystko dobrze się kończy.

Piękny tomik, współpraca Goku i Vegety, takie nawrócenie Vegety, pokonanie Buu... Wciąż pamiętam piękną muzykę z anime.

Na koniec mamy jeszcze kolejny turniej 10 lat później, ale jak dla mnie ta historia mogłaby skończyć się na pokonaniu Buu.

I ten Goku, znowu zostawiający rodzinę, żeby trenować Uuba, ech...


Co uwielbiam w tym tomiku:

* Goku do Vegety, trzymając wyciągnięty kolczyk:
– Nie mamy czasu, Vegeta!!! Załóż to na prawe ucho!!! PROSZĘ!!!
– A po co?
– W momencie gdy to przyczepisz, połączymy się i zrodzi się wojownik jakiego świat jeszcze nie widział!
– Połączymy się? Ty i ja? Niedoczekanie twoje... Odmawiam!
– Kurde! Obawiałem się, że odmówisz! Ale to jedyny sposób na pokonanie Buu!!!
– Ja tam wolę zginąć sam niż razem z tobą...
– Zbliża się! Proszę cię Vegeta, załóż tę potalę! Naprawdę nie jest to chwila na wybrzydzanie! Zaraz będzie za późno...!
– Nie podobasz mi się...
– Że co?!
– Kiedy ze mną walczyłeś byłeś na znacznie wyższym poziomie, a mimo tego ukrywałeś ten fakt!!! Czy tym samym chciałeś mnie udobruchać?! Poprawić mi humor?! Obserwowałem cię z tamtego świata Kakarotto!!! Widziałem twojego Super Saiyanina III, dupku!!! Naprawdę mnie wkurzyłeś!!! Z kimś takim się nie połączę i tyle!!!
– Prze... Przepraszam... Potrafię trwać w tej przemianie tylko przez krótki czas... To było takie zabezpieczenie...
– Nie obchodzą mnie twoje wymówki... Dla mnie liczy się tylko to, że nie walczyłeś na poważnie... Poniżyłeś mnie..
– A wiesz o tym, że wszyscy zostali zjedzeni przez Buu...?! Bulma także! A Piccolo, Gohan, Goten i Trunks zostali przez Buu wchłonięci!!! To dlatego jego siła momentalnie tak wzrosła...!
– ...
– Ve... Vegeta...!!!!
– Dawaj to, szybko!!! Niech cię szlag... Prawe, tak?!
– I jeszcze jedno, Vegeta... Pamiętaj, że jak się połączymy, nie będziemy mogli się rozłączyć!!!
– Co!? Jak to... Ty gnojku... Mówisz tak ważną rzecz w ostatniej chwili...!!! Ale co tam, niech ci będzie!!!
– Dzięki, Vegeta!!!


* Vegeta w myślach w trakcie walki Goku z Buu:
– Kakarotto... Niezwykły z ciebie gość... Ja z okrutnym Buu nie miałem żadnych szans... To jest tylko twój przeciwnik... Powoli zaczynam rozumieć, dlaczego ci nie dorównywałem... Mimo że to przecież ja miałem być tym największym geniuszem wśród wojowników... Ty zawsze miałeś kogoś, kogo chciałeś ochronić... To uczucie rodzi niezwykłą siłę, dusza i ciało stają się twardsze... Ale to chyba nie tylko to, teraz i ja mam kogoś takiego... Ja walczyłem, żeby było tak, jak ja chcę... Walczyłem dla przyjemności... Po to, by zabić wrogów... A także dlatego, że tak chciała moja duma... Ale ty jesteś inny... Nigdy nie walczyłeś, żeby zwyciężyć... Zawsze robiłeś wszystko, co w twojej mocy, żeby nie przegrać...! Dlatego nigdy nie zależało ci na tym, żeby uśmiercić wroga... Mnie też zostawiłeś przy życiu... jakbyś wtedy już przeczuwał, że kiedyś się zmienię, będę bardziej ludzki... Wkurzało mnie to! Łagodny Saiyanin uwielbiający walkę? Ale nie daj się, Kakarotto... Bo to ty jesteś najlepszy!

* Vegeta do Goku w trakcie walki Goku z Buu, kiedy Buu się regeneruje:
– He he... Od początku nie miałeś zamiaru się ze mną zmienić, to widać jak na dłoni... Dobrze wiedziałeś, że zginąłbym prawie natychmiast...
– Co?! No co ty...
– Nie udawaj głupiego... Bo tak jest... I on i ty okazaliście się silniejsi niż myślałem... Ale nie przejmuj się mną i załatw go!!!
(...)
– Kurde, gdybyśmy mieli potale byłoby po kłopocie – mówi Goku. – Może trochę przesadziliśmy z graniem bohaterów. Ech, myślałem, że to będzie łatwiejsze...!
– Czyżbyś to zrobił... żeby nie urazić mojej dumy? – Vegeta nawiązuje do tego, że wcześniej Goku zniszczył potala.

* Vegeta do Goku o "zapale" Gotena:
– Heh... Widzę, że twój dzieciak też się nie pali do utrzymania formy...

* Vegeta o Turnieju:
– Może być ciekawie... Chyba też wystąpię. Trunks, ty też bierzesz udział, to rozkaz, chyba że chcesz mieć kieszonkowe niższe o połowę...
– Cooo?!

Moje luźne przemyślenia, streszczenia tomiku, cytaty... To nie recenzja. ;)

Goku decyduje się scalić z Mr Satanem (rany, co by wtedy było...),ale na Ziemi pojawia się Vegeta, który dostał przepustkę. Szczęśliwy Goku teleportuje się do niego.

Kiedy Goku namawiał Vegetę do połączenia, było oczywiste, że ten się nie zgodzi, ale po zdaniu, że Bulma nie żyje, a Trunksa...

Naprawdę nie chce mi się oceniać osobno wszystkich 42 tomów, dlatego na razie, leniwie, ocena ostatniego tomu będąca średnią ocen wszystkich poprzednich części.
Sentyment, z którym nie wygram. Ile razy nie pomyślałabym, że już z tej historii wyrosłam, że jest dla mnie zbyt nielogiczna i absurdalna, wystarczy choć chwilowy powrót do świata Smoczych Kul, aby upewnić się w przekonaniu, że jest to jedna z najlepszych rzeczy, jakie mnie spotkały w życiu.

Naprawdę nie chce mi się oceniać osobno wszystkich 42 tomów, dlatego na razie, leniwie, ocena ostatniego tomu będąca średnią ocen wszystkich poprzednich części.
Sentyment, z którym nie wygram. Ile razy nie pomyślałabym, że już z tej historii wyrosłam, że jest dla mnie zbyt nielogiczna i absurdalna, wystarczy choć chwilowy powrót do świata Smoczych Kul, aby upewnić się w...

Zafundowałam sobie niesamowicie udany powrót do dzieciństwa. Być może dla wielu jest to nic nieznaczący komiks, dla mnie oznacza wspaniałą wielowątkową opowieść z charakterystycznymi postaciami. Na kilka chwil cofnęłam się o te kilka-kilkanaście lat i z wielkimi emocjami przewracałam kolejne strony stworzone przez Toriyamę. Nie wiem czy gdyby było to moje pierwsze spotkanie z Son Goku i resztą to przyjęłabym ich tak entuzjastycznie... Natomiast widzę, że spotkanie po latach znaczyło dla mnie więcej niż myślałam. Gorąco polecam!

Zafundowałam sobie niesamowicie udany powrót do dzieciństwa. Być może dla wielu jest to nic nieznaczący komiks, dla mnie oznacza wspaniałą wielowątkową opowieść z charakterystycznymi postaciami. Na kilka chwil cofnęłam się o te kilka-kilkanaście lat i z wielkimi emocjami przewracałam kolejne strony stworzone przez Toriyamę. Nie wiem czy gdyby było to moje pierwsze spotkanie...

Manga Akira Toriyama której jestem wiernym i oddanych fanem jest opowiadaniem o Son Goku małym chłopcem który dorasta, poznaje swoją przeszłość,walczy w obronie ziemi , poznaje nowych przyjaciół , pokonuje groźnych wrogów.Manga ma wielu bohaterów pozytywnych Goku,Gohan,Szatan Serduszko,Bulma , sa także Ci negatywni Frezer,Cell,Bubu .
Przyznam szczerze wychowałem się na tym i uważam ze takich genialnych produkcji już nie ma .
Polecam każdemu kto chodź odrobinę interesuje się mangą .

Manga Akira Toriyama której jestem wiernym i oddanych fanem jest opowiadaniem o Son Goku małym chłopcem który dorasta, poznaje swoją przeszłość,walczy w obronie ziemi , poznaje nowych przyjaciół , pokonuje groźnych wrogów.Manga ma wielu bohaterów pozytywnych Goku,Gohan,Szatan Serduszko,Bulma , sa także Ci negatywni Frezer,Cell,Bubu .
Przyznam szczerze wychowałem się na...

Nie ma tomu z serii DB któremu nie dałabym max.gwiazdek !!!!! X3

Nie ma tomu z serii DB któremu nie dałabym max.gwiazdek !!!!! X3

To już ostatni tom... Vegetto został wchłonięty, chociaż nie całkowicie, gdyż taki był podstępny plan tego wojownika... Wewnątrz Buu Goku i Vegeta się rozłączyli, co w normalnych warunkach nie było by możliwe...

Zgodnie z planem Goku i Vegeta uwalniają wchłoniętych przyjaciół Gohana, Trunksa, Piccolo i Gohana oraz pierwszą wersję Buu (czyli tego grubego)...

Lecz wówczas dzieje się coś niesamowitego... Buu powraca do pierwotnej postaci i staje się o wiele silniejszy niż wcześniej... Pierwsze co robi, to niszczy Ziemię... Goku wraz z Vegetą oraz Mr. Satanem i Fat Buu przenoszą się na planetę Bogów...

Tymczasem Buu regeneruje się rusza za nimi... Na planecie Bogów dochodzi do ostatecznej walki... Najpierw walczy Vegeta, a następnie Goku pod postacią SSJ3...

Jak zakończy się pojedynek i co stanie się z naszymi przyjaciółmi zobaczycie na końcu tomu... Ja ze swej strony zdecydowanie polecam....

To już ostatni tom... Vegetto został wchłonięty, chociaż nie całkowicie, gdyż taki był podstępny plan tego wojownika... Wewnątrz Buu Goku i Vegeta się rozłączyli, co w normalnych warunkach nie było by możliwe...

Zgodnie z planem Goku i Vegeta uwalniają wchłoniętych przyjaciół Gohana, Trunksa, Piccolo i Gohana oraz pierwszą wersję Buu (czyli tego grubego)...

Lecz wówczas...

Chyba każdy wie czym jest manga czy anime Dragon Ball. Dla mnie to cząstka mojego życia. Nigdy nie zapomne takich postać jak Goku, Vegeta czy Cell. Dragon Ball to coś wspaniałego.

Chyba każdy wie czym jest manga czy anime Dragon Ball. Dla mnie to cząstka mojego życia. Nigdy nie zapomne takich postać jak Goku, Vegeta czy Cell. Dragon Ball to coś wspaniałego.

2017.02.22
Przeczytane zakończenie sagi rozpoczętej po raz 'enty w 2016.
Uwielbiam Goku i jego przygody nie ma chyba roku, w którym nie zaliczyła bym całej serii Dragon Ball'a.
Aż szkoda, że to już koniec.
Wracają wspomnienia z dzieciństwa :)

2017.02.22
Przeczytane zakończenie sagi rozpoczętej po raz 'enty w 2016.
Uwielbiam Goku i jego przygody nie ma chyba roku, w którym nie zaliczyła bym całej serii Dragon Ball'a.
Aż szkoda, że to już koniec.
Wracają wspomnienia z dzieciństwa :)